SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Mam problem na osiedlu/w szkole - pisać tylko tu!!!

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 441196

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 3 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 31
To może i ja opiszę mój problem i mam nadzieje że ktoś wymyśli w miarę sensowną poradę.

Zaczęło się w gimnazjum (w połowie pierwszej klasy) kiedy "cwaniaki" zobaczyły że prawie nigdy się nie biję i rozwiązania siłowe nie były moja mocną kartą (nigdy nie lubiłem się bić i nigdy nie szanowałem cwaniaków-koksów co podbijają dla słabszych) kiedy zaczęli się do mnie sopać zrobiłem błąd który do dziś żałuję... nie zareagowałem... a gdy się obudziłem było za późno... Postawiłem się raz, drugi, trzeci zaraz pokazywali mi że nie ma się sensu rzucać bo jestem ich "suką do bicia" w sumie to i tak się kończyło na paru siniakach (co ciekawe NIGDY żaden nie podbił do mnie solo... przeważnie było ich dwóch lub więcej) Gimnazjum w miarę przeżyłem... W szkole średniej obiecywałem sobie że prędzej dam się zabić niż zrobić z siebie sukę i dawałem o tym znać każdemu kto nawet o tym pomyślał... Ale po zmianie szkoły średniej już nie jest tak wesoło... Znów jestem zwykła przestraszoną suką... Raz się postawiłem skończyłem z obitym ryjem (sytuacja w pociągu po wymianie kilka strzałów uznałem że typek traci kontrole nad sobą więc załagodziłem sytuację i starałem się go uspokoić... ryj i tak miałem obity)
I mam problem dokładnie z trójką "cwaniaków" (tylko że teraz solo też podbijają i raczej 1vs1 raczej z żadnego bym nie pokonał) Po prostu w wirze walki boję się walnąć z całej siły (mam tak od podstawówki... po prostu boję się że koleś wpadnie w furię i potyczka zamieni się w bitwę... do dziś mnie to blokuje)

Z drugiej strony walka nie jest moją mocną stronę... Postury "wojownika" też nie mam i jestem raczej wolny... siłownia odpada (tak mam ambicje na przyszłość i nie mam zamiaru ich przekładać ponad to żeby wkopać trójce cwaniaków wiec nie mam czasu na takie coś) Myślałem nad Krav Magą... ale u mnie w mieście jest tylko AIKIDO (a z tego co wyczytałem raczej w małych pomieszczeniach typu pociąg mi się akurat AIKIDO najmniej przyda) Nie mam zamiaru być suką do bicia ale powoli mam odruchy do rzeczy typu kupno pałki teleskopowej ale jak mówiłem nie chce sobie zaprzepaścić przyszłości (plecy tez odpadają... co prawda mam mocne ale ci kolesie też mają porządną ekipe więc to odpada)
Mam nadzieje że ktoś przeczytał te wypociny i wie co poradzić... W sumie starczyło by mi stoczenie jednej walki którą by wszyscy zapamiętali na długo ale nie mam jak...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 146 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 4100
siłownia odpada [..] nie mam czasu na takie coś

samo sie nie zrobi

plecy tez odpadają... co prawda mam mocne[...]

nie masz

Znów jestem zwykła przestraszoną suką...

Jeżeli ktorys raz z rzędu jesteś w nowym środowisku i ciągle lądujesz na pozycji worka treningowego to musi cos byc z Tobą nie tak. Z tego co mi wiadomo, nie wszyscy którzy nie lubią się bić zaliczają notorycznie wpier.dol.


Zapisz się na siłownie i na SW.

Ale zacznij od zastanowienia się, czemu akurat Ciebie biją.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 3 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 31
samo sie nie zrobi
... Wychodzę z domu o 6.20 wracam ok. 18 w tym czasie muszę coś zjeść, odpocząć i pouczyć się żeby pójść spać ok. godziny 22.00


nie masz
Nie mam powodów do kłamania... Moje plecy składają się z sąsiadów z osiedla których znam od urodzenia i nie raz rozwiązywali moje problemy ale głupio mi po prostu ciągle prosić ich o pomoc a potem i tak jestem gnojony że ciągle "straszne znajomymi"


Jeżeli ktorys raz z rzędu jesteś w nowym środowisku i ciągle lądujesz na pozycji worka treningowego to musi cos byc z Tobą nie tak. Z tego co mi wiadomo, nie wszyscy którzy nie lubią się bić zaliczają notorycznie wpier.dol.
Ze mną? nie tak? Sorry... Ale grupka kolesi chodzi po szkole kosząc wszystkich wzrokiem a każda osoba która się na choćby zerknie jest brana za cwaniaka z którym trza zrobić porządek to tutaj chyba jest coś nie tak?

Zapisz się na siłownie i na SW.
SW?

Ale zacznij od zastanowienia się, czemu akurat Ciebie biją.
Bo jestem jedyną osobą w klasie w miarę im nie zagrozi i mogą robić co chcą (przecież nie postawią się na równego sobie)

W sumie mam osobistą satysfakcje bo ja wiem gdzie będę za 10lat ale ich los jest raczej przesądzony (albo trafią do paki albo zostaną dresami bez życia i przyszłości)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 1892 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 11152
Vebve - SW to sporty / sztuki walki , sprobuj zapisać się na jakiś kontaktowy styl - boks / Muay thai / Kickboxing / Karate Kyoukushin - myślę, że takie style są najlepsze do walki i "odblokowania" - tam już wezmą się za Ciebie . Ćwicz dla siebie , będziesz w dobrej kondycji i może Ci się kiedyś przyda w podbramkowej sytuacji. pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 268 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 3536
"Raz się postawiłem skończyłem z obitym ryjem (sytuacja w pociągu po wymianie kilka strzałów uznałem że typek traci kontrole nad sobą więc załagodziłem sytuację i starałem się go uspokoić... ryj i tak miałem obity) "
i
"w wirze walki boję się walnąć z całej siły"

Odnoszę wrażenie, że nie traktujesz walki poważnie. A powinieneś, bo jeśli już do niej dojdzie, to jest to bardzo poważna rzecz.
Również uważam, że w takim razie najlepszy byłby kontaktowy, uderzany sport. Tam się szybko przekonasz, że jak najbardziej można i powinno się uderzać z całej siły.

A tak przy okazji, skoro to kolesie z Twojej szkoły, to nie ma tam jakichś wychowawców czy czegoś w tym rodzaju? Jeśli uwzięło się na Ciebie tylko trzech, to sprawa jest tą drogą jak najbardziej do załatwienia chyba?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2362 Napisanych postów 30610 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270714
sam sobie odpowiedziałes na pytanie
Bo jestem jedyną osobą w klasie w miarę im nie zagrozi i mogą robić co chcą (przecież nie postawią się na równego sobie)

kazdy inny,nawet jak nie ma postury do walki i nie ma duszy wojownika, postawi się na tyle zeby się bronić przed atakiem... Ty odpowiesz na atak jakimś pchnięciem,może szarpaniem czym wzmozesz agresje napastnika,ale nie zakończysz tego tak jak powinieneś(czyli nie uderzysz)
Jak już decydujesz się na postawienie się komuś to ze wszystkimi konsekwencjami,czyli równiez z możliwoscią obicia sobie i rywalowi twarzy.

pałki teleskopowe? Przecież sądzisz ze kimś w życiu bedziesz,wieć poczytaj najpierw o regulacjach prawnych odnoszących się do tego urzadzenia...


To że ktoś łazi po szkole i wszystkich zaczepia to norma,w niejednej szkole tak sie dzieje/działo oczywisćie można się z zgodzić z tym że z kimś takim jest coś nie tak,ale...
o tym to, że również coś z Tobą jest nie tak swiadczy to, że to już któraś szkoła w której jesteś tak traktowany


aaa i przestań myśleć szufladkowo.
Nie każdy kto Cie zleje od razu musi być kryminalistą(lub przyszłym kryminalistą)
a na siłownie nie chodzą tylko typy spod ciemnej gwiazdy nie mające planów na przyszłosc i czasu na nauke.

Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2009-09-24 11:20:38

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 3 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 31
Dziękuje za odpowiedzi ale po kolei

Vebve - SW to sporty / sztuki walki , sprobuj zapisać się na jakiś kontaktowy styl - boks / Muay thai / Kickboxing / Karate Kyoukushin - myślę, że takie style są najlepsze do walki i "odblokowania"

Z tych wszystkich najbardziej by mi pasował bosk ale jak mówiłem u mnie jest tylko AIKIDO a na dojeżdżanie nie mam czasu... Porozglądam się jeszcze bo widocznie nauka jakiegoś stylu walki może mnie uratować


Odnoszę wrażenie, że nie traktujesz walki poważnie. A powinieneś, bo jeśli już do niej dojdzie, to jest to bardzo poważna rzecz.

Walkę traktuje poważnie ale zawsze odnoszę wrażenie że jak uderzę nieco mocniej przeciwnik wpadnie w furie i mnie rozniesie...



A tak przy okazji, skoro to kolesie z Twojej szkoły, to nie ma tam jakichś wychowawców czy czegoś w tym rodzaju? Jeśli uwzięło się na Ciebie tylko trzech, to sprawa jest tą drogą jak najbardziej do załatwienia chyba?

Jako intelektualista to spróbowałem na start... Pierwszy który mnie zaatakował dostał upomnienie i kuratora (w sumie teraz jesteśmy kumplami ale to i tak nie odstraszyło ich... poza tym boje zemsty)


kazdy inny,nawet jak nie ma postury do walki i nie ma duszy wojownika, postawi się na tyle zeby się bronić przed atakiem... Ty odpowiesz na atak jakimś pchnięciem,może szarpaniem czym wzmozesz agresje napastnika,ale nie zakończysz tego tak jak powinieneś(czyli nie uderzysz)
Jak już decydujesz się na postawienie się komuś to ze wszystkimi konsekwencjami,czyli równiez z możliwoscią obicia sobie i rywalowi twarzy.

Jak mówiłem na dzień dzisiejszy w poważnym solo nie dam sobie rady

pałki teleskopowe? Przecież sądzisz ze kimś w życiu bedziesz,wieć poczytaj najpierw o regulacjach prawnych odnoszących się do tego urzadzenia...


Wiem że prawnie sytuacja z takimi narzędziami nie jest do końca jasna i dlatego do dziś nie zdecydowałem się na kupno takiego czegoś


aaa i przestań myśleć szufladkowo.
Nie każdy kto Cie zleje od razu musi być kryminalistą(lub przyszłym kryminalistą)
a na siłownie nie chodzą tylko typy spod ciemnej gwiazdy nie mające planów na przyszłosc i czasu na nauke.


Ja ich znam... Kolesie którzy chodzą po szkole i tną wszystkich wzrokiem czekając wprost na to żeby ktoś im się popatrzał w oczy nie mają przyszłości


Ja do "koksów" nic nie mam... Nie uważam że kto jest napakowany jest kompletnym *****em i dresem... Ja podziwiam takich ludzi, jestem wielkim fanem wrestlingu i sam myślę żeby jechać na jakieś szkolenie letnie (w sumie żeby zobaczyć i poczuć bo wrestling na ulicy raczej się nie przyda)

Dziękuje wszystkim za rady na pewno wezmę je po uwagę :) pozostaje mi tylko poszukać jakieś odpowiedniej szkoły jakiś sztuk walki

Ale czy znacie jakiś konkretny styl gdzie zamiast siły i postury liczy się szybkość i technika?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 77 Napisanych postów 11983 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 79498
Wbrew temu co się pisze i mówi siła jest ważna,gdy się spotka dwóch panów o podobnych umiejętnościach,a różnej sile.Także na siłę nie patrz w treningach sztuk,czy sportów walki,ewentualnie rób w domu trenig siłowy skoro nie masz czasu na siłownię.Wystarczy ciężar własnego ciała.Postura jest najmniej ważnym elementem w walce,jeśli już to tylko psychologicznym,bo odstraszającym,z zasady ludzie mają respekt do kogoś dobrze zbudowanego i większego od nich.Ze sztuk i sportów walki jak koledzy polecałbym Tobie boks,muay thay,karate kyokushin.Przełamałbyś się po pewnym czasie i nie bałbyś się uderzać mocno.Sparingi robią swoje.

Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 51 Wiek 30 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 699
Ze swoich doświadczen powiem Ci tak:
ja sie postawilem i jest teraz git
jezeli sie szybko nie postawisz to bedzie gorzej
zanim zaczalem chodzic na judo tez uwazalem ze nie mam czasu, a to tylko kwestia organizacji

Żyje od treningu do treningu

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 30 Napisanych postów 1358 Wiek 37 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 22408
Coś mi sie nie chce wierzyć żeby na studiach tak na******lali.Jedynie w gimnazjum moga się zdarzać takie akcje.Nawet w liceum wszyscy pokojowo nastawieni,żadnej patologii.
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Co sądzicie??

Następny temat

Pierwszy sparing po tygodniu??

WHEY premium