Zrobiłem 160kg i gdy wyprostowałem ręce, asekurant nie zabrał sztangi, przy odkładaniu "za siebie" poczułem ukłucie.
Najśmieszniejsze jest to, że Piotrek który pomaga mi w treningach, układa plan itp napisał mi rano że robimy dziś wyciskanie wąsko, a ja mu odpisałem że średnio mi to leży bo coś barki mnie przy tym bolą i ogólnie jest to nie komfortowa pozycja dla mnie I yeb, yebłoo kilka h poźniej
Na pewno już nie wrócę do wąskiego wyciskania Trzeba się na błedach uczyć - swoich