Byłem niewyspany, obolały i za mało zjadłem przed treningiem Mikrouszkodzenia w prostownikach i tricach bardzo odbiły się na treningu. Powinienem przełożyć trening na dzisiaj ale już trudno :/
Squat
80
95
105
115
125
WL
45
55
65
57
70 x 3 + 2 połowiczne
70 x 2
Pandley Rows
50
60
70
70
70
Unoszenie bokiem
5 x 15p
10 x 10
10 x 10
Uginanie
20 x 15p
25 x 8
30 x 6
Przysiady mega ciężko, ledwo 5iąte pow zrobiłem. Wyciskanie całkiem z***ałem bo znów za dużo siły włożyłem w zdjęcie sztangi ze stojaków. ;/
Brzuch zrobię dziś bo już bez sił byłem całkiem po przysiadach, a potem było coraz gorzej.
W łydkach mikrouszkodzenia po łączonych wspięciach. Chyba całkiem odpuszczę. W poniedziałek zrobię.
Ogólnie to chyba jakieś choróbsko mnie brało wieczorem zaczęło mi lecieć z nosa i drapanie w gardle ale zjadłem z 5g wit C 500mg Paracetamolu i dzisiaj się dobrze czuję.
Dziennik, zapraszam:
Nowe foty, masujemy, s.50
http://www.sfd.pl/Bachman_Dziennik__Do_matury_ruszę_gory!_%_-t561869-s50.html#post7