

Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html

Genius, z zasady moje jedzenie wygląda gorzej niż karma dla zwierząt, ale jest jadalne. w każdym razie dla mnie

też nie wiem jak konkretnie wygląda lukrecja, ale jest korzeniem. mam ją w postaci trocin. chociaż większość osób kojarzy ją złakociami o czarnej barwie
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html


DT Żelaznej Damy
http://www.sfd.pl/[DT]_AL3ktra-t1124304.html
*sorrka za capsa
i wiecie co...chyba mam @. to znaczy chyba, bo coś tam krwawię, ale jakoś bardzo skąpo. kończę bromergon i ide robić badania
ok,
czwartek:DNT, ale poszłam się porozciągać
piątek: DNT, wybitne DNT. od rana do wieczora na uczeni, później tylko szybkie zakupy i lulu. micha chyba tylko przekroczona tłuszczami, bo źle sobie policzyłam
sobota:
DT, bareczki. i te bareczki wlatują po raz ostatni. zmieniam trening, w przyszłym tygodniu testuję
Barki + brzuch
1 Wysiskanie sztangi 4x8
20kgx8/20kgx9/22,5kgx8/22,5kgx7+1
20kgx8/20kgx7/20kgx8/20kgx7+push pressx1
2a Unoszenie ramion przodem 3x15
2kgx15/2kgx15/3kgx10+2kg do odcinki
2kgx15/2kgx15/2kgx15
2b Unoszenie ramion bokiem jednorącz 3x15
2kgx15/2kgx15/5kgx15(krązek)
2kgx15/2kgx15/2kgx15
3 Wyciskanie sztangielek chwyt neutralny 3x15
8kgx15/8kgx14/8kgx14
9kgx12/8kgx15/8kgx15
4a Wznosy nog pionowo w gore lezac 3x20
19/17/17
4b Brzuszki na skosnej 3x20
20/18/10
5 Wznosy tulowia z opadu
ccx15/ccx15/ccx15
1. ok
2a. pierwsza i druga seria jednorącz, trzecia jużo oburącz
2b. pierwsza i druga seria jednorącz na zmianę, trzecia oburacz
3. ok
4a i 4b. pomieszało mi się i zrobiłam wznosy nóg z allahami

5.tutaj też mi się poplątało i zrobiłam supermeny
DIETA:
czwartek: 1 691,5 kcal b: 119,8 g (28,3%) w: 160,5 g (37,9%) t: 63,4 g (33,7%)
piątek: 1 765,8 kcal 123,0 g B 172,7 g W 64,8 g T
sobota:dostarczono 1 863,7 kcal b: 119,2 g (25,6%) w: 217,5 g (46,7%) t: 57,4 g (27,7%)
PŁYNY: standard: woda, hektolitry kawy, jakies herbaty, lukrecja
LEKI: euthyrox 60 ug, bromergon 5 mg,
SUPLE:
rano do śniadania: wit.D, magnez, wyciąg ze skrzypu, kurkuma,
pomiędzy posiłkami: cynk, selen, napar z lukrecji z wit C
wieczorem: 2g CLA,
+ 6 g kreatyny, 6 g bcaa (pora przyjmowania zalezy od DT czy DNT
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html

Musisz podnosić spore sztangi by mieć spore sukcesy. Jak podnosisz małe, masz małe.
When life throws me lemons… I make lemonade!
DT: http://www.sfd.pl/DT_prin__eat,_train_&_gain-t1072009-s38.html
od tego tygodnia zaczęłam nowy plan, na razie robię jazdę testową

NIEDZIELA:
rozciąganie
PONIEDZIAŁEK
barki
1. wyciskanie hantli 10x10 (60 sek przerwy, tempo 4-0-x,
2. face pull z wyciągu dolnego 3x10-12 (6-sek. przerwy, tempo 3201)
3. wznosy bokiem jednorącz 3x15
tu się nie mogę oprzeć i ostatnia seria to pompowanie

4a. brzuszki na ławce skośnej
4b. plank bokiem na ławce poziomej 3xmax
(mój max to ok 20 sek

5. allahy 4x10-12
6. swing kettlem 3x15 (? ewentualnie)
wybrałam te ćwiczenia, bo najlepiej "wchodzą". myślałam też o jakimś obwodzie z piłką na brzuch,. ale...no nie lubię tego. wystarczy ten zabójczy plank)
dieta w sumie spoko, ale wieczorem sobie troche poskubałam (dokładnie kawałek mięsa z kechupem i majonezem, ale dziś odczuwuwam to dośc nieprzyjemnie, a nie była to jakaś zabójcza ilość) i zjadłam na noc sporo warzyw, bo byłam głodna. ...a już nie wklepywałam w kalkulator, bo nawet nie wiedziałam, ile tego mogło wyjść
Zmieniony przez - kebula w dniu 2016-04-26 08:29:20
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
obciazenie
-
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- ...
- 117
-