less hate=more health vol.2, czyli : WSZYSTKO W GŁOWIE! - nowe foto str. 234

dokładnie są dla zniewieściałych żelpedzi - z tym się zgadzam. Nazywajmy rzeczy po imieniu.
Maszyny są dobre, ale tak jak piszesz...kiedy nie zastępują Ci treningu podstawowego, czyli wolnych ciężarów, a używasz ich głównie by poprawiać detal. Rośnie się od wolnych ciężarów, prawda stara jak świat. Zresztą na redu też używamy dużych ciężarów by nie tracić mięsa. Wszystko się zaczyna i wszystko się kończy na wolnych ciężarach

Z waszych postów pała czystą nienawiścią, jakby to, co ktoś inny robiło wam niemiłosierną krzywdę. Idziecie na trening ćwiczyć, czy oglądać innych, korygować ich technikę, dobór ćwiczeń itd? Sam widuję wiele przypadków jak ludzie karygodnie wykonują niektóre ćwiczenia albo coś co miało je przypominać . Bez takiego wylewnego hejtu panowie. Poprawiacie swoje sylwetki czy ich?

tak, bo zabierają mi tlen i mnie prawdziwie wkurviają. Kiedyś to zrozumiesz.
W żadnym innym sporcie nie ma takich opyerdalaczy jak właśnie na siłowniach

Rozumiem to doskonale Antku, ale nie robię z tego szumu wielkiego jakby mi się krzywda działa. Widzę masę ludzi, którzy przychodzą sobie pogadać, seryjka i 5-10 min rozmów z kolegą, ćwiczenia na maszynach, z wolnego ciężaru to tylko hantle, żeby się nie spocić, śmieszy mnie to bardzo . Robię swoje, słuchawki na uszy i odcinam się . Chociaż nie powiem, że nie...bo czasem to aż korci, żeby podejść i zwrócić uwagę, ale ja za Personal Trainera nie robię

Zmieniony przez - el. w dniu 2013-08-03 20:32:15

el.

Z waszych postów pała czystą nienawiścią, jakby to, co ktoś inny robiło wam niemiłosierną krzywdę. Idziecie na trening ćwiczyć, czy oglądać innych, korygować ich technikę, dobór ćwiczeń itd? Sam widuję wiele przypadków jak ludzie karygodnie wykonują niektóre ćwiczenia albo coś co miało je przypominać . Bez takiego wylewnego hejtu panowie. Poprawiacie swoje sylwetki czy ich?

Zdecydowanie popieram. Nie widzę sensu myślenia o technice innych czy przejmowania się na jakich maszynach ćwiczą. Równie dobrze te "pedauki" mogą się śmiać z tych koksów którzy wbijają sobie pół tablicy Mendelejewa w tyłek bądz udo bo przecież tyłek to pedalskie miejsce :) Bądź którzy ciągle przyglądają się w lustrze i napinają swoje bicki jakby na nich się opierał świat :)

Ps dobrze, że z mojego powietrza nie korzystają ;d

mnie osobiscie tez wk****aja cioty w klapkach , ale sa tego plusy - zaden nie wezmie Ci wiekszego hantla , zaden nie zajmie Ci stojaka do przysiadow etc...

Tak Norbi i to jedyne plusy.
Poza tym nie przesadzajcie, jeszcze niech się wypowie ktoś z helsińskiej fundacji praw człowieka, bo ich prześladuje wyobraźcie sobie, że potem te miernoty piszą na forum posty w stylu "pomocy, klata nie chcę ruszyć, robię na nią wszystko, technikę mam dobrą, też się dobrze odżywiam" i to jest zdecydowana większość. Dlaczego Ci co wiedzą jak robić, jak manipulować treningiem i swoim odżywianiem nie pisza takich postów? sami sobie na to odpowiedzcie. Jest różnica między trenowaniem a przychodzeniem na siłownię.

Nikogo nie bronię, tylko zwracam uwagę na ten niepotrzebny ból dvpy. Za bardzo się tym przejmujesz


Zmieniony przez - el. w dniu 2013-08-03 20:47:01

to nie zwracaj, proste. Zbawiać nie mam zamiaru, ale prawdziwie ich besztać już tak - dlaczego?
dlatego, że przez takiego jednego pajaca uległem wypadkowi właśnie na siłowni, więc są potencjalnym niebezpieczeństwem czy się to komuś podoba czy nie.

Przypadki chodzą po ludziach i równie dobrze mógł zrobić to ktoś bardziej 'doświadczony'. Bez takiego jadu Antoś, serio