Kalikstat - pokonać przeciwności

Miał schudnąć od biegania a popatrzcie jak się zrobił

żyjesz miszczu ?

Żyje, pisał ostatnio u Antka w dzienniku. Mógłby też tu zajrzeć i powiedzieć, jakie plany/zamiary albo co robi.

No widzę, że odgrzebaliście mój dziennik

A więc tak: właściwie cały czerwiec wyjety z życiorysu. Problemy zdrowotne. Teraz cały czas na ogromie leków, dopiero dochodzę do siebie. Lekko zaczynam wchodzić w codzienne życie.

Tyle

Wracaj do zdrowia jak najszybciej :)

Trzymaj się, zdrowia.

Co tam miszczu? :D

Żyję.

Aktualnie nieco zmieniłem zainteresowania - przerzuciłem się na bieganie. W niedzielę pierwszy półmaraton w życiu. Poza tym biegi na 5 km i 10 km. Siłownia na dalszym planie, ale staram się coś pracować:

- w dni biegania "krótkiego" (wszystko robione w obwodzie, między obwodami praktycznie bez przerwy):
przysiady ze sztangą 4x20 (wczoraj była sztanga 30 kg, co tydzień dokładam 2,5 kg)
głębokie pompki 5x10
unoszenie prostych nóg leżąc 4x20-25
wspięcia

- w dni wybiegania: bez siłowni

- góra ciała (1-2 razy w tygodniu, też obwód):
drążek 5xmax
pompki na poręczach 4xmax
wyciskanie stojąc 4x15
wiosłowanie 4x15 + regresy
głębokie pompki 4x10
unoszenie sztangielek stojąc na boki 4x10
uginanie sztangi stojąc 3x15
odwrotne pompki 3x15

Aktualna waga: ~ 50 kg (ale mam wrażenie, że wyglądam lepiej, niż przy 10 kg więcej kiedy siłownia była na I miejscu).

To tyle

Poka poka ;)

Może w niedalekiej przyszłości