Szajba dzięki
Gorąco nie było, założyłam cieniutką kurtkę przeciwdeszczową pod koszulkę, ale i tak nic to nie dało, przemokłam całkiem
Stroje są łowickie, zrobione na podstawie fotek w necie. Dowolny strój do wyboru, dowolna technika. Konkurs w przedszkolu
stąd technika, taka, żeby Młody mógł pomóc - nie pomaga
(wyklejanie - liście, bibuła).
Plan wrzucę jak znajdę, bo gdzieś mi sie link zagubił
Fighter i właśnie tego biegania długiego zabrakło w moim planie ostatnio. Przez zimię robiłam raz w tyogdniu 15-20 km w terenie, często na górkach. Szybka nie byłam, ale wytrzymała tak. A plan od trenera sprawił, że mam ogromny problem przebiec 10km stałym, spokojnym tempem, bez zatrzymania. I moim zdaniem zabrakło również różnorodności. Ja się nie znam, ale zamiast progres widzę regres - biegam gorzej niż na początku roku.
A na biegach jest różnie, byłam juz na takich gdzie przez 5-10km nie było żadnych lub prawie żadnych przeszkód. I nie może być tak, że po tych 10km ledwo zipie, jestem zmęczona a czeka mnie jeszcze porządny zestaw kilkunastu przeszkód do pokonania. Tydzień temu w Kocierzu nie pokonałam przeszkody na ok. 19km tylko dlatego, że nogi były zbyt zmęczone i nie miałam siły ich wykorzystać. A przeszkodę umiem zrobić
OCR to są przełaje, w których same przeszkody naturalne to było za mało i ktoś postanowił dodać przeszkody siłowe i techniczne
EDIT: Na końcu tego artykułu są jednostki, które powinny znaleźć się w planie:
https://www.runners-world.pl/trening/Poradnik-dla-poczatkujacych-Bieganie-w-terenie,5838,1
Myślę, że wg tego można ułożyć własny plan.
Jeszcze z ciekawostek, przeczytałam że w terenie w wyniku adaptacji następuje naturalne skrócenie kroku. Krótszy krok jest bezpieczniejszy i bardziej efektywny. I jak to pogodzić z szybkością?
Zmieniony przez - Viki w dniu 2018-10-30 07:31:52