parę pytań odnośnie melmankowej redukcji :)

Massmarols, ehh no ja wlasnie chyba zbyt mala uwage przykladalam do rozgrzewki no i cos popsulam w rece wczoraj panikowalam itd, ale z tego co widze, dzisiaj juz praktycznie nie czuje, zeby cos bylo nie tak, wiec jutro znow silka! i rozgrzewka zdecydowanie lepsza musze jutro odwalic...

teraz już wiesz a więc na pewno będzie dobrze najlepiej uczyc się na własnych błędach

hehehe zwlaszcze kiedy błedy sa dosc bolesne

Zestawy rozciągające: https://www.sfd.pl/TRENING_TYGODNIA__zebrane_treningi_wytrzymalosciowe-t564376-s4.html 

dzieki 4nn !

hehe najbardziej podoba mi sie 'huśtanie' na drazku

no to micha na jutro! dzisiaj troszke chyba przegielam z orzechami laskowymi... ale tak sie na mnie patrzyly tesknym wzrokiem wieczorem.. jesli chodzi o paczki (bo w koncu byl dzis tlusty czwartek) to jestem z siebie dumna! zjadlam gryza! tak symbolicznie

to byl zdecydowanie ciezki dzien... nienawidze wtorkow i czwartkow!

no, to tyle narzekania, papu na jutro przygotowane, a na sobote mam ambitny plan przeszperac forum i stworzyc cos kreatywnego!

padam na pysk po tym tygodniu...

dzisiejszy trening (2 serie x12 powtorzen). wzielam sobie do serca uwagi nt. techniki. dzisiaj wiekszosc cwiczen z mniejszym ciezarem, ale staralam sie wszystko dkladnie obserwowac w lustrze i pilnowac, zeby cwiczenia wykonywane byly poprawnie podsumowujac - bardzo jestem zadowolona po dzisiejszym treningu i jakas taka bardziej 'spompowana' niz zwykle

1. Rozpiętki ze sztangielkami na ławce poziomej - 6kg/8kg

2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej - 8kg/8kg

3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem - 30kg/32,5kg

4. Unoszenie bokiem w górę sztangielek - 3kg/4kg

5. Prostowanie tułowia na ławeczce 0kg/10kg

6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne) - 4kg/5kg

7. Prostowanie ramion na wyciągu - 10kg/12,5kg

8. Prostowanie nóg siedząc - 35kg/37,5kg

9. Uginanie nóg leżąc - 35kg/37,5kg

10. Przywodziciele na ginekologu - 45kg/50kg (w dalszym ciagu oszczednie, ze wzgledu na wczesniejsze naciagniecie)

11. Odwodziciele j.w. - 90kg/95kg

12. Wspiecia na palce siedząc (łydki na suwnicy) - 110kg/110kg


Jutrzejsza micha - zaplanowana (1800kcal : B:130, WW:130, reszya z T)

ehh ogolnie zmeczona, za to w bardzo dobrym humorze!

Dziewczyny, mam pytanie jak to jest z zoltym serem, w koncu to nabial... zaplanowalam sobie dzisiaj, ze zapieke sobie kurczaczki wlasnie z serem zoltym, zeby troszke odmienic szara nudna codziennosc w koncu do tego chcialam troszke pieczarek poddusic i ogolnie zrobic z tego takie mini kuro-zapiekanki powiedzcie mi, czy ser zolty (roztopiony) mozna wcinac? oczywiscie wiadomo, tak, zeby wszystko zmiescilo sie w bilansie.. skad w ogole moje glupie pytanie? Kolezanka stwierdzila dzis, ze kalorycznosc sera zoltego, po jego roztopieniu, dramatycznie leci w gore.. i szczerze mowiac, srednio chce mi sie w to wierzyc, ale wole skonsultowac

Zmieniony przez - melmanka w dniu 2012-02-18 10:17:57

melmanka

Kolezanka stwierdzila dzis, ze kalorycznosc sera zoltego, po jego roztopieniu, dramatycznie leci w gore..

Aż rozsadza naczynie, w którym go topimy

Ser żółty jest ok tylko też wybieraj bez żadnych syfów, a czytając etykiety można się czasem zdziwić co do nich dodają.

4nn

melmanka

Kolezanka stwierdzila dzis, ze kalorycznosc sera zoltego, po jego roztopieniu, dramatycznie leci w gore..

Aż rozsadza naczynie, w którym go topimy

Ser żółty jest ok tylko też wybieraj bez żadnych syfów, a czytając etykiety można się czasem zdziwić co do nich dodają.

łoooooo hehehe na szczescie naczynia nie rozsadzilo tak mi sie wlasnie tez wydawalo, ze teza o wiekszej kalorycznosci jest dosc hmm... nazwijmy to ciekawa, chcialam sie w kazdym razie tym z Wami podzielic