SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dziennik Kuby vol. 2

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 254089

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 239 Napisanych postów 9129 Wiek 46 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 130480
2015-08-24 poniedziałek

wieczorem siłka

barki
unoszenie hantelek bokiem - 4 serie
unoszenie hantelek do przodu - 4 serie
unoszenie hantelek bokiem w opadzie - 4 serie
ściąganie wyciągu dolnego wzdłuż ciała - 4 serie

nogi
wypychanie na suwnicy
uginanie na maszynie
prostowanie na maszynie

brzuch
spinanie na maszynie

miska OK

KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 239 Napisanych postów 9129 Wiek 46 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 130480
2015-08-25 wtorek

wieczorem bieganie, 3 tydzień z planu

czas: 47:26
dystans: 7,11
tempo średnie: 6:40
tętno avg/max: 147/158



Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2015-08-27 20:58:55

KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 239 Napisanych postów 9129 Wiek 46 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 130480
2015-08-26 środa

beztreningowo (sprawy priv)

2015-08-27 czwartek

wieczorem tenis - 1,5h, singiel, niska intensywność

od kilku dni o dziwo miska czyściutka jak nigdy
(wcześniej ładowałem w siebie w ilościach hurtowych lody - do 1litra dziennie, oraz co jakiś czas szły jagodzianki też w zbyt dużych ilościach )


Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2015-08-27 21:02:12

KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
takie lody zagryzane jagodzianką to musi być raj
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 239 Napisanych postów 9129 Wiek 46 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 130480
RafalRRRR
takie lody zagryzane jagodzianką to musi być raj


no gruby ucztował na całego, ale mimo że co jakiś czas szło takie śmieciowe podjadanie to starałem się ściągać węgle z innych posiłków i w sumie waga bardziej stała w miejscu niż szła do góry (obenie ~94kg)


Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2015-08-27 21:12:22

KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
no to nie wiem jak to robita. Jecie jak chcecie (Ty i Kerad) i ciągle w miejscu . Ja trzymam miske, treningi i też w miejscu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4932 Napisanych postów 15291 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1180542
ta w miejscu, a za chwilę Kerad będzie płakał jak rok temu że nie wiadomo kiedy i wpadło 5kg fatu, dokładnie jak wróci z mazur
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
nie no, przecież są tam siłownie jakieś
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 239 Napisanych postów 9129 Wiek 46 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 130480
a no niestety ostatnimi miesiącami krótko mówiąc słabo jest, sprawy priv, stres, niepewna sytuacja w firmie (który to już raz)
niestety to wszystko powoduje że jakoś tak nie mam motywacji, a kortyzol chyba robi spustoszenie straszne u mnie

(żeby było ciekawiej wczoraj zwolnili prezesa grupy kapitałowej firmy w której działam i za chwilę znowu mogą być jakieś "akcje", a przed chwilą skończyliśmy gruby temat, który notabene może uderzyć bezpośrednio we mnie i w prędzej czy później uderzy)

tak jak patrzę na ścieżkę innych którzy idą jakąś tam swoją drogą z jakimś celem (Xzaar, Kabo, OJan i inni) to widzę że najbardziej brakuje mi stabilności i "spokoju"

miskę trzymam w miarę w ryzach ale wpadały takie strzały co jakiś czas, lub tak jak to było w pewnym momencie dzień w dzień duża pucha lodów
generalnie przyzwyczaiłem się do niskich kcal miskę trzymałem tak "na czuja", żołądek mi się chyba dość mocno skurczył i nie mam mocnego parcia na zapychanie się, jedyne co przez ostatnie kilka miesięcy pilnuje to białko żeby było go w okolicach 2g/kgmc
ale przed chwilą policzyłem sobie kcal/dzień i się trochę przeraziłem bo wychodzi mi tego poniżej 1800 kcal z czystej miski, ale co jakiś czas szły jakieś dodatki śmieciowe które coś tam podbijały bilans, raz mocniej raz słabiej
ale takie podbicia śmieciowym żarciem robiły u mnie pewnie straszną huśtawkę hormonów

więc mega słabo jest, bo prawdopodobnie zajechałem u siebie metabolizm na całego, i muszę coś z tym zrobić teraz

jedyne z czego się cieszę to że przez ten okres jako tako trzymam siłownię + bieganie w jakichś tam ryzach, ale jak tak przeglądam foty z wcześniejszych redu, a nawet masy to żal formy którą miałem

(możliwe że spróbuję za jakiś czas zrobić jakieś foty i zestawić jedne do drugich żeby zobaczyć w jakim jestem punkcie w porównaniu do tego co było)

KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12150 Napisanych postów 30568 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131215
kuba - jakbyś wszystko policzył dokładnie to wyszło by tych kalorii dużo więcej!
Zwolnienie metabolizmu wkładam między bajki.
Nie liczę kalorii gdyż intuicyjnie staram się je ograniczać i dosyć dużo czasu poświęcam na stosunkowo małą aktywność fizyczną (chociaż na rowerze staram się pędzić tak szybko jak potrafię; podobnie jest w czasie marszu).
Wiem, że miska decyduje! (Jeśli chodzi o wygląd - każdy o tym wie!)
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

42+

Następny temat

"DT Xzaar. Triathlon, cel Double IronMan 2017"

WHEY premium