Trening zrobiłem ale czasu było mało a i PP zrypałem kompletnie. Zmniejszę ciężar i spróbuje coś z tym zrobić. Nadgarstki napieprzają.
Po za tym ciągle coś mi w gardle siedzi i mimo że już zdrowy jestem, to cykl odpada, mam nadzieję ze dam radę wystartować w pierwszym tygodniu kwietnia.
Trening
SQ /55/70/80/80/80
Dobrze weszło dzisiaj już trochę mikrurazów.
Push press 5s żenada
Zrobiłem 2 serie PP potem 3 wyciskania sprzed głowy. Ale zrobię jak pisałem i spróbuję do tego podejść jeszcze raz.
MC /60/70/85/85/85
Trochę coś ciężko było. Ale zrobione. W ostatnich seriach chwyt zamkowy pod koniec myślałem ze mi paznokcie w kciukach pomiażdży.
Podciąganie podchwytem /5/5/2
połówki, ale progres jest
Wyciskanie skos sztangielek 8*14kg 5*20
Czasu i sił brakowało już. Szczerze nie chciało mi się za bardzo kończyć tego treningu wypluty byłem i musiałem wracać do nauki.
Francuz stojąc 15*10kg 3x8x15kg
Fajnie weszło na koniec. Triceps lepiej spompowany niż przy fr. na ławce.
Wspięcia olałem bo późno już było. Zrobiłem trening wróciłem do domu zjadłem, skończyłem bibliografie i padłem. Z dupy ten dzień był.
Dieta
1. owsiane, wpc, rodzyny, orzechy, ogórek
2. owsiane, rodzyny, orzechy wpc
3. kasza gryczana, kura, warzywa, keczup
4. wpc, banany, rodzyny
5. ryż ciemny, keczup, kura, warzywa
6. twaróg, ogór
Avasso Będzie dobrze tak
Dziennik, zapraszam:
Nowe foty, masujemy, s.50
http://www.sfd.pl/Bachman_Dziennik__Do_matury_ruszę_gory!_%_-t561869-s50.html#post7
HST PUSH & PULL - mój autorski "system" treningowy:http://www.sfd.pl/-t589381.html
Dieta LOW-CARB, art dla początkujących: http://www.sfd.pl/-t655403.html
Redukcja od A do Z - wszystko o redukcji:http://www.sfd.pl/-t654560.html
Tabata - co to jest i za co ją lubię?: http://www.sfd.pl/-t963145.html
Takie wielkie, takie niewinne. A same niosą na grzbiecie skrzydlatą kostuchę. Polską śmierć.
Koniec miesiąca to pobiłem trochę fotek, waga jakieś +2kg. W dni treningowe `3000 kacl w nietreningowe low carb +2000 kacl. Ogólnie to trochę dużo mi wychodziło w nie trennigowe bo niedojedzony zawsze chodziłem i podjadałem czasem. Troszkę podlało przez głupotę i olanie diety jak chorowałem.
W sumie to chciał bym wejść już na cykl, ale nie mogę no i wciąż idzie do przodu więc trochę skzoda. Myślę że z połowa kwietnia wystartuję, potem dwa miesiące masy i wakacyjna redukcja 8-9 tygodni na dobrym spalaczu i UD.2. Potem dalej robimy mase i siłe bo nie chce być takim leczem
Ponadto kondycja mi wróciła i znów jestem w stanie biec 40-50 minut bez przerwy
Barki
kawałek klaty
Na dużym więcej kabli było widać
Tricek
Plegar luzem
Plegar
Trening
SQ 55/70/80/80/80/
Dobrze poszło tylko ostatnie powtórzenia trochę hamowało jak w górę szedłem.
WL +2,5 35/40/50/50/50
Troszkę już czuć.
Wiosło +2,5 40/50/65/65/65/
Pełen zaskok, poszło zupełnie leciutko.
Unoszenie bokiem wylew. 6kg x15 6kg x15 // 15xsz. 5x20 5x20
Potem cwiczyłem pp chyba za słabo trzymałem wcześniej dlatego bolało. Przekonamy się w sobotę.
Unoszenie łamaną 15kgx15 x10 x8 x8
Wspięcia 90kg x50 x30
Brzuch 4s
Dieta
1. owies, białko, ogórek, rodzyny
2. owies białko migdały, rodzyny (placuchy w szkole)
3. gryczana, keczup, brokuł kura
4. banany, białko
5. ryż ciemny i kura i brokuły pewnie, i keczup
6. warzywa, o3, twaróg oliwa
King Prawdą jest że mnie to wszystko trochę przytłacza ale trzeba być twardkim i isc do przodu.
Jak się w******* to pójdę na dietetykę i będę się obijał (albo będę czekał na przyszłoroczną maturę, i pójdę do roboty)
Dziennik, zapraszam:
Nowe foty, masujemy, s.50
http://www.sfd.pl/Bachman_Dziennik__Do_matury_ruszę_gory!_%_-t561869-s50.html#post7
Naprawdę, szacunek
Masz coś do dietetyki?
Albo chodź, będziesz z rossim studiował
Zauwazylem zyle na szyi, tez jak sie spialem do zdjecia, to taka ogromna wyszla
Zmieniony przez - Rrumcek w dniu 2010-03-31 21:23:41
Mój dzienniczek, już zamknięty: http://www.sfd.pl/Lena__Dziennik,_witam_na_forum!-t556059.html
Swoja droga ja zapieprzałem nawet jak matura była Po maturze pojemnik z żarciem wyciągałem :/ ale maturkę zdałem elegancko jak na mnie :P
Avasso, Rrumcek, reszta dzięki za pozytywne komenty
Rossi Na dietetyce na pewno mniejszy zapieprz niż na biochemi bedzie. A z pracą i tu i tu kłopot. Ale co tam mało kto jest takim farciarzem żeby pracować w zawodzie który studiował. Nie wiem czy mi się uda dostać na biochem, wytrwać tam a i co najważniejsze zdać w ogóle tą maturę
A dietetyka jest fajna, jak coś to wal na Poznań
Lena Spalacz jeszcze nie zdecydowałem, albo Thight X. albo Lipo 6 black, albo Venom. W takiej kolejności, zależny jak z kasa będzie.
Chyba że coś odradzacie/doradzacie?
Aylar hrhrhr. A tak serio to w sumie osiadło trochę sadła na brzuchu i w dole pleców. Reszta bez zmian z czego się maks ciesze
A siłaka/bieganie to mnie teraz przy życiu trzyma. Jak bym mał cały dzień zakuwac w domu to bym tam zwariował. I stres by zeżarł.
Ostatnio mi się śniło że poszedłem na ustny polski i nic nie byłem w stanie powiedzieć (realny scenariusz)
A w szkole wpieprzam teraz placuchy owsiane 1000 wersji i się ze mnie śmieją ze na piekarza trzeba było iść
btw. Miałem dzisiaj i jutro odpoczywać. Ale pogoda się za***ista zrobiła to idę pobiegać.
Moda bym prosił na zmianę nazwy dziennika na:
Bachman /Blog/ W drodze po masę! foty str. 26,35,50
jak tu jakiś zajrzy
Dziennik, zapraszam:
Nowe foty, masujemy, s.50
http://www.sfd.pl/Bachman_Dziennik__Do_matury_ruszę_gory!_%_-t561869-s50.html#post7
Dziennik/Muflononononon
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- ...
- 124