[BLOG] Budujemy formę z ALLNUTRITION i SFD

Kazdy tez boi sie ze przyjdzie kolejna fala i znowu dupa ze silowni wiec sie zabezpieczaja

FighterX

Wcale im się nie dziwię, masę czasu się oszczędza. A czasu nikt nie odda. Jak będę przenosił się do domku, to będę miał swoją siłeczkę

To zależy,ja od klatki w bloku mam do sporej silowni no niech będzie ze 100m

Oby nic już nie przyszło...

joł joł joł...

znowy falstrat%)
tym razem nie czas, a kontuzja i bylem wk***iony

no to tak...

w poniedziałek wpadł fajny trening plecow.
ogolnie zawsze poświęcam 10 min na rozgrzewke w postaci cardio, jak i robie pozniej okolo 10-15 minut standardowych ruchów z małym lekkim obciązeniem.
pierwsze cwiczenie poszla aktywacja jendoracz z wyciągiem gornym, wiec plecy nie byly tak mocno atakowane na chlodno.

drugie cwiczenie wioslowanie polsztanga
no i tutaj byla moc, ale przy 130 kg na kiju poczulem, ze puscilem plecy i pociagnelo mnie mocno w krzyzu. Co ciekawe wlasnie nie odcinek ledziwowy ulegl kontuzji, a odcinek krzyżowy plecow. Trening dokonczylem kolejno nawet polecialy szrugsy ze sztanga 180 kg i reszta treningu... jednak gdy wrocilem do domu okazalo sie ze spoiecie jest tak mocne ze nie moge ubrac butow

na drugi dzien na szczescie znalazlem sie juz u fizjo, osteopaty u mnie w miescie i po 20 minutach zabiegow manualnych bylem w stanie juz ubrac na siebie buty. Fizjo powiedzial, ze nie stalo sie nic powaznego, a to efekt napiecia, ktore poszlo na powiez i oto taki efekt. Nic nie strzytelilo, nic nie chrupalo, plecy sa po prostu mocno spiete i poskracane i daly taki a nie inny efekt.

minal tydzien od kontuzji i dzisiaj jest juz duzo lepiej, ale jeszcze towarzysyz mi bo. Mam wizyte kontrola w piatek przyszly dopieo, fizjo powiedzial ze powinno okolo soboty byc lepiej i troche jest.

jutro lece juz zrobic normalny trening klaty i barkow gora akurat bedzie tutaj bezpieczna, gorzej plecy i nogi

Dobrze ze nic powaznego , czekam na gruby start

dzisiaj naprawde jest juz spoko w porownaniu do tego co bylo w srode/czwartek, wiec mysle, ze jest poprawa:)
musze wziac sie ostro za biodra i miednice, bo dostalem chyba sygnal ostrzegawczy ze zaniedbuje wlasnie rozciaganie i mobilizacje.

szewc bez butow chodzi, niestetyt

Tak zawsze jest , zapomina sie albo nie ma sie czasu na mobilizacje

mam zamiar wprowadzic je rano%)

Ja tez tyle razy mialem zamiar ale licze na Ciebie