naprawde nie widze potrzeby az takiej zabawy ww
ale jesli ma to podzialac dobrze na Twoja psychike - sprobuj
osobiscie jestem dosc sceptyczny
ale moze zmienie zdanie po Twojej relacji za 2 miesiace ?
Mógłbym redukować i na zbilansowanej, ale samopoczucie u mnie na ww jest straszne. W ketozie ludzie narzekają na brak energii i ospałość. Ja biłem swoje rekordy na niskich ww, potrafiłem wytrzymać powyżej 1,5 h treningu siłowego i jeszcze 20-30 min aerobów. Powyżej 100g ww od razu czuję różnicę. Wahania energii przez skoki insuliny, to u mnie normalka, teraz na masie kiedy mam średnio 170 g ww nadal jest to samo, ale jednak jeszcze nikt w ketozie mięśni porządnych nie zbudował. Mój organizm nie lubi insuliny i od razu mi to daje do zrozumienia sennością i spadkiem energii
Nie wyobrażam sobie iść na
trening po posiłku z ww. Usnąłbym ze sztangą na barkach
Dlatego J/NJ mnie tutaj ratuje, że po pierwsze nie muszę się męczyć ze śniadaniem, przygotowywaniem i jedzeniem zimnych posiłków na przerwach, jedzenia ww przed treningiem. Głód nie daje o sobie znać od paru tygodni. Progres jest. Same + z mojej strony dla J/NJ.
Co do tej redukcji planowanej. Jeżeli zapnę michę na 100%, do tego aeroby i konkretny trening, to raczej siebie i Ciebie nie zawiodę. Pewnie wspomogę się jakimś mocniejszym spalaczem. Fotki pewnie też zrobię na koniec masówki i porównam w połowie czerwca, ale jeszcze do tego kupa czasu i treningów przede mną