DT Opalinho (prawie Weteran) - Wiosna 2022

Dziękóweczka Panowie, nie no staram się wyglądać jak człowiek, a nie Zalando. Posiłki są głównie czyste, czasem tlustsze mięso wjedzie czy jakieś tosty z serem. Kubełek lodów zawsze jeden w zamrażarce też się znajdzie... Ale zwykle mam na 3-4 posiedzenia, nie na raz. Więc dzien przed nogami czy plecami na noc wjeżdżają, bo trenuje rano.
W dnt jem nieco wegli więcej niż dotychczas. Jest ich znacząco mniej niż w DT ale więcej niż jadłem kiedyś.
Mini cut teraz teraz Dominik raczej nie, bardziej 2-3 dni może na niższych kcal,bialku. I dalej.
A myślę z końcem lutego już sobie będę powolutku redukował ale bez żadnej spiny.

25.01.2020
Dwójki, tyłek, lydki
- odwodzenie nóg na maszynie 3x20,15,15
- uginania siedząc 4x15,12,12,9
- wycisk na platformie - 2 ciężkie x 15,14powt.
-rdl 3010 60,90,110 x12
- glutes bridge 90,110,120x12
- uginania stojąc 2 x 15,12+7-8 rest pauza
- wspięcia siedząc 4xmax
- wspięcia stojąc na smithcie 3xmax
Cardio 20min

Dzisiaj wstałem fajnie wyspany, wczorajszy dnt jak to otstanio po nockach mega zamulony, bez chęci do czegokolwiek. Dlatego dzisiejszy poranek cieszył, bałem się tylko o tą szyję bo jeszcze lekki dyskomfort czułem ale na treningu było ok. Lekko dołożone w uginaniach i platformie, na rdl mniej o 10kg ale +2 powt w każdej z serii, tempo trzymane i szyja nie naciągnięta bardziej.
Jutro dnt i dniówka i generalnie ten tydzień minął treningowo że trenowalem co 2 dzień. Spoko jeśli chodzi o regenerację, do tego w poniedziałek ta młoda fijzo w południe rozbije plecy....ale z rana machne jeszcze pull chyba.

Ile juz lat w zk? stare czy nkwe zasady

arturl1986

Ile juz lat w zk? stare czy nkwe zasady

5 rok się zaczął, na nowych niestety ale nie myślę o tym i nie narzekam jak niektórzy . Coś i tak trzeba było robić.

rdl w tempie pewnie niezłe wyzwanie :) szczególnie dla prostownika w okresie masowym :D

winterR

rdl w tempie pewnie niezłe wyzwanie :) szczególnie dla prostownika w okresie masowym :D

Staram się wlabsie nie prostować u góry tylko szybciej zaczynam schodzić w dół... Ale i tak w okolicach 9-10powt już nieźle pali. Tempo jednak daje popalić dwojkom jak należy.

STRASZNIE SMUTNO MI Z POWODU KOBE'GO BRYANTA. STRASZNA TRAGEDIA.

No mega tragedia. Co do rdl tez nie prostuje do konca. O wiele lepiej wchodzi.

Siemka, wczoraj z rana trening push
27.01.2020
Push
- Butterfly 4x15-12
- skos na smithcie - 140x6, 110x9
- Hammer na barki siedząc 45x12, 60x12,65x10
- single arm cable raises 2x15
- cable cross 3x20-15
- unoszenie na maszynie 2 x 25,20
- sznur zza głowy 3x15-10
- Jednoracz podchwyt 2x15,12
- francuz jednoracz z linka 2x15,13
Cardio 20min

Dobru trening, świetna pompa no i rekordowe jak dla mnie 140x6 w skosie na smithcie. W backoffie za bardzo mi ławka odjechała i czułem mocny ból w barku więc na 9 skończyłem, poszło kilka więcej. Dalej już czucie, pompa.
Potem byłem u tej młodej fizjo. Spoko w sumie te plecy rozmasowała, szyję. Przyjemne ale nie jest to typowe rozbijanie.
Dzisiaj pull i muszę mocno się rozgrzać oraz rozciągnąć kark, szyję zanim zacne coś wiosłować aby znów sobie kuku nie zrobić.

Nastepnym razem popros o oklad z mlodych piersi i smarowanie karku pierogiem.

Siemka, kolejne 2 dni treningowe od ostatniego wpisu weszły... Ale nie było jakiegoś ognia. Generalnie... Czuję się z dvpy, zmulony. Bez życia póki co i zmęczony jakby. Te 2 treningi to po pierwszym posiłku gdzie zawsze szła kawa, chwilę ogaru i jazda to... Skończyły się drzemką i zmuleniem.
Przczyna chyba jedna, jedyna i nie będzie to aura itd ale... Antek. Tak mi się wydaje. Zatem 2.5 tygodnia wystarczyło aby zjechał mi apetyt, zyebal samopoczucie. Dziś jeszxze skoczyłem rano na badanie estro, prolki i morfologię. Pierwszy raz w życiu byl problem bo jakoś krew ciężko babka naciągała więc co, krew gęstsza? Wynik powinien być wieczorem. Zobaczymy jak Mordo wyjdzie bo cały czas miałem w normie wszystko, nawet po zawodach.
OK. 11 pojadę na trening push ale nie będzie to trenibg życia bo dalej apetyt średni. Rozważam też 4-5tyg mostek na tesciu 1x w tyg. Musi ochota na ciężkie treningi wrócić i przede wszystkim apetyt. Nie może być tak, że rano wstaje i nie mam kompletnie ochoty na jedzenie. Najchętniej to bym 2 tosty z dżemem zjadł i kawy się napił.
Poleci pewnie waga, pełność ale... W uju to mam. Chcę się dobrze czuć, a ja przy 100kg zwyczajnie sapię jak parowóz. Leżąc na plecach i czytając dziecku bajki na głos, muszę wzdychac głębiej co parę linijek.
Dodając do tego fakt że od poniedzialku jestem z Dzieckiem sam 3 tyg to ten mostek, mniej posiłków i trening systemem on/off/on/off itd będzie może dobrym ruchem-może nie dla fomry ale z pewnością samopoczucia