Mati - Wiosna 2022

04.11
Legs 2
Siady 3x8 155x8 135x10
Wypychanie wys szeroko 3x10 510x12 430x22
Rdl 2x8 170x6
Zginanie jednonoz 2x10 39x11 32x13
Zginanie stając 2x19x12
Wypychanie jednonoz 170x12, 12
Odwodzenie 117+2,5x15, 15

Kolejny dobry trening. Siła do góry. Może nie są to ciężary bliskie rekordów ale Przysiad robię Max głęboki + faza negatywna w każdym ćwiczeniu trwa 3sekundy. Po treningu wróciłem do domu, zjadłem potreningowy i gdyby nie to że musiałem z małą na angielski jechać to poszedłbym w kime bo byłem padnięty.

Misja z dziś :
1.100g ryżu 359g mintaja + Passata +10ml oliwy
2.125g płatków ryżowych +60g izolatu +20g ww z owoców

Trening 40g dextro 20g eaa 5g kreatyny

3.50g pieczywa, 100g płatków ryżowych 70g Izolatu 25g płatków kukurydzianych, 30g wegli z owoców, 25g wegli z sorbetu (od kumpla z lodziarni, ma lody naturalne i mam spore zapasy tych sorbetow. Skład całkiem ok truskawki +cukier +woda i jakaś pektyna czy cos)
4.100g ryż 300g piersi Passata
5 tu będzie znowu 100g ryżu +350g mintaja lub krewetek
6.300g rostbefu lub 350g pstrąga losisiowego bo akurat też mam w lodówce.

05.11 off
45 min cardio w terenie
Poniżej aktualne foty. Waga ok 105 na czczo.

05.11 off
45 min cardio w terenie
Poniżej aktualne foty. Waga ok 105 na czczo.

widziałem na insta jest zaj**iście ;) bardzo ciekawy jestem co przyniesie rok 2020 ;)

06.11 pull 1

Drążek neutral 3x8 cc+10x8 ccx12
Wiosło sztanga 2x8x80 150x9 130x13
Hammer neutral 3x40x8 85x10 75x13
Ściąganie nachwyt do klatki 3x57x10 107x7 87x13
Szrugsy shmith 2x100x10,10
Odwrotne rozpiętki 25x8 15x16
supinacja oburącz 2x12,5x8 22 x8 17.5x14
Uginanie w podporze o kolano 17,5x 11 12.5 x 16

07.11 push 1
Wl skos gora 2x80x8 130x8 110x11
Hammer barki 2x70x10 120x12 100x14
Dipsy 2xccx10 50x5 +35x11
Butterfly 3x10 117x10 89x14
Wznosy bokiem stojąc 3x12, 25x11 20x12
Wznosy przodem hantle 2x10x10
Francuz siedząc 2x10x10 17,5x7 15x12
Prostowanie 2x10 stos x14,12

Wczoraj jakoś bez mocy się czułem, mimo to wszędzie trochę podokladane. Dziś nocka zarwana, (córka chora) ale trening poszedł dobrze. Ciężary w górę, waga w miejscu mimo podbicia kcal kilka dni temu.

Micha z dziś :
1.100g ryż 300g piers 10 ml oliwy 10 g ww z owoców + odrobina jakiegoś sosu słodko ostrego
2. Kleik+ryż +owoce +izolat
3.pieczywo +płatki ryzowe +izolat+owoce
4. Omlet : mała kukurydziana białka jaj piers
5. Morszczuk + ziemniaki +owoc
6.rostbef

Przy okazji wczoraj weszło domowe sushi. Idealnie wg makro.
Ryż basmati, dorsz, ogórek + jakieś 20g serka philadelphia light +sos sojowy

08.11 off
Po południu poleciało 45 min cardio w terenie. Jutro nogi i już nie mogę się doczekać :D
Dzisiejsza micha :
1-2 izolat + orzechy
3. Krewetki + oliwa z oliwek
4. Pierś z kury, pieczywo, owoc l, plaster sera żółtego light
5.morszczuk + ryż
6. Ty poleca wafle ryzowe + pierś z kury

09.11 legs 1
Hack sq 3x8 300x7 240x11
Wypychanie neutral 3x10 520x14 450x19
Prostowanie 3x10 117x14+3+2
Zginanie leżąc 2x10 88+25x11 74+2,5x13
Martwy na prostych hantle 2x32.5x15
Hiptrust 2x100x11 negatyw 5s
Przywodzenie 2x stosx15

Kolejny dobry trening. Wszędzie podokladane ciężary albo dodane powtórzenia. Jutro off i mimo że jestem przeziębiony to od rana zaczynam sezon na morsowanie :D

10.11off
Z rana poleciało 45 min cardio na rowerku a przy okazji grając w Fife. Następnie śniadanie czyli 350g rosbefu. A już o 10.00 rozpocząłem chyba 4 swój sezon kiedy morsuje.

Mięsko wygląda smakowicie

11.11 miał być pull a jest przymusowy off. Wczoraj na wieczór coś zaczął mnie boleć brzuch. Wyglądałem jak w 9 mscu ciąży. Na siłę dojadlem ostatni posiłek I poszedłem spać. Koło 1 w nocy wstałem na lanie, brzuch nadal bolał i wielki jakbym polknal piłkę. Ledwo doszedłem do toalety i już poszedł 1 paw. No i tak jak zacząłem wymiotować koło 1 w nocy tak skończyłem jakieś 2h temu czyli koło 8. Poza wybiorą i szło też dołem. Pewnie jakieś zatrucie. Póki co nie mam nawet siły żeby cardio zrobić, o jedzeniu czy treningu też nie ma mowy. Pewnie po południu całkiem puści to zacznę delikatnie jeść. Kardio też dokrece na wieczór ale trening w tej sytuacji lepiej odpuścić. Więc dzień w dupe.


Zmieniony przez - MatiMlody w dniu 2019-11-11 10:18:14