Bachman /Blog/ W drodze po masę! foty str. 26,35,50

1.04.2010

Masakryczny dzień, rano coś się nie najlepiej czułem, gardło ciągle troche mnie boli, no ale trening machnięty micha za***ista Po szkole okazało się że mięsa nie było w sklepie. I mam tylko zamrożone. A że późno było to wrzuciłem mrożone cyce do piekarnika żeby były po treningu i zacząłem improwizować. Ale o tym dalej. Przed treningiem polopirynka kawa i pajechali.
Nie było źle, w zasadzie to teraz za***iście się czuję.

Trening

SQ 5*/40/55/65/65/65 Lekko, chyba nawet za dużo odjąłem. Ale będzie git, najwyżej dołożę 5 kg.

WL 5*/30/35/40/40/40 Też lekko z zapasem, długo opuszczałem, klata fajnie się spompowała.

Wiosłowanie 5*/40/50/55/55/55 Lajt, trochę prostowniki czułem. Ale góra tez popracowała.

Unoszenie bokiem 15*4kg/ 10*6kg/ 10*6kg muszę sobie dokupić 2kg krążków bo na 10 jeszcze za ciężko a 6 trochę lekkie się robią.

Uginanie ramion ze sztangą łamaną 8*/20/20/20

Dobry choć lekki trening. Fajnie się spompowałem, tego brakowało na niskich ww.

Dieta





trzeci posiłek. Za***ista rzecz!

1. 5 jajców, ogórek,
2. razowiec, cycek z kury, masło orzechowe
3. owsiane, łyżeczka kako, 4 białka 1 żółtko, małe jabco
4. banan wpc
5. ryż, kukurydza, oliwa, kurak,
6. szejk - jogurt, woda , wpc, jagody mrożone,

Podobno nie było ani mięsa ani chudego sera. Więc na ostatni posiłek taki mały czit. W tych jagodach to i tak nie za dużo fruktozy, może jeszcze dołożę, jakieś truskawki tam. Zabijcie mnie jak się zaleję

... wczoraj kolacja wyglądała tak samo Tylko to był kefir, słodzik, truskawki, wpc. - To miał być mój czit w tamtym tygodniu.

Suple

Mono - 5 rano 5 przed tren
Wapń
O3
MZB

lecę grzać ryż z kukurydzą

Bartoo, jak widać za***iście Tak po za tym to pizza mi wraca na twarzy, klacie i plecach. Ale hvj tam coli nie rzucę.

Edit: btw. nie jest to jakieś masakryczne HC, koło 3b 1t i 3,4 ww mi wyszło. Z czasem będę kombinował żeby masa rosła a brzuch stał w miejscu.

Lenka, ja low carb tylko w dni nie treningowe, masy bez ww nie zbuduje się za dużej.

Zmieniony przez - Bachman w dniu 2010-03-01 20:13:32

Zmieniony przez - Bachman w dniu 2010-03-01 20:19:37

Widzę że wrażenia po 1 dniu nowego planu są dobre czyli jest ok
Lżejsze treningu mają to do siebie że przynajmniej się spompuje małym obciążeniem i mimo to że nie przewaliło się za dużo żelastwa wychodzi się szczęśliwym

Widzę że też jesteś chory podobnie jak ja pewnie jakiś wirus dopada maturzystów

pozdrawiam

ten 3 posilek to calkiem ciekawie wyglada, na pewno kiedys wyproboje w ktorym momencie dodajesz kakao?
jestes pewien ze to od coli?

Placki owsiane ;) Ja mam uczulenie na kakao :<

Bachman, dawaj i ty przepis Placki super, duże, pulchne... kiedyś robiłam twarogowe i wyszły niesmaczne.

Widzę podobny trening jak u mnie, 5x5 na początku moze się wydawać lekkie, wraz ze wzrostem cięzaru będzie naprawdę bardzo ciężko.

proponuję cie zachować progresję a la Reg Park aż do osiągnięcia starych obciążeń max potem radzę zmienić na klasyczny model 50/70/80/90/100%

wiem po sobie że system 60/80/100/100/100 była dla mnie zbyt dużym obciążeniem, rozgrzewka była za słaba i regeneracja też.


Fajne placuszki

wiewiór, no jestem chory, teraz to tak całkiem, gardło/zatoki, motywacja w dół i chce mi się wciągać jakieś śmieci typu pizza, płatki z mlekiem, czekolada, na razie się trzymam potem się zobaczy aero dzisiaj odpuszczam. Trening jutro raczej zrobię chyba że mnie całkiem rozłoży.

Pewnie że placki fajne i nawet dobre wyszły Sypałem wszystko do miski razem wymieszałem i wylałem na patelnię. Tylko słodzik osobno rozpuściłem. A i tylko od góry tak ładnie wyglądają pod spodem robi się taka jaśniejsza chrupka warstwa. Dodałem jeszcze cynamonu i przyprawy do piernika. Można bez kakao Aylar
Kiedyś takie jadłem z dżemem - to dopiero jest dobre

grzechmek, no właśnie widziałem jak u ciebie to wygląda, więc jak się zrobi za ciężko to pojadę jak mówisz.

btw, robisz jeszcze jakieś serie rozgrzewkowe czy traktujesz te pierwsze serie na 5 pow jako rozgrzewkę. Bo w sumie mało mi tam powtórzeń było wczoraj żeby dobrze rozgrzać nogi.

BTW2. wczoraj zapomniałem dopisać brokuła do dwóch ostatnich posiłków. Ogólnie to się tym ryżem i kurczakiem strasznie zapchałem, więc szejk był naprawdę mały.

Hm, no tak, ale że ci się nie zlały... może dałeś b. dużo owsa. Przyprawa do pierników, o, niezła myśl.
Ja dziś jadłam omlet i na połowie z konfiturą, a co! - czasem Bachuś można

4 białka 1 żółtko odrobina wody na 80-90 gram owsa i przyprawy. Bardzo było gęste.

Ja zjadłem przed chwilą dwie łyżki masła orzechowego i zagryzłem trzema jabłkami

Wczoraj zapomniałem zrobić łydek... jutro zrobię.

placuszek owsiany dobry

ja jak robie to dodaje tez banana

( jak mam)