REDUKCJA TKANKI TŁUSZCZOWEJ.

Następne podejście, tym razem już z diabelską konsekwencją!
Od początku redukcji zeszło już jakieś 10kg fatu i kilka cm w pasie, jednak ciągle nie jestem zadowolony ze swojego wyglądu, stąd podchodzę do redukcji raz jeszcze, tym razem z głową i po swojemu.
Ostatnie fotki ze starego dziennika niewiele odzwierciedlają, może nawet jest ciut więcej fatu po miesięcznej przerwie spowodowanej sprawami osobistymi i kontuzją, jednak wrzucam do wglądu:

Obecna waga = 92kg
Obecne wymiary:
Klata: 106
Biceps: 38
Brzuch nad pępkiem: 87
Brzuch pod pępkiem: 95
Udo: 60
Z wyliczeń TDEE 2631,27 kcal, zacznę od zera pierwszy tydzień w dt, później po 100 będę ścinał, w dnt -200
Dieta - IF
TRENING:
Poniedziałek - Crossfit
Wtorek - FBW
Środa - Crossfit
Czwartek - FBW
Piątek - FBW
Sobota - SW
Niedziela - wolne
Rozpiski dokładniejsze z każdym dniem treningowym, pierwszy tydzień spokojny na rozeznanie się z ciężarem, szczególnie w dni gdzie jest crossfit, na rozruch lepiej mały ciężar stosować, organizm przyzwyczaja się do wysiłku dzięki czemu w późniejszym czasie nie jest tak podatny na kontuzje. Powoli z nogami ze względu na ostatnią kontuzję. Przed/Po bieżnia lub Cross Trainer, kwestia treningu. Ktoś może powiedzieć że sporo tego jak na jeden tydzień, ale ja w przetrenowanie nie wierzę, poza tym crossfit zaczynam od trzech obwodów tylko, na początek w sam raz.
Supli nie zamierzam stosować z racji podwyższonego ciśnienia, wykończę jedynie bcaa i omega3, później tylko magnez.
To chyba tyle na początek. Witam i zapraszam do śledzenia/dopingowania
