shadow78
A ja na to: witamina B12!
I pozamiatane. O D3 nawet nie chce mi się pisać.
Czy można dostarczyć do organizmu białko na diecie wegańskiej? Można, ale...
- niekoniecznie uda się dostarczyć wszystkie
aminokwasy egzogenne, a jak któregoś z nich brakuje, to tak jakby połowy innych nie było
Aminokwasy endogenne (w ograniczonym zakresie) organizm wytworzy sobie sam. Ile tego trzeba? No właśnie rozbijamy się o podaż, a raczej nadpodaż białka we współczesnej cywilizacji. A środowisko BB to już całkiem z tym białkiem ma bzika. Łatwo zjeść
za dużo białka, ale tylko dlatego, że nie pilnuje się podaży aminokwasów egzogennych, tylko samego "białka". Tak się składa, że natura ulokowała aminokwasy egzogenne w organizmach zwierząt. A że jesteśmy sprytniejsi niż zwierzęta, to my je zjadamy, a nie one nas.
- białka roślinne bardzo często występują w towarzystwie dość paskudnych tworów natury. Mężczyzna (w każdym wieku) powinien unikać przede wszystkim przetworów soi, która - po pierwsze - jest tak naszpikowana chemią (produkcja masowa), że szkodzi bardziej niż tuńczyk z puszki. Po drugie: soja ma zdolność podbijania poziomu estrogenu, a estrogen to antagonista testosteronu. Osobiście wolę mieć poranną erekcję niż sterczące sutki.
- większość roślin jest przereklamowana. Nowoczesne rolnictwo dostarcza roślin wyjałowionych z większości składników odżywczych. Zostaje włókno celulozowe i trochę frakcji rozpuszczalnej błonnika, pektyn itp. Przejście na prawdziwe vege musiałoby się wiązać z zakupami w sklepach z bio-żywnością "spod lasu", albo uprawą własnego ogródka. Vege to nie tylko sposób odżywiania, to system filozoficzny, gdyż...
- veganie to ruch sekciarski, mocno zdoktrynizowany i zideologizowany.
Shadow na razie nie jest radykałem, ale niech no się tu pojawi kilku...
A poza tym niedobory witaminy B12 są opłakane w skutkach.