parę pytań odnośnie melmankowej redukcji :)

Teraz już będę, aż mi głupio poważnie, że pozwoliłam sobie na coś takiego, zwłaszcza, że zrobilam pewnie więcej niż 1 krok w tył... Powiem tak: jak zaczęłam wcinać, to autentycznie nie mogłam się pohamować! a pod koniec dnia brzuch miałam już tak wywalony, że głowa mała... nie mówię już nawet o bólu żołądka itd.. ale już lepiej, mam powera na ten tydzień i nie ma innej opcji - po prostu musi być dobrze!

Oj widzę, że tu mały dołek był... mel nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy wstaniesz, pamiętaj
tak sobie myślę, że te Twoje ostatnie rozterki dietetyczne były spowodowane przez @, na dzień przed już się nie bardzo czułaś, a w tym samym dniu i potem też odpuściłaś, tak działa to na psychikę te kobiece sprawy, ja w tym czasie mam podobnie też obniżony nastrój, wogóle coś siada na psyche, mogłąbym odpuścić wszystko, ale wiem że to tylko 2-3 dni (u każdego różnie)
a jeśli chodzi o trening dla początkujących na siłowni to :
1-2 tydzień -> 2x15
3-4 tydzień -> 2x12
5-6 tydzień -> 3x10
7-8 tydzień -> 3x8
bez obwodów -> obwody są dla treningu w domu
Mel, trzymam kciuki

Mel jestem z ciebie dumna Super że się pozbierałaś Teraz jak coś będzie na rzeczy to najpierw wbijaj tutaj, my cie ustawimy do pionu

DaKilla, to nie tylko @, chociaż to też napewno miało duży wpływ na słodyczowo-syfiaste pragnienia Masz racje, najważniejsze to, ile razy się podnoszę! ale mam nadzieję, że kolejnych upadków po prostu już nie będzie Trzymaj kciuki! A z treningiem wiem, 8 tydzień już robię bez żadnych obwodów, skołowana byłam tylko troszkę wpisami Dziewczyn

Anani, następnym razem, jak będę miała ciśnienie na słodycze i inne świństwa, pierwsze co zrobię, to napiszę posta w Twoim dzienniku z wołaniem o ratunek mogę? i będziesz mnie stawiać do pionu!

melmusiu, nie roztrząsaj tego co było, zawaliłaś, masz poczucie winy, to najgorsza kara : ) tera dawaj miske i inspiruj mnie białkowo

melmuś już nie roztrząsa, tylko bierze się za siebie i nie pitoli więcej inspiracje wrzuciłam u Ciebie w dzienniku

Ja Ci dam ciśnienie na słodkie Gdybym tylko ja miała tak ładną sylwetkę...

Nie ma że to tamto. Jeden cykl i wyglądasz lepiej niż roszponka z Twoich snów

No i się wyjaśniło z treningami . Dawaj dalej. Ten power musisz mieć na dłużej, a nie tylko na ten tydzień .

misworld

Ja Ci dam ciśnienie na słodkie Gdybym tylko ja miała tak ładną sylwetkę...

Nie ma że to tamto. Jeden cykl i wyglądasz lepiej niż roszponka z Twoich snów

aaahahaha, roszponka! będzie mnie to śmieszyć już zawsze chyba Właśnie, misworld, napisalłaś, że po 1 cyklu.. ile trwa taki cykl redukcyjny? jest to sprawa indywidualna? kiedy wprowadzane są jakieś zmiany?

Monia, teraz będzie już tylko lepiej, you'll see! Właśnie przygotowałam sobie kanapke soczewicową, będzie do karkóweczki na obiadek i tak właśnie sobie myśle, żeby wziąć zaraz psinkę na poranne bieganie

w odchudzaniu Łopatologicznym Obli pisze, że dla organizmu najlepiej by cykl trwał do 12 tyg a później chwilę odsapnięcia od reżimu dla psychiki a zmiany to myślę, że tak jak mówisz indywidualnie... jak fajnie, że wróciłaś