myszka sie rozwalila..czyli jak chce pisac na kompie musze na tab zasuwac
siedze na laptopie ciotki i zrobie wpis:P
wczoraj na kolacje zjadłem 200g ryby faszerowanej i a po a6w banana:)
ogólnie wróciłem własnie z wawy, nogi mi w dupe wchodzą od tego chodzenia:<
nie wiem co mi odbiło żeby zgodzić sie na zakupy z dziewczyną:D
można powiedzieć że aeroby wersja hard miałem:)
troche dziadowo dziś jem przez to:/ no i przez to że w pyte sklepów zamkniętych;/ więc od jutra kura bedzie i
normalne jedzenie;]
Dzisiejszy dzien
I śniadanie
jajecznica z 4 jaj
pol cebuli
2 kromki chleba razowego
2 plasterski jakies chudej szynki
250ml herbaty
II śniadanie
to juz w arkadii spożywane;/ kupiłem kawałek ryby za 15.90 ( zdziercy)
ale dawali sałatki za darmo do tego więc odbiłem sobie i odrazu dziewczyna zjadła:P
500ml wody
Obiad
Ryba z puszki:( (jutro albo po grecku albo moze uda mi sie cos lepszego skołować, ale z tym cieżko bo nie ma kto mi robić a samo nie umiem)
250ml wody
IV posiłek(dopiero bedzie ale na 100% to zjem więc już wpisze:])
100g makaronu
150g łopatki
pomidor
250ml herbaty
Kolacja
jajecznica z 4 jaj z pomidorem, plastereskiem szynki i czyms jeszcze może:P kormka chleba razowego
dzis 14 dzien a6w, będę robił potem
7 dzień diety!!
czyli dziś powinno być ważenie xD
o którym zapomniałem:P!
przepraszam za to:p jeszcze jutro sie zważe, zważyłem się przed sec w połowie jedzenia byłem i 250ml wody juz wypiłem, był to 3 posiłek
waga pokazała:
98,2kg!!
waga 2 tyg to było 101,8kg(coś zle napisałem że niby 101,5 xD) lecz już wieczorem więc pewnie koło 101 było;)
czyli idzie ok, troche dużo niby spadło ale to pewnie przez te pierwsze dni tej niby "Diety"
a na tej co jestem pewnie normalnie 1,5-2kg:)
czyli jest postep 101,8-98,2= 3,6kg mniej;]
dodam że wczoraj gdy kumpel przyszedł ćwiczyć ja postanowiłem przed a6w pobić rekord w WL:)
waga o 3,6kg mniej wycisk o 2,5kg więcej:)
100,5 na 103kg:P
prawie udało mi sie 105,5 wyj***ć ale ciut zabrakło, za tydzien dwa dam rade:P
czyli chyba wszystko idzie dobrze skoro chudne a siła do góry idzie:)
kupiłem skakanke w sklepie sportowym, niestety jedyna jaka była, 9zl mnie kosztowała, i ma tą "linke" za lekką, musze obciążyć jakoś troche bo strasznie wolno to sie rusza:>
o i ogólnie planuje odjac jednego pomidora z kolacji bo dużo go tam sie robi i dodać do śniadania:P
Zmieniony przez - Boksero w dniu 2010-12-27 15:11:22
Zmieniony przez - Boksero w dniu 2010-12-27 15:15:09
Zmieniony przez - Boksero w dniu 2010-12-27 15:40:21