Ja widziałem już kilka przemian w psychice u ludzi trenujących.Fakt,że jeden może mieć dar od urodzenia,inny musi mniej,lub bardziej nad psychiką popracować.Poza tym sam przeczysz sobie.Najpierw piszesz,że za 5-10 lat ,to może coś się zmieni,a później,że dobrą psychę trzeba mieć od zawsze.
Treningi SW ,szczególnie pełnokontaktowych wymuszają na trenujacych,zachowania czynne,a nie bierne,bo tak,to na każdym treningu jest murowany wpier.dol i ślady na ciele.Z czasem trenujac człowiek się przełamuje,nie tylko się broni,ale zaczyna atakować i kombinować,co i jak,kieruje się bardziej rozumem i odruchami ,niż chorymi emocjami.Po pewnym czasie,trenujacy zyskuje pewnośc siebie,ale nie typu hura bura jestem mistrz podwóra,tylko umie mierzyć siły na zamiary,wie jakie ma szanse w starciu i ie,ze lepiej starć unikać,a jak się nie da,to buźka nie szklanka.Jak dla mnie,to treningi SW mocno wpływają na psychikę i pozytywnie ją wzmacniają.
Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2010-03-26 16:12:00