CKD - fakty nie mity by qaz

Hehe dzięki Rothen

ODCHUDZANIE NA SAMYCH AEROBACH I DIECIE BEZ SIŁOWNI JEST TRAGEDIĄ...LEPIEJ BEZ AEROBÓW I SAMA DIETA....BO UPRAWIAJĄC SAME AEROBY BĘDZIESZ WYGLĄDAĆ TRAGICZNIE
Dlaczego, co znaczy - wyglądać tragicznie ?? To co na rowerku w domu mam nie jeździć, tylko jakieś ćwiczenia i basenik ??

chodzi o to że odchudzając się (nie biore pod uwage koksu) nastepuje katabolizm (rozpad) zarówno tk. tłuszczowej i mięśnia, z tego względu uprawiając same aeroby bez siłowni organizm nie będzie częściowo odbudowywać strat mięśniowych lub ich w jakimś stopniu powstrzymywać....na samych aerobach i ujemnym bilansie nie daj boże może dojść do sytuacji że będziesz chydy , bez mięśni i z warstwą tłusczu, ogólnie w żadnycm stopniu nie będzie to przypominało wysportowanej sylwetki bo chyba o to chodzi

dlatego na redukcji powinno się zaczynać w taki sposób....
ćwiczysz tak jak zawsze na siłowni ale odejmujesz 100kcal....jak tłuszcz nie schodzi po tygodniu odejmujesz kolejne 100 lub dodajesz jedną sesje aerobową....jak dalej nie schodzi obcinasz kolejne 100kcal bądz dodajesz kolejną sesje aerobową.....
bo w tym wszystkim co chcemy osiągnąć chodzi chyba o to żeby mieć jak najwięcej LBM czyli suchej (beztłuszczowej) masy mięsniowej przy jak najmniejszym poziomie tłuszczu.....
ja w taki sposób rozumiem odchudzanie...a i jeszcze moge dodać do tego żeby odchudzanie było jak najlepsze to jak najmniejsze upośledzenie wykonywania sportu , ćwiczeń , jak najmniejszy spadek siły.....myśle że zrozumiesz co miałem na myśli

będziesz chydy
Dzięki za wyjaśnienia Dodam, że jestem Kobietą - to a propo cytatu powyżej

Wesołych Świąt.

ups przepraszam w każdym razie kobieta czy mężczyzna , chłpak czy dzoewczyna takie same zasady

No wiem Nie gniewam się. Wybaczam

Witam przeczytałem prawie wszystkie posty w tym temacie i nadal mam wątpliwości.
A mianowicie mam 178 cm wzrostu 102 kg wagi mam 28 lat nie mogę zrozumieć tego wyliczenia węglowodanów ITD. Mam pytanie czy możecie mi pomóc w ustaleniu diety. Poprawcie mnie jak się pomyliłem:

102 x 24 = 2448
2448 x 1,2 = 2938


Białko: 2.2 x 102 = 224g = 896 kcal z białek
Węglowodany: 30g=120 kcal z węglowodanów (nie rozumiem, dlaczego akurat 30g)!!!!!!
Tłuszcze: 2938-896-120= 1922 kcal z tłuszczu, co daje około 213g

Proszę o odpowiedzi, czemu tyle akurat węglowodanów nie 100 czy więcej

Bardzo trudno jest ustalić dietę z 30 g węglowodanów w całym dniu. ???????????

Bardzo dziękuje za pomoc

Pozdrawiam
Endriu77


Zmieniony przez - Endriu77 w dniu 2005-12-31 02:14:41

specjalisci co sadzicie o wspomaganiu eca na ckd? ( albo bardziej sama efedryna i kofeina ), Jakies 60 mg effki na dzien ? Glownie chodzi o antykataboliczne dzialanie effki ( bo to podobno po koksach - narazie nie dla mnie - najlepszy antykatabolik ). Dodatkowo effka wspomaga spalanie tluszczu, w takiej dawce mysle ze skutki uboczne niewielkie ( chociaz trzeba przetestowac na sobie ).

Planuje przejscie na ckd - 1 tydzien, po 1 ladowaniu wziasc 1 dawka efedryny ( mniejsza, potem systematycznie zwiekszac ), zaprzestac treningow na 3-4 dni, aby wywolac tolerancje na efedryne i poczekac jak te skutki uboczne w pierwszych dni brania effki ustana.

Efedryna i CKD "nie gryza" sie moze jakos? Moze trzeba cos dodatkowo stosowac?

Jeszcze mam sporo czasu, bo dopiero w marcu / kwietniu chce przejsc na redukcje i ckd, ale informacje mozna zbierac caly czas


Ogolnie to znam juz raczej wszelkie najistotniejsze podstawowe info dotyczace CKD, interesuje mnie tylko aspekt przejscia z diety masowej - weglowodanowej na CKD, gdzies chyba mi sie smignelo w tym poscie jak to dokladniej powinno wygladac, ale nie moge teraz tego odnalesc.

Moze ktos jakos szczegolo opisac jak to ma mniej wiecej wygladac? Czy systematynie zmnieszac wegle i zwiekszac tluszcze, ograniczajac jednoczesnie kalorie?
czy od razu po prostu w 1-2 dni zciac wegle i przejsc na tluszcze, ale troche boje sie reakcji organizmu na taki natychmiastowy zwrot.

Zmieniony przez - elekroman w dniu 2005-12-31 09:13:18

Endriu! Bez obrazy-dziwny jesteś! jak mogłeś przeczytać większośc i nie skumać dlaczego tylko 30g WW jeść w tej diecie.Przeczytaj sobie po prostu PIERWSZY POST qazar'a w tym temacie!!!

Endrju, 30 gramów to oczywiście umowna ilość. Jak zjesz 35 nie umrzesz od tego. Chodzi o utrzymanie organizmu w stosunkowo silnej ketozie. Jeżeli masz jakiś praktyczny a nie teoretyczny problem z dietą to go sprecyzuj i podaj. Może coś poradzimy.
Elekroman, moim zdaniem efka jak najbardziej, ale to tylko moje zdanie. I żeby nie było, nikogo nie namawiam do stosowania niedozwolonych środków

Wiesz chodzi mi oto, że nie wiem jak sobie dietę ułożyć z 30 Węglowodanami jest to dla mnie trudne do zrobienia chyba pójdę do Dietetyka, aby mi zrobił taki jadłospis, bo już kota dostaje.

Pozdrawiam
Endriu