Wuchta - trening dla przyjemności

Ale foty !
Takiego Wuchty to jeszcze nie widzialem !
Jak zawsze widac poswiecenie, jakie wkladasz w ten sport.
Miazga....

Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2010-04-16 05:58:18

Na FULU jest, 4 fota najlepsza.

K3 - to moja tajna broń na fat

Bolek - dzięki wielkie Darku. Staram się jak tylko mogę aby na każdym treningu dawać z siebie jak najwięcej.

dloń - 4 fotka faktycznie na kozaku wyszła




Kurde ale numer. W nocy zasnąłem nad wypiską ale musiała być nudna

w lozku z lapkiem?

przebudziłem się jak złapał mnie skurcz w szyi

Wrażenia 9/10:

1. zbąbałem tak wiem, dopiero dzisiaj se to uświadomiłem. W różowym zeszyciku pięknie rozpisane 160-170-180-190-200 i... a dlaczego podchodziłem 160-180 i 200??? Nie wiem. Hvj by to strzelił

2. cel był grubo ponad 250kg ale jak zauważyłem to ławka HES ma niżej stojaki co wyzdłuża ruch w porównaniu do ławki OLYMP. Ruch wyglądał na ok 5-6cm. 250kg WL to mój cel za 3 lata

3. tu mega miłe zaskoczenie. Nie spodziewałem się aż 210kg wprawdzie tylko to box siad ale zawsze zwłaszcza, że od 6-7 lat na plecach nie miałem 200kg+. Rewelacja. Był jeszcze zapas ale nie chciałem kusić losu.

4. powtórka z rozrywki - kujący ból w prawym barku. Po 80kg odpuściłem aby nie nabawić się kontuzji.

5. ładnie poszło gdybym miał więcej dużych talerzy to pewnie i 350kg by padło. Niestety zabrakło miejsca na sztandze i tylko 305kg.

6. mały rekord. Nigdy w życiu jeszcze 70kg nie miałem w tym ćwiczeniu. Problem jest z opanowaniem ciężaru aniżeli z wykonaniem powtrz.

7. już widziałem jak przeganiam Wodyna bo 35 nic mój mały bicepsik nie czuł ale przedramię niestety znowu dało wygrać Andrzejowi

to "kvrwa" trza bylo krzyczec jak dopadl Cie kryzys podczas 3ciego powt
Czuc bylo takiego agresora ze bys asekurantowi w ryjok wyiebal ze sztangi jakbys machnął


Ladnie, są kg.

dobre okrzyki
Poza tym fajna oprawa muzyczna. Kg są już naprawdę konkretne.

Okrzyki pierwsza klasa. Widać, że energia aż Cię roznosi i ciągle Ci mało

Rozbawił mnie też ten kolo z tyłu zapierdzielał tą sztangą jak głupi

Adrian - nie mogę bić asekuranta bo to połowa mojego sukcesu i dodatkowo u kogo będę podglądał nowe trendy w męskiej bieliźnie

mat - muza to Xzibit, stary dobry kawałek. Troszeczkę sztanga ważyła

dnos - energia rozsadzała mnie tylko chyba do rąk nie doszła

Takich kolesi tam na siłce jest pełno. Podglądają mnie z Borasem jak trenujemy i też tak próbują. Nie ważne, że nie wiedzą po ki hvj to się robi ale robią. Zapytać też się nie zapytają ale co się dziwić jak ryknąłem "kvrwa" to na siłowni cisza jak makiem zasiał




Dzisiaj se zrobiłem tatara tym razem z piersi indyczej. Kupiłem przyprawy renomowanej firmy czyli majeranek i pieprz. Ładnie wymieszałem jak zawsze 250gram mięsa, 6 żółtek, trochę oleju MCT TREC, 3 ogórki, cebulka i... zaczynam sypać przypraw. Wydawało mi się, że duża nasypałem, kosztuję i nic nie czuję. Dosypałem i znowu dosypałem i byłem w szoku jak prawie pół paczki majeranki i tyle samo pieprzu wsypałem zanim doprawiłem.
WNIOSEK: albo mam zrąbane kubki smakowe albo nawet przyprawy podrabiają

Zmieniony przez - Wuchta34 w dniu 2010-04-17 15:44:12