Ćwiczmy razem!-wyskok vol.3

No Panowie, co tu duzo mowic. Jedziemy dalej z koksem
Do osob ktore chca ulozyc plan prosze najpierw zajrzec https://www.sfd.pl/Ćwiczymy_razem_wyskok!__ukladamy/poprawiamy_plany,_odpowiadamy_na_wasze_pytania-t801547.html


Zmieniony przez - soltys88 w dniu 2012-02-14 14:06:10

sotys,
kontuzji doznałem 7stycznia. Gdzieś w poprzednich moich wypowiedziach była o tym wzmianka. Lekarz (chirurg) najpierw stwierdził naderwanie mięśni, dał zwolnienie, przepisał maść i skierowanie do ortopedy pod koniec zwolnienia. Ortopeda od razu zauważył że to uszkodzenie łękotki i wiązadła krzyżowego = skierowanie do szpitala na zabieg. Zabieg miałem wczoraj, usunięta (chyba) przednia część łękotki i niestety wiązadło. Szwy zdejmą mi bodajże w przyszły czwartek (zależy jak mnie ojciec zarejestrował) a potem będę ustalał termin rekonstrukcji wiązadła. "Wrażenia" przed, w trakcie i po zabiegu... indywidualna sprawa, ja już mam to za sobą, ale czeka mnie jeszcze drugi zabieg, lecz już teraz wiem na co się szykować... będzie dobrze (o ile lekarz nie spartoli). Ogólnie psychicznie jest ok, bo nie taki diabeł straszny...
Co do "jak to się stało?" Na turnieju 7stycznia miałem akcje sam na sam z koszem plus obrońca jakieś 2m za moimi plecami. Wchodzę legalnie na pewniaka pod kosz, wyskakuje i oddaje rzut (kosz) a tu obrońca wbija się na chama we mnie łapskami. Ja upadam nie pewnie na prawą nogę i leże na glebie... Jednym słowem, rozje***e kolano przez jakiegoś d****a...
Ogólnie to wiem że dużo pracy przede mną, jestem tego świadom że szybko nie zagram znowu, a że takie kontuzje są wyleczalne i to z dobrym skutkiem sam jesteś tego przykładem. Także proszę podzielenie się wiedzą w tym temacie, jak i co czynić by było tylko lepiej
Jak coś to możesz na gg się odezwać, jeśli uważasz że tak będzie lepiej.
Pozdrawiam

ile lekarz kazal Ci odciazac noge? Ja bym sie skupil w Twoim przypadku teraz na cwiczeniach unilateralnych, czyli przysiady bulgarskie, wykroki, martwy ciag na jednej nodze z hantelkiem w reku. Czyli w miare mozliwosci obudowac jeszcze te kolano sila i masa + koordynacja. Po rekonstrukcji bedziesz robil mase takich cwiczen wiec bedziesz mial dobra baze. Odrazu mowie zebys sie zapisal na profesjonalna rehabilitacje po drugim zabiegu. Byc moze nawet prywatnie jakbys znalazl kase (a warto poszukac). Rekonstrukcja bez dobrej rehabilitacji jest nic nie warta.

Na razie nic nie gadał, tacy tam w tym szpitalu lekarze. Spotkam się z nim na zdjęciu szwów to się dopytam konkretniej. Te ćwiczenia co podałeś to zapewne dopiero Po zabiegu rekonstrukcji, tak? O rehabilitacji też właśnie myślałem i postaram się posłuchać tego co mówisz i wziąć kogoś profesjonalnego. A Ty? Jak u Ciebie było z kolanem? Długo czekałeś na rekonstrukcje i po jakim czasie zacząłeś ćwiczyć na siłowni (w.w. ćwiczenia)?
Tak w ogóle to dziękuję za pomoc :) :*

A więc żeby wszystko było ładnie na pierwszej stronie tematu pozwolę sobie zacytować post Dythicana z poprzedniego tematu.

PLAN NA WYSKOK DAJĄCY BARDZO DOBRE EFEKTY:


"Schemat wypracowania wyskoku jest dla każdego praktycznie identyczny!!!

Planów na wyskok nie trzeba co chwilę zmieniać, bo wyskok opiera się na sile nóg (max w przysiadzie) + dynamika (sprinty, skipy, skoki,a dla doświadczonych i z dużym zapasem siły w nogach: plyo, rwania, podrzuty).


pierwszy dzień treningowy:

-podskoki ze sztanga na plecach 30% ciezaru z przysiadu 3x5
-przysiad 5x5 progresja duzy ciezar
-wykroki lub przysiad bulgarski 3 x 8 na noge
-brzuch silowo


drugi dzien treningowy:

-power clean 4x5
-push press 3x8
-martwy ciag 5x5 progresja

reszte parti mozesz sobie dowolnie dobrac, wazne zeby te cwiczenia co podalem wykonywac na poczatku i w takiej kolejnosci jak masz rozpisane

dodatkowo dzien szybkosci: rozgrzewka, rozciaganie dynamiczne, skipy A B C, sprinty 4x20m, wieloskoki 3s, skoki dosiezne (do obreczy np) ogolnie na maksa sie wyskakac


Jak co wykonywać? Odsyłam na youtube. "


Mam nadzieję ,że pomoże to nowym osobom.

Witam wszystkich, mam pytanie. Ostatnio zacząłem robić przysiady atg, zamiast do kata 90 stopni. Wszystko jest ok, ale robie jeden błąd tzw "podwijanie ogona". Wie ktoś może jak go wyeliminować? Wiem, ze jednym z powodów może być słabe rozciągnięcie i zaniedbanie mięsni posladkowych, co raczej mnie nie dotyczy, bo rozciagam się mocno po kazdej gierce i trenigu, a tylek mecze wykrokami i bługarskimi

sołtys mam prośbe. jako że na razie musze troche przystosowac, mozesz polecic jakies cwiczenia na wyskok z jednej nogi? byłbym wdzięczny

polecam trening z 100tnej strony w Cwiczymy razem wyskok vol.2 :) , naprawde rezultaty są rewelacyjne

Zmieniony przez - wsn123 w dniu 2012-02-14 19:55:54

tak wiem, wykonuje go cały czas, ale na razie (sorry za powyższy błąd) musze PRZYSTOPOWAC( a nie przystosowac), i chciałbym troszkę wzmocnić wyskok z jednej nogi

gratuluję awansu sołtys:) ja właśnie z sali wróciłem, pomijając atmosferę podczas grania, reszta spoko, wyskok w miarę jest:P oby w nowej części tematu wyskok rósł jeszcze szybciej xD

Soltys jak najbardziej na moderatora;) wrecz wiedzialem ze to kwestia czasu. i sie ciesze z tego powodu:) DYTHICAN...NORMALNIE--->>>>> :(((((( takie przysroty i taka chwila i masakra;/