...
Napisał(a)
Tsubame33Pisała, że ma jeszcze dużo startów. Jednym z ważniejszych to Mistrzostwa Polski za niecałe 2 tygodnie.Jeszcze jakieś starty w planie Viki, czy teraz chwila przerwy?
...
Napisał(a)
Tsu ostatnio wspomniałam, że mam wrażenie, że sezon nigdy sie nie skończy
W sobotę chciałabym jechac na trening z Mistrzynią Polski
8-9 wrzesień jadę na MP do Gdyni
22-23 wrzesień na pewno biegnę w sobotę u mnie w miescie 12km, i albo w niedziele 13km w ielonej Górze, albo u siebie jeszcze oddatkowo 6km po południu
29 wrzesień 10km w Radotkach koło płocka
6-7 pażdziernik prawdopodobnie bieg w okolicy, sobota 5km, niedziela 10km (ten na 10k to napewno)
20-21 pażdziernik - w niedzielę RMG Hardcore czyli 21km po górach z przeszkodami, i chciałabym w sobotę zrobić jeszcze 6km
27-28 pażdziernik bieg we Wrocławiu, chciałabym jechac ale zobaczymy
21.11 Finał Ligi RMG - nie wiem czy pojadę, zalezy od lokalizacji bo jeszcze nie ma szczegółów
28.11 bieg po pustyni - to samo co w lipcu, tylko w jesiennym wydaniu
Jeszcze gdzieś po drodze mam bieg bez przeszkód, ale nie pamietam kiedy Od listopada rusza też GP Krakowa w biegach górskich - co miesiąc w pierwszą niedzielę. Chciałabym pobiec 11km.
W sobotę chciałabym jechac na trening z Mistrzynią Polski
8-9 wrzesień jadę na MP do Gdyni
22-23 wrzesień na pewno biegnę w sobotę u mnie w miescie 12km, i albo w niedziele 13km w ielonej Górze, albo u siebie jeszcze oddatkowo 6km po południu
29 wrzesień 10km w Radotkach koło płocka
6-7 pażdziernik prawdopodobnie bieg w okolicy, sobota 5km, niedziela 10km (ten na 10k to napewno)
20-21 pażdziernik - w niedzielę RMG Hardcore czyli 21km po górach z przeszkodami, i chciałabym w sobotę zrobić jeszcze 6km
27-28 pażdziernik bieg we Wrocławiu, chciałabym jechac ale zobaczymy
21.11 Finał Ligi RMG - nie wiem czy pojadę, zalezy od lokalizacji bo jeszcze nie ma szczegółów
28.11 bieg po pustyni - to samo co w lipcu, tylko w jesiennym wydaniu
Jeszcze gdzieś po drodze mam bieg bez przeszkód, ale nie pamietam kiedy Od listopada rusza też GP Krakowa w biegach górskich - co miesiąc w pierwszą niedzielę. Chciałabym pobiec 11km.
...
Napisał(a)
Hm... a w Warszawie nie organizują biegów żadnych? To bym przyszła pokibicować
...
Napisał(a)
Viki
Panie Janie w punkt! To jest najwiekszy problem w OCR, nikt nie mysli o kobietach, faceci bawią sie między sobą a my na tym cierpimy
faceci boją się oskarżeń o brak równouprawnienia do pokonywania tych samych przeszkód
same tego chciałyście - siostry
Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2018-08-29 17:08:04
...
Napisał(a)
Kabo uważaj bo podpadniesz. Ja jestem na te teksty uczulona. W innych dyscyplinach kobiety moją dostosowane zasady do własnych możliwości - niższe plotki w bieganiu, lżejsza kula w pchnięciu, lżejszy młot. Różnimy się pod względem fizjologii, mamy inne hormony, brak nam chociażby testosteronu odpowiedzialnego za rozwój mięśni i siły. Natury nie przeskoczysz. Poza wybitnie uzdolnionymi jednostkami raczej nie ma szans, żeby kobiety dorownaly facetom. A faceci wymyślają takie przeszkody, żeby polegli tam najlepsi panowie. Kobiety w takim układzie nie mają szans. To tak jakby kobietom kazać w WL wyciskac 200% mc, bo przecież niektórzy panowie to potrafią.
Widziałam zapowiedź przeszkód na MP w Gdyni i odechcialo mi się jechać taki kawał...
Widziałam zapowiedź przeszkód na MP w Gdyni i odechcialo mi się jechać taki kawał...
1
...
Napisał(a)
przecież wiesz że to żarcik taki
...
Napisał(a)
VikiTo tak jakby kobietom kazać w WL wyciskac 200% mc, bo przecież niektórzy panowie to potrafią.
Niektóre trójboistki też potrafią i wtedy chłopakom robi się przykro.
Zmieniony przez - Ghorta w dniu 2018-08-29 18:43:27
Κατά τον δαίμονα εαυτού.
------
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/DT__Ghorta_ghrrromi_fat-t1096396.html
...
Napisał(a)
Żadne przeszkody Ci nie straszne. My tu czekamy na mistrzynie!
...
Napisał(a)
Tsu niestety w tym sezonie nie planuję juz żadnych biegów w Warszawie. Koliduje mi to z innymi biegami - jest Runmageddon w Wawie, ale wtedy biegnę u siebie w mieście. Na dodatek zapisałam sie na 2 dystanse. Nie wiem co mnie podkusiło - o 8 biegne 12km, a o 11.00 6km. Obym tylko zdążyła
Paatik na chwile obecna nie ma szans. Pomijam juz 20 metrowe combo i kilka innych, bardzo wymagających przeszkód. Jednej z nich nawet nie ma gdzie cwiczyc - są obecnie w Polsce tylko 3 miejsca, gdzie stoi taka konstrukcja Ale będzie tam przeszkoda, która była w sieprniu na igrzyskach - najpierw kołowrotki (tzw. chomik) a pożniej moja zmora - latający a ja nadal nie umiem latać
Wczoraj miał być trening na przeszkodach. Niestety okazało się, że ręce po próbach do BSU bolą i nie byłam w stanie nic zrobić. Latajacego tez nie mogłam cwiczyc, bo przez ból nie byłam w stanie się rozbujac. Popracowałam jedynie nad wybiciem z bioder, lądowaniem i lękiem wysokości.
Dzis odpuściłam bieganie, niech sie kolano regeneruje. Pierwsza noc, kiedy spałam bez plastra i do niczego mi sie rana nie przykleiła - jest postęp
Ręce dzis nadal bolą. Oby jutro było lepiej, bo chcę wykorzystać maksymalnie trening na przeszkodach.
Myslę, że jak łapy nie będą boleć to ta odległość jest spokojnie do zrobienia, szczególnie że drugi drążek jest niżej
Paatik na chwile obecna nie ma szans. Pomijam juz 20 metrowe combo i kilka innych, bardzo wymagających przeszkód. Jednej z nich nawet nie ma gdzie cwiczyc - są obecnie w Polsce tylko 3 miejsca, gdzie stoi taka konstrukcja Ale będzie tam przeszkoda, która była w sieprniu na igrzyskach - najpierw kołowrotki (tzw. chomik) a pożniej moja zmora - latający a ja nadal nie umiem latać
Wczoraj miał być trening na przeszkodach. Niestety okazało się, że ręce po próbach do BSU bolą i nie byłam w stanie nic zrobić. Latajacego tez nie mogłam cwiczyc, bo przez ból nie byłam w stanie się rozbujac. Popracowałam jedynie nad wybiciem z bioder, lądowaniem i lękiem wysokości.
Dzis odpuściłam bieganie, niech sie kolano regeneruje. Pierwsza noc, kiedy spałam bez plastra i do niczego mi sie rana nie przykleiła - jest postęp
Ręce dzis nadal bolą. Oby jutro było lepiej, bo chcę wykorzystać maksymalnie trening na przeszkodach.
Myslę, że jak łapy nie będą boleć to ta odległość jest spokojnie do zrobienia, szczególnie że drugi drążek jest niżej
1
Poprzedni temat
Motywacja- wytrwałość-organizacja
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- ...
- 273
Następny temat
Bez spiny
Polecane artykuły