DT Brann- Headlong

Tak, koniecznie robiony na podłodze. Na ścianie, albo na suficie powinny być raczki lub zwisać takie taśmy za które może się złapać. Jak nie ma to się o nie zapytaj. Klasyczny masaż to taki specyficzny rodzaj gimnastyki:)

Dzięki, Paatik. Jutro rano se pogadam z Tajkami:)

I co?? Wydeptany?

Wydeptany. Na pewno ciekawsza opcja niż klasyczny masaż, który jest ruletką- i bardzo często jest takim se smyraniem.

Fajne elemety rozciągania-szkoda ze nie było ich więcej/ dłużej.

Drobinki te Tajki że szok i mają dobre poczucie równowagi (chodzenie po łydce nawet ze stabilizacją do najłatwiejszych pewnie nie należy).

Przy głowie, karku i górnej części twarzy se chrapłem

Za miesiąc powtórzę

ciesze sie ze ci podpasowało. ja wole ten klasyk niz takie własnie smyranie...

Podobało się. Dzięki Paatik. Na dobra masażystkę trafiłem tylko raz. Kilka miesiący później wróciłem
To tego salonu ale zupełnie zmienił się personel i nowe Panie już tylko smyrały. Dlatego zacząłem zastanawiać się żeby poszukać jakiś silnych męskich dłoni . Ale dam se spokój. Tajki fajniejsze

ja bym chyba wolał terapię manualną zrobić, masaż tkanek głębokich, rozklejanie powięzi
narodowość masażystki nie gra roli
widzę bardziej sens takich terapii, ale może dlatego że jestem bardziej pospinany

Kabo - klasyczny masaż tajski to jest rodzaj gimnastyki i rozciągania. Plus masaż głęboki stopami lub całymi przedramionami. To nie tak, ze delikwent tylko leży - w części masażu delikwent aktywnie uczestniczy - różnego rodzaju naciągnięcia, rozciągnięcia, specjalne pozycje w których dodatkowo masowane są mięśnie. Ciekawe odczucia, i nie tyle chodzi o płeć, co fakt że tak jak tai chi jest chińskie, tak ten tym masażu najlepiej robią Tajki.
Mój małż jak łapała go rwa to chodził do fizjoterapeuty, chodził i chodził. Kiedyś poszedł do Tajki i po jednej wizycie wyszedł jak nowy. Teraz już do fizjo nie chce wracać.

może trzeba sprobować

To w ramach żartu oczywiście, żeby nie było...uprzedzam, bo różnie bywa