AllNutrition - Modzelewski vs Górynowicz: sezon 2016

U mnie wczoraj i dzisiaj mega chuyowe treningi, nie ma sensu w ogóle opisywać... Ostatnio 4x180 w WL z lekkim zapasem, dzisiaj ledwo 2x182,5. Wczoraj wycisk na barki też słabo. Jutro nogi, może w końcu lepiej pójdzie.

Chyba jesienna chandra większość osób dopada, wcześniej czy później

Ale tak szczerze Prz ty z tym WL jestes jak Marian z "podlewaniem" co chwile wyrzucasz ja z planu bo jakies mini kontuzje czy koniec progresu zeby potem wrzucic na nowo i na nowo sie wk***iac o to samo.

No sorry, nie bedziesz dokladac co tydzien 5kg w nieskonczonosc, za dobrze bys miał


Zmieniony przez - cvfdbkz w dniu 2015-12-08 16:16:22

No, ale jest różnica między nie dorzucaniem co tydzień 5kg, a regresem. I wyrzuciłem tylko raz, gdzie po jakims czasie jednorazowo spróbowałem, ale łokcie dalej bolały więc nie kontynuowałem.

a Ty nie miałeś czasem nóg dopiero w week robić?

Miałem, ale przez ten weekend mam obsówkę w treningach, i jednak sie nie uda nóg zrobić

nog nie zrobisz? jeszcze rozumiem jak bys odpuscil kazda inna partie. ale nogi?

Przemek, moze troche sie cofasz z WL, ale ja zawsze mowie ze jak sie cofasz to tylko po to zeby wziac rozped

a ja jak wyszedłem z chaty o 5.30 tak dopiero o 21.30 wróciłem,w sumie to praktycznie co dzień tak jest,piękne zycieale za to dziś była grana klata i bicepsyklatkę,już prawie normalnie zrobiłem tyle,że na maszynach i nie za wielkimi ciężarami,żeby się nie forsować,bo coś w prawym czworobocznym jeszcze boli przy treningu ale myślę,jeszcze parę wizyt u fizjo i powinno być już prawie całkiem dobrze.


-wyciskanie hummer na górę klaty
40x40
80x15
120x12
160x12
180x8+60x10+40x10

-wyciskanie hummer na dół klatki
120x15
160x12
180x12

-rozpiętki na poziomej ławce
27,5x15
35x12,12

-rozpiętki na maszynie
3x15-10 -ostatnia seria potrójny dropp


-uginanie sztangielką na modlitewniku

15x12
20x10
25x9

-młotki stojąc
42,5x8,6
27,5x12

-uginanie z hantlem w opadzie
3x12 -12,5kg

+15 min.cardio



jutro u mnie też czwórki w planie,więc już ketonal na jutro przyszykowany,żeby kolana trochę mniej cierpiały


Zmieniony przez - luki77 w dniu 2015-12-08 22:44:24

prz1993

U mnie wczoraj i dzisiaj mega chuyowe treningi, nie ma sensu w ogóle opisywać... Ostatnio 4x180 w WL z lekkim zapasem, dzisiaj ledwo 2x182,5. Wczoraj wycisk na barki też słabo. Jutro nogi, może w końcu lepiej pójdzie.

czyli Przemo sugerujesz ze weekend u mnie ci zaszkodził ;-(


Ja tez dzis gorszy trening, ale chyba przez to ze przeziebienie mnie łapie;/ Pewno przez te łyżwy;d


Luki lecz te kontuzje bo potencjał na cieżary masakra.....

Wszyscy masują tylko ja docięty jak na plażę