Mam problem na osiedlu/w szkole - pisać tylko tu!!!

d0l4r99 "W końcu ilość robionych pompek jest najważniejszym czynnikiem decydującym o skuteczności na ulicy." -ty tak twierdzisz? bo na pewno nie ja, po za tym w młodym wieku jest to bardzo istotnie gdyż ciężko mówić o jakiejś taktyce i technice walki w takim wieku, mam wiele pomysłów jak można sobie radzić, sam zanim zaczełem trenować byłem zaczepiany w myśl zasady "jesteś z nami albo przeciwko nam" wolałem być przeciw bo nie miałem zamiaru bratać sie z marginesem społecznym więc musialem jakoś przeżyć, min. udawałem silniejszego niz byłem i wprost pokazywałem że sie ich nie boje (skutkowało przez jakis czas ale w koncu i tak doszlo do starcia, oczywiscie dobro zawsze zwycięża) d0l4r99 chcesz/umiesz mu pomóc? -pomóż, nie chcec/nie umiesz? - nie udzielaj się, a przynajmniej uargumentuj swoje zdanie

Niech to zgłosi rodzicom/nauczycielom czy komukolwiek innemu dorosłemu. A radzenie komuś, żeby poszedł i dostał łomot jest nie na miejscu przy takiej różnicy wiekowej a ilość pompek nie ma tu znaczenia. Jak dorośniesz inaczej będziesz postrzegał pewne rzeczy ale masz SOGa za szczerość .

Czy robienie określonej ilości pompek dodaje +10 do mocy?Przepraszam,ale nie mogłem się powstrzymać od komentarza.

Rada?Zgłoś rodzicom,pedagogowi szkolnemu jeśli chodzicie do tej samej szkoły co Twój niższy,starszy gnębiciel.Chyba,że lubisz być gnębionym,bo psychicznie nie jesteś przygotowany do konfrontacji z tego co piszesz,mimo przewagi wzrostu.Dobrze mieć starszego brata i starszych kolegów do pomocy w przypadkach gnebienia,ale nie zawsze jest możliwe ich posiadanie.

Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2010-11-06 18:33:49

"A radzenie komuś, żeby poszedł i dostał łomot jest nie na miejscu przy takiej różnicy wiekowej a ilość pompek nie ma tu znaczenia." w swoim 1 poście użyłem skrótu "np." = "na przykład", a to nie oznacza że jak okaże się słaby to sobie nie poradzi, wspomniałem też o tym czy ma kolegów starszych bądź silniejszych - w jakim celu? wszystko w swoim czasie. Proszę Cię abyś zwrócił uwagę na jego wiek i wypowiedź z której wynika że większym problemem niż on są jego kumple, przykład z życia wzięty, znam ludzi(i wiem że tacy są na całym świecie) którzy lecą(teraz juz nie) z takimi problemami do rodziców, co rodzic może zrobić? Najwyżej postraszyć policją albo porozmawiać z jego rodzicami, ale jaki procent takich przypadków kończy się na policji? Zapewne bardzo mały a nad zwyrodnialcami takiego pokroju rodzice nie mają kontroli, że o wyzwiskach w szkole/ulicy typu tchórz, maminsynek, konfident/kabel nie wspomnę.
d0l4r99 ja nie karze mu się od razu bić tylko chce dowiedzieć się jak najwięcej aby móc mu precyzyjnie pomóc, i na to szczególnie zwróć uwagę

"Czy robienie określonej ilości pompek dodaje +10 do mocy?Przepraszam,ale nie mogłem się powstrzymać od komentarza. " słaby 56 - ja tez sie nie moge powstrzymać, im szybciej sie wykonuje daną czynność tym większa jest moc, takie są prawa fizyki :D a w jaki sposób ty rozumujesz pojęcie moc to twoja sprawa(myśle ze nie chodzi ci o "moc" w grach typu metin czy tibia a tu chodzi o realny świat więc nie wiem czemu wyskoczyłeś z tym tekstem :P) . Proszę was o dokładnie czytanie, ja nic mu nie kazałem tylko chce się dowiedzieć jaka jest dokładnie sytuacja bo podchodzę do sprawy inwidualnie a nie jak wy "podręcznikowo", "idź na policje/rodziców/pedagogów oni ci pomogą" a co potem? myślicie ze gnębiciele zapomną o tym?

Karol-co chcesz żebyśmy mu napisali-poradzili?Zbierz ekipę i mu spuście wpier...?To nie jest forum do dawania takich rad,o czym mówi regulamin działu,bo my staramy się rozwiązywać konflikty i spory zgodnie z prawem.I tak ma chłopak przewalone,więc co mu szkodzi powiadomić rodziców,pedagoga,czy dzielnicowego?Słowami i wyzywaniem od konfidentów bym się nie przejmował,bo lepiej słusznie donieść starszym,że dana sytuacja ma miejsce,niż czekać aż starszy cwaniak z kolegami w końcu coś chłopakowi zrobi.Magicznych ciosów,dźwigni,chwytów nie ma i nie uczymy takich rzeczy przez forum,więc radzimy rzeczy najprostrze i najskuteczniejsze,które nastolatkom wydają się dziwną ujmą na "honorze i dumie",konfidenctwem itd.Cwaniactwo należy najpierw tępić formalnie i prawnymi środkami.


Z mojej strony jest koniec tematu.

Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2010-11-06 19:17:01

"Karol-co chcesz żebyśmy mu napisali-poradzili?Zbierz ekipę i mu spuście wpier...?" czy ja napisałem żeby go pobił a tym bardziej żeby go pobili w grupie? EWENTUALNIE jakby go sam pobił to mógłby sie prawnie usprawiedliwić że w momencie popełnienia czynu był niepoczytalny, wtedy wyjaśni psychologowi całą sprawe i nie zostanie ukarany, chyba że połamie go albo uszkodzi mu np. jądra(to by było dobre dla społeczeństwa, ale nie dla prawa) Poza tym cios w splot słoneczny to jeden z magicznych ciosów i dziwne by było gdybyście o nim na tym forum nie wspomnieli, UWAŻAM że chodzi o to aby chłopakowi pomóc a nie sie sprzeczać, więc niech spróbóje z policja/rodzicami ale ja z góry stawiam na klęskę dlatego, że świat dzieci a dorosłych się różni i prawne rozwiązywanie konfliktów między nimi też. Widzieliście kiedyś dzieciaka któremu sąd każe zapłacić 2000zł grzywny albo odsiedzieć 2 miechy w poprawczaku? Wiem jak to sie kończy... w szkole, najpierw "przeproście się", potem "nie zwracaj na niego uwagi", później "jeszcze raz a zgłosimy to na policje" i ew. sprawa trafia do policji, a przez ten czas chłopakowi może się uszkodzić psychika(mówie serio) Jak wybierzesz sposób w 100% zgodny z prawem to wal od razu do rodziców i policji, do pedagoga nie, aha policja może spytać szkołe czy "podobne sytuacje miały miejsce" to najlepiej jakbyś też zgłosił to wychowawczyni a jak jeszcze raz podskoczy to od razu z rodzicami na policje, która za 1 razem może go tego pobłachliwie podejść ale za 2 razem, jak policja nawali(w "dziecinnych" przypadkach może im sie nie chcieć zajmować takimi błahostkami i tylko go postraszą) to zaskarż policjanta i tego gnoja. Jak ten pomysł z policją wypali to bedziesz nietykalny ale jest też duże ryzyko niepowodzenia. Co do pompek, chłopak może wyjść przed blok i zacząć naginać, kilka razy sie podciągnie na trzepaku i ten gnojek może sie go wystraszyć, robiąc dobre wrażenie można uniknąć bijatyki(ale o tym już pisałem), Pozdrawiam, szczególnie d0l4r99, słabego 56 i Zielu12(jak ten pomysł z policja/pedagogami/rodzicami nie wypali to już wiesz do kogo możesz żalić się na priwie :P)

ten temat nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać........

cios w splot słoneczny to jeden z magicznych ciosów i dziwne by było gdybyście o nim na tym forum nie wspomnieli zdradziłeś tajemnice magicznego ciosu...

zielu12 - omijaj goscia szerokim łukiem a jak sie nie odczepi to POWIEDZ RODZICOM.

Zmieniony przez - ma-karon w dniu 2010-11-06 21:20:58

Karol-rozumiem dziecko,bo tak mogę pisać mając ponad dwa razy więcej lat z hakiem niż Ty,że jest sobota i się nudzisz w domu,jesteś dzieckiem neo,dajesz rady o ciosach w splot słoneczny,obliczasz czyjeś szanse w walce po ilosci zrobionych pompek,itd.Teoretyków nie trawię,szczególnie mających 15 lat i nie majacych żadnego doświadczenia życiowego w różnych sytuacjach.Zrozum z tymi bzdurami,które wypisujesz nie jesteś mile przeze mnie widziany w tym dziale i obiecuję Tobie,że jeszcze raz przeczytam jakieś bzdury,a dostaniesz długiego bana zgodnie z regulaminem forum,punkt 4,nie mówiąc o regulaminie działu.Dziękuję,dobranoc.

Temacik 10/10

Co do pompek...Moc daje wiele ćwiczeń same pompki daja 0,000001 % mocy...Zależy jakie w jakich konfiguracjach...Trzeba trenować cale ciało,każde partie,a bez techniki i tak niewiele to daję...Chodzi mi o SW...A ja i tak najbardziej lubie Chop Wood i skręty,dynamika całego ciała,to jest ćwiczenie...I świstaki...



Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-11-07 02:36:04