Xzaar77 DT - droga do Paris Marathon i 1/2 Ironman Gdynia 2014

Jeszcze chwila Xzaar, jeszcze chwila

RafalRRRR

Jeszcze chwila Xzaar, jeszcze chwila

Do kolacji?
A tak serio, to zaraz wbijam na Twój dziennik żeby rozpłynąć się w pochwałach. Bo formę to masz kosmiczną

Dramatu nie ma, nogi bola, ale do zniesienia, reszta jak zwykle, odcisk powoli zasycha. Dzis praca i odpoczynek, zero treningu, regeneracja.
Spalem dzis o wiele lepiej, ale zmienilo sie kilka czynnikow i znow nie jestem w stanie okreslic, co mi pomoglo. Jest chlodniej, podwoilem dzienna dawke BCAA i EAA, nie zjadlem na kolacje wegli, tylko bialko i tluszcz i to niewiele i dosc wczesnie, sporo przed snem. Nie pozostaje nic innego tylko kontynuowac taki proceder.

Jedzenie na dzis z grubsza, do tego warzywa, owoce, jak zwykle:




Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2013-08-12 07:04:01

Kombinowałem z plikiem od Ciebie. Bez żadnych problemów można wgrać do Endomondo. Podobnie pliki z Endomondo wchodzą bez bólu w Movescount, ale tylko jako trasy.
Żeby dodać "pełnoprawny" plik z danymi o tętnie itd. trzeba się jednak połączyć przez aplikację i któreś z urządzeń współpracujących. A tam niestety nie ma wersji na Linuksa. Muszę z tym jakoś żyć
I tak na razie nie planuję zakupu komputerka tej klasy W związku jednak z kiepską współpracą z Linuksem i tak pewnie rozglądałbym się za Polarem/Garminem

Polar nieee ;) Jedynie Garmin 910XT lub taniej, Timex Global Trainer. A ja z ciekawosci napisze do Suunto w sprawie linuxa, ciekawe czy przypadkiem nie odpisza " alez tak, jest to mozliwe" ;)

Jaką polecasz metodą na rozpoczynanie z bieganiem ? Na siłownie chodze 3x Tygodniu, a tak to chciałbym biegac po 25-30 minut w DNT, na początku chyba starczy. Biegac spokojnym tempem ? Czy co jakiś czas przyspieszac ? NP: 5 minut truchtu, 1 minuta SZYBKIEGO truchtu ?

mArc97

Jaką polecasz metodą na rozpoczynanie z bieganiem?

Ja polecam taką: wyjdź na świeże powietrze i biegaj. Najpierw uruchom się w głowie, a potem zacznij treningi. A czy będziesz robił sprinty, truchty, interwały, LSD - to już Twoja sprawa. Musisz poczuć radość z biegania.

Zaden ze mnie biegacz, wiec trudno mi doradzac innym, dopiero raczkuje w tym temacie, jedyne co to ze nie musze zaczynac absolutnie od zera - dzieki treningom CF jakas tam podstawowa wytrzymalosc tlenowa mam.

Podstawa jednak sie nie zmienia, na poczatku delikatnie, caly czas w tempie konwersacyjnym, nie potrzebujesz nawet pulsometru - masz miec w kazdej chwili mozliwosc prowadzenia rozmowy. Maratonczycy, ktorzy nie biegna po zyciowy wynik lub po premiowane miejsce, rozmawiaja czesto przez cala trase, dla zabicia czasu i by nie myslec o zmeczeniu. Mowia, ze jesli ktos nie jest w stanie rozmawiac na trasie, to znaczy ze nie dobiegnie do mety.

Zacznij od 20-30 minut, najlepiej 30, nie musi to byc bieg, jesli poczujesz ze serce bije za szybko, maszeruj. Osobiscie biegam 4 razy w tygodniu z najdluzszym wybieganiem w kazda niedziele, w tygodniu jak widzisz wplatam szybkie biegi - i takim 4-ro dniowym planem bede trenowal az do maratonu w Paryzu. Biegalbym planem 5-cio dniowym, ale musze duzy nacisk klasc na plywanie ktore jest moja slaba strona ( tak jakby bieganie bylo mocna ;) ) i rower, do tego silownia przynajmniej ten raz a dobrze w tygodniu - i w moim wieku nie starczy czasu na regeneracje.

W kazdym razie, zacznij spokojnie, badz systematyczny. Na poczatku jest ciezko, chce sie zrezygnowac, postaw sobie cel. Gdy biegne dalej, nadal 2-3 pierwsze kilometry sa nieprzyjemne, serce wariuje, cialo nie chce, glowa wola wracaj do lozka. W pewnej chwili nastepuje przelom, dopamina uderza i mozesz biec, biec i biec. Po 2 tygodniach nie mozesz doczekac sie dnia biegu, a po 4 jak ja teraz juz tesknisz za niedziela, gdy pobiegniesz sobie dalej, wolny, nieograniczony i zadowolony.

W razie watpliwosci, wal smialo, ile umiem, pomoge. No i powodzenia i wytrwalosci :)

xzaar77

A ja z ciekawosci napisze do Suunto w sprawie linuxa, ciekawe czy przypadkiem nie odpisza " alez tak, jest to mozliwe" ;)

Jest to zupełnie prawdopodobne Nie zdziwiłbym się gdyby mieli gotową, własną dystrybucję Pingwina, specjalnie do tego celu Prawdopodobnie dałoby się ten program odpalić w VirtualBox albo przez jakiś emulator (Wine), ale na razie byłaby to sztuka dla sztuki. Chociaż, jak znam swoją naturę, to wyzwanie jest wyzwanie. Przejść obok niego bez próby?

Gdybym umial, to mnie to by nie dalo zyc, zrobilbym. Pozatym, jak widziales sa otwarci, gdybys przygotowal dobra apke pewnie chetnie zamiesciliby w serwisie, kto wie, moze nawet z bonusem dla Ciebie ;) Na szczescie dla mnie to czarna magia, wiec nie bedzie mnie kusilo probowac ;)