...
Napisał(a)
ale jak akcja wciaz trwa? masz laptopa czy cos przy sobie ze sie pytasz?
...
Napisał(a)
Was było 7 i wszyscy trzęśliscie portami przed dwójką typów?
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
...
Napisał(a)
no fakt bo on sie do mojego kupla sypal ale juz tam nie wazne , i dzisiaj podobna sutułacja mi sie zdazyla ,, ide sobie z 2 kolegami i szla siostra mojej kolezanki ona z 9 lat miala ale dobra i szlismy akurat przez nie najlepsza dzielnice bo ja z Wołomina jestem i jakis typ sie przy***al i do nas mowi zebysmy ja zostawili no to ja zeby sie z nim nie kłucic ze to moja siostra ale ten ****a ciagle gada ze no to co i ze mamy ********lac dobra tam jedziemy sobie nie zwracamy na niego uwagi i jechal caly czas za nami az wyjedziemy potem byl z jakims kolega i co wtedy jakby sie chcieli tluc bo oni wiesz chlopaki ulicy...
...
Napisał(a)
Witam, mam taki problem może najpierw powiem że już 2 rok ćwiczę muay thai jestem sporych rozmiarów a jednak w szkole w klasie dokładniej znalazł się największy kozak, który krótko mówiąc bardzo mnie wku***a ę jego typ budowy jest taki w miarę około 175cm waga około 70kg i nie wiem co zrobić wolałbym uniknąć bójki, a chciałbym go uciszyć i nauczyć szacunku do innych którego mu brakuję. Oczywiście możecie pisać jak wy sobie radziliście z takimi.
Oto widzę ojca swego.
Oto widzę matkę swoją, siostry swoje i braci.
Oto widzę długi szereg tych, co byli przed nami.
Oto ich zew, bym zajął wśród nich miejsce przed Delphi, gdzie bohaterowie żyją wiecznie.
...
Napisał(a)
Takich kozaków jest dużo i raczej nie ma co się takimi przejmować, wg najlepiej takiego ignorować bo po co robić sobie problemy? chyba że będzie jakoś specjalnie cwaniakował to.... najczęściej wystarczy takiemu powiedzieć coś tak ,,zaczepnie'' że cwaniakuje a ty mówisz coś tak że żeby wyszedł z twarzą musi Cię zaatakować przynajmniej słownie Jak jest duża różnica siły na niekorzyść takiego kozaka to większość reaguje bardzo śmiesznie
,,chodzić już umiem, teraz chce umieć latać" Eldoka
...
Napisał(a)
miałem ostatnio taką sytuacje:
Siedzimy na stolach w klasie (praktyki byly xD) on zaczal sie popisywac dotykal mnie palcem po czole.
Mowilem mu siele razy zeby przestal bo dostanie ale on nic.
Pozniej dostal kilka razy konkretnie z otwartej po glowie.
Juz nie tykal tak czesto ale jednak to sie za nim puscielem walilem tak dlugo z otwartej az wkoncu zrozumial do tego puscilem sie slownie.
Pozniej sie do mnie nie odzywal, a na nast dzien wszystko juz bylo ok.Teraz jest juz luz i mnie nie tyka.
Ogolnie wkurzajacy sa kolesie ktorzy nie maja szacunku do swoich kumpli bo kiedys sie przejada niestety.
Siedzimy na stolach w klasie (praktyki byly xD) on zaczal sie popisywac dotykal mnie palcem po czole.
Mowilem mu siele razy zeby przestal bo dostanie ale on nic.
Pozniej dostal kilka razy konkretnie z otwartej po glowie.
Juz nie tykal tak czesto ale jednak to sie za nim puscielem walilem tak dlugo z otwartej az wkoncu zrozumial do tego puscilem sie slownie.
Pozniej sie do mnie nie odzywal, a na nast dzien wszystko juz bylo ok.Teraz jest juz luz i mnie nie tyka.
Ogolnie wkurzajacy sa kolesie ktorzy nie maja szacunku do swoich kumpli bo kiedys sie przejada niestety.
...
Napisał(a)
Jest taka sytuacja u mnie w szkole. Mianowicie, chodzę do klasy z takim jednym "kozakiem". On wie, że trenuje sztuki walki i, że jakby mi coś zrobił to by dostał itd. dlatego mi nigdy nic nie robi, lecz poprostu on tak strasznie się popisuje i, że tak powiem znęca się tylko nad tymi starszymi. Jak normalnie się zachowuje, to jest spoko ziomek i jest nawet moim kolegą więc nie chce się znim bić. Jak po prostu pokazać mu, że i tak nikt nie wierzy w jego historyjki jaki on to jest i, że wszystkich denerwuje ?? W taki łagodny sposób?? Z góry dzięki
...
Napisał(a)
Ja miałem podobną sytuację. Poszłem do gimnazjum na innym osiedlu z tylko 1 kumplem. Reszta mojej klasy sie znała z podstawówki, a ja z kumplem wiadomo.. byliśmy sami. Po jakimś czasie troche byłem tyrany. Za każdym razem powtarzałem sobie "Może jutro przestaną". Tyrany tzn. Wyzywany czasem, popychany itd. Na początku 2 klasy już sie z lekka zdenerwowałem. Nie wytrzymałem i zaczełem "kozaczyć"... Nawet pobiłem kogoś na lekcji (w czasie jej trwania wstałem i zaczełem ciosać kolesia). Po kilku(nastu) dniach zobaczyli, że już nie jest takim "lapsem", dali mi spokój, wręcz przeciwnie- chcą się kumplować ;).
Pozdro.
Pozdro.
...
Napisał(a)
Nie obraź się ale do tego stopnia nienawidzę kozaków że jak ich widzę to aż mnie pięści swędzą. Nie wspominając o kolanach i łokciach
Oto widzę ojca swego.
Oto widzę matkę swoją, siostry swoje i braci.
Oto widzę długi szereg tych, co byli przed nami.
Oto ich zew, bym zajął wśród nich miejsce przed Delphi, gdzie bohaterowie żyją wiecznie.
Poprzedni temat
Co sądzicie??
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- 302
- ...
- 303
Następny temat
Pierwszy sparing po tygodniu??
Polecane artykuły