Szacuny
97
Napisanych postów
20120
Wiek
20 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
184405
Wszyscy mi mówią, że schudłem, a waga od 6 tygodni stoi w miejscu. Może dużo tłuszczu nie spadło, ale przynajmniej mięśni też nie popaliłem na tym ifie i dość rozbudowanym treningu.
Ostatnie treningi, brakuje mi siły, ale chcę przejść przez ostatni tydzień na johmibinie 12 mg, potem tydzień- półtora roztrenowania.
Czwartek, bieganie na czczo, 25-26 minut, znowu progres, trasa przebiegana w naprawdę dobrym tempie
Noc do tyłu ale i tak postanowiłem zrobić trening
Piątek- nogi
1. Przysiady- "eksperyment" przed wejściem na gvt, poza tym nie miałem dzisiaj odwagi wchodzić na duży ciężar
20 kg x 10
50 kg x 10
60 kg x 10
70 kg x 10
80 kg x 10
90 kg x 10
Wszystko bez pasa, opasek. Do 80 kg mogłem robić raz za razem, 90 kg juz przygniotło, ale dawno nie robiłem na takim zakresie przysiadów.
Schodzę z dużego ciężaru, bo mam zamiar zrobić krótkie roztrenowanie- maksowanie w ostatnim tygodniu nie jest więc wskazane.
Za tydzień zacznę od 60 kg i dojdę do 100 kg x 10 plus obetnę ćwiczenia "uzupełniające" do 2-3 serii.
GVT zacznę chyba od 60 kg x 10.
2. Wykroki- miało być b. lekko i 4 x 15, ale z niewyspania coś mi się pomyliło i chwyciłem hantle 20 kg zamiast 15 %-
20 kg x 12 na nogę
20 kg x 12 (tutaj był moment refleksji)
15 kg x 12
15 kg x 12
3. Hacki i prosotwanie- deload
30 kg x 10 // 25 kg x 8
40 kg x 10 // 25 kg x 8
50 kg x 10 // 25 kg x 8
60 kg x 10 // 25 kg x 8
4. RDl i Uginanie- analogicznie
60 kg x 10 // 20 kg x 10
80 kg x 10 // 25 kg x 10
100 kg x 10 // 30 kg x 10
120 kg x 9 // 40 kg x 6
Szacuny
97
Napisanych postów
20120
Wiek
20 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
184405
Sobota- regeneracja, małe pozowanie
Niedziela, klatka piersiowa, brzuch
Dzisiaj pierwszy raz 12 mg johimbiny, bez fajerwerków i bez sajdów. Razem z przyprawami wydaje się być to fajnym połączeniem i widać zwiększoną potliwość na rowerku. Johimbina jest zdecydowanie fajnym (oraz nieziemsko tanim) suplementem, a więc na pewno zagości u mnie częściej, tylko w nieco większych dawkach.
TRENING: 1. Wyciskanie na skosie + 5 kg, + 1 seria wstępująca
20 kg x 10
55 kg x 10
65 kg x 8
75 kg x 8
85 kg x 7
85 kg x 8 weszłoby (tak samo jak tydzień temu 80 kg x 10), ale ćwiczyłem sam i wolałem nie "ryzykować". To, plus obecnie wyciskanie na skosie + jest właściwie rozgrzewką przed hantlami.
2. Wyciskanie hantli na skosie nachwytem powtórka
32,5 kg x 3
42,5 kg x 3
47,5 kg x 2
53 kg x sam 6 + 1 z delikatną pomocą ( vs 4 + 2 tydzień temu)
43 kg x 8?
32 kg x 8?
22 kg x 12
3. Dipsy + 5 kg,
cc x 4
25 kg x 3
45 kg x 3
65 kg x 3
45 kg x 5
25 kg x 6 albo 8
cc x 8 albo 9
4. Rozpiętki na maszynie + 10 kg
30 x 12
50 x 10
70 x 8
90 kg x 4
50 kg x max
30 kg x max
15 kg x max
5. Brzuch- unoszenie nóg w zwisie na drażku
21, 15 i 12,
6. Skłony boczne, łydki, przedramię- wywalone
+ 18 minut aero
Cudów przez 7 dni nie będzie, więc walnę dzisiaj mini-podsumowanie:
Tak jak powiedziałem, wczoraj miałem możliwość zrobienia krótkiego pozowania przed dużym lustrem, z czego skorzystałem. Pozowanie jest bez pompy, odwodnienia plus plecy przypięte "na odpyerdol się", byle walnąć pozę (to + wyszły na dużo bardziej zalane, niż w rzeczywistości są). Ogólnie wiem, że strasznie krótko wszystko trzymam, ale mój telefon na wewnętrznej karcie pamięci mieści tylko 60-80 sekund filmu, a na zewnętrznej nie wyrabia z zapisywaniem tak szybko i ucina np co drugą sekundę. (dodatkowo, mam strasznie słabą rozdzielczość i kamera nie chce łapać żył- dlatego wrzucam kilka zdjęć z waskularyzacją).
Aha- i miało być tym razem z nogami, ale trochę źle ustawiłem aparat i mi się nie chciało później drugi raz kręcić Sory. (czwórki z wyidoczną separacją i siecią żyłek na wewnętrznej stronie ud, dwójki i dupa zalana- tak w skrócie)
Co do samej "przemiany"- wagowo identycznie co w połowie sierpnia, to jest koło 72,5 kg albo ciut więcej nawet. Nie ciąłem kcal (3200 w dzień nóg, 3000 w dzień grzbietu, 2800 w dzień klatki + dzień barków i ramion, 2500 w dni z samym aero, 2200 w dnt) , bo wprowadzałem trening na czczo i nie chciałem ryzykować popaleniem resztki mięśni, która mi pozostała. Mimo tego, wszyscy mi mówią, że spadło tłuszczu, co zresztą sam widzę po liczbie żył i po tym jak mam więcej miejsca w spodniach.
Jeżeli chodzi o efekty, to jestem niezadowolony. Zamiast wycinki wyszedł mi (chyba) recomp, ze wskazaniem na redukcję.
Obecnie organizm odmawia mi już posłuszeństwa i po prostu muszę dodać kcal. Dlatego też po tygodniu roztrenowania ruszam z 8 tygodniowym GVT i dodaję kcal żeby rozkręcić metabolizm- nie masować, ale dojść do 3200-3500 w 4 dni treningowe, a nie jeden. W dnt 2400-2500, dni z aero chyba w ogóle nie będzie (z przyczyn życiowych). Po tym znowu roztrenowanie i uderzam dalej w krótką, ale intensywną redukcję.
Problemem też jest nadmiar skóry- Od zeszłego roku schudłem 33 kg, przynajmniej 36 cm w pasie i 2-3 cm w bicepsie, więc była pewna nadwyżka Nie mam wiszących fałd, ale po prostu mój organizm potrzebuje jeszcze trochę czasu, żeby bardziej ją ściągnąć (tak przynajmniej mi się wydaje).
Suplementy:
WPC - 50 gram po treningu
MCT- 15-25 gram po treningu
JOHIMBINA- 3, 6, 9 i (przez następne 7 dni) 12 mg w dt + mix przypraw, zielonej herbaty i kawy.
Szacuny
479
Napisanych postów
12579
Wiek
31 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
288453
poyebalo? ty i filmik z pozowania?
ładne zyki, ładny tez i %BF ale jak mowilem wczesniej, ja bym juz dokladal miesa, podstawy sa a jak bd wycinac dalej to bd tylko gorzej bo tego miesa nie ma za wiele a i tak czesc z tego poleci