Legs
Przysiad 180kg x10, 145kg x14 ost. pauza
Wypychanie na suwnicy 380kg x21, 300kg x28
Odpychanie od platformy 2x
RDL z hantlami 52,5kg x10 x10
Prostowanie siedząc 1x20p + 4x6p
Uginanie leżąc 2x
Odwodziciele + Przywodziciele 2x
Wykroki 120p na raz
Spięcia brzucha 2x
Skosy 2x
Kółko 2x
Well, szybko idzie. Byle nie za szybko
Ostatnie powtórzenie istna walka z oddechem i stabilizacją, w regresie przysiedziałem ze 4 sekundy na dole i prawie pawia puściłem wstając
Suwnica już też ledwo ledwo, staram się tutaj trzymać wysoko powtórzenia ale za tydzień chyba lekko w dół. Ruch idzie do momentu podwijania mocniejszego dupy, dla niektórych "nieakceptowalne" ale tutaj nie mam zamiaru niszczyć kręgów.
Ogólnie po treningu zjazd. Kółko jako ostatnie ćwiczenia też mega ciężko, szanuję gości, którzy robią z prostych nóg, ja z kolan mam problemy i mega bóle
Selfiak z rana, mniej słońca bo nie odkryłem jednego okna to słabiej szczegóły niż poprzednio, ale lody wczoraj chyba lekko podbiły.
Jak waga nie wiem i nie dowiem się mimo, że waga stoi obok jak widać Patrzę na wygląd/samopoczucie/siłę/kaliper, który od momentu wejścia na wysokie kcal (2tyg) stoi w miejscu wszędzie więc spoko.
Miska:
1) Jajka, szynka, tosty z serem, kleik
2) Manna z płatkami i bananem, kurczak
Trening - carbo w trakcie
3) Ryż z ananasem i płatkami, WPC
4) Ziemniaki z kurczakiem, tosty z serem, budyń, owoce
5) Twaróg z masłem
W kolejnym tygodniu dodam trochę kcal bo już zaczynam zajęcia i wzrośnie mi znacząco NEAT, bo zapowiadają mi się 3 dni latania w szpitalach + dojazdy, a teraz i tak robię od "groma" kroków jak na masowanie. I też rozłożę na 6 posiłków i zmienię ich rozkład też.
Silny Fizjoterapeuta
https://www.sfd.pl/_Krzychu__Gruby_pod_Maraton_2020-t1145156-s231.html#post-19459530