Xzaar77 DT - droga do Paris Marathon i 1/2 Ironman Gdynia 2014

Daj znać jakie i ile mniej wiecej tych warzyw wrzucasz. Z racji ogromnego ssania rozważań wyrzucenie z bilansu warzyw. A mam ich średnio 1kg

Zerknij na wcześniejsze wypiski - przeważnie jest osobna tabelka z warzywami

Ok, znalazłem na 76 i wcześniejszych str. Średnio 200kcal. 30 wegli, 10 białka, ciut tłuszczu. Trochę jest

Mniej wiecej wlasnie kilogram, czasami poltora kilograma dziennie wychodzi, w zaleznosci jak glodny jestem zwlaszcza wieczorem - bo z pustym zoladkiem nie zasne ;)

Troszke cyferek, w mysl zasady co miales zrobic pozniej, zrob wczesniej ;)




Jak widac, jem coraz wiecej, a niewiele to wnosci w ogolna sytuacje w masie ciala, miesni i tluszczu. W zwiazku z tym nie bede swirowal i znow dokladal jedzenia, zobacze jeszcze przez tydzien, czy cos sie nie ruszy..

Gdyby nie ostatnie upaly, pewnie lepiej byloby z nawodnieniem organizmu, przez co bylby z kilogram wiecej i automatycznie BF nizszy o okolo procent, bo taka jest bezposrednia zaleznosc wskazan analizatora. Nie ma co gdybac, jest jak jest ;) Lece plywac ;)

Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2013-06-23 08:45:40

Push Jerk - calkiem spoko, staraj sie jednak przy powtornym zejsciu wypiac tylek do tylu a nie schodzic kolanami. Pierwszy 'dip' jest OK, w drugim lecisz do przodu - pamietaj, ze dupsko jest zawsze z tylu. To samo tyczy sie wyciskania stojac na 10 repow; tez skontruj nieco bardziej biodrem w tyl i zachowaj naturalna lordoze. Nowy tydz zaraz leci, dalej nieco pozmieniamy az znajdziemy najlepsze rozwiazanie.

Xzaar77
wg mnie oczekujesz zbyt wiele, masy nie buduję się w takim tempie jak widzę byś od tego oczekiwał, no chyba że masę tłuszczową, budowa mięśni jest procesem długim, dlatego uzbrój się w cierpliwość a mięsko zacznie rosnąć
do tego uważam (to jest moja teoria) że organizm ma dużą bezwładność jeśli chodzi o zmiany w odżywianiu, wg mnie potrzeba sporo czasu zanim zacznie coś się dziać - ja uważam że może to być nawet więcej niż 2-3 tygodnie
zresztą budowa czystej masy mięśniowej (a na tym Ci zależy) jest bardzo ciężka, często widzę przypakowanych gości na siłowni, którzy są tak zalania że masakra i co z tego że mają masę mięśniową dużą skoro to wszystko jest mocno zalane tłuszczem, a Tobie zależy na zrobieniu w miarę czystej masy
dlatego cierpliwości

Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2013-06-23 11:10:44

Absolutnie masz racje, tak zamiaruje postepowac. Gdyby nie moje chude nogi, najchetniej nie dokladalbym juz ani kilograma na siebie ;)

Z innej beczki - tak jak sadzilem, po dwoch razach moge juz stwierdzic, caly moj klopot z plywaniem bierze sie z braku podstawowej techniki - oddychania. Dzis dopiero druga lekcja z trenerka, a ja poplywalem zupelnie inaczej juz, prawie jak plywak ;) Dopoki sie nie gubie z rytmem i oddycham, moge plynac i plynac. Gdy tylko trace na moment koncentracje - zaczyna sie dramat, gubie rytm oddechu, wowczas gubie technike lapania powietrza ponad powierzchnia wody przy przeniesieniu ramienia nad woda, cos sie tam zawsze przy okazji napije - co u mnie od razu wiaze sie z wyciekiem z nosa - i juz jest panika, byle do sciany ;) Jest jednak swiatelko w tunelu, poki co zmeczenie wielkie na basenie mi nie grozi, predzej sie udusze lub utopie ;)

xzaar77

Gdyby nie ostatnie upaly, pewnie lepiej byloby z nawodnieniem organizmu, przez co bylby z kilogram wiecej i automatycznie BF nizszy o okolo procent, bo taka jest bezposrednia zaleznosc wskazan analizatora. Nie ma co gdybac, jest jak jest ;) Lece plywac ;)

Żeby Ci się nie poprzestawiały skutki i przyczyny Im więcej masz mięśni tym więcej wody możesz "przechować". W praktyce nie oznacza to że razem z nawodnieniem przyrasta mięso i ginie fat. Proporcje pomiędzy nimi się zmieniają i tyle.
Budowanie nowego mięśnia to żmudna robota dla całego układu hormonalnego, trawiennego i nerwowego. Jeżeli chociaż w małej części potrafię ocenić, to co robią z Tobą trenerzy, to myślę, że teraz pracujesz nad podstawami podstaw solidnych, "gęstych mięśni" i montowania instalacji nerwowej do tej maszyny. Bo zakładam, że nie chcesz mieć na tych nogach pięknej waty mięsnej, która wywoła gęsią skórkę u kobiet na plaży i nic więcej, ale nogi to mają być nogi - solidne, stalowe "słupy do podpierania d..." A jak już będziesz miał siłę tyranozaura w nogach to i objętość pójdzie w górę, choćbyś nawet nie chciał. Bo na horyzoncie pewnie jakieś wielkie (nie mówię, że teraz dygasz lekko) ciężary są. Prawda?

Xzaar77 - z tego co widzę to zaczynasz od kraula, ja średnio lubię pływać tą metodą, wole żabką, ewentualnie na plerach
jeszcze kilka lekcji i zapomnisz o tym że miałeś jakiekolwiek problemy z oddychaniem, będzie szło to automatycznie

Akuratnie wybralem na swoje plywanie kraula po to, by szlifowac ( najpierw sie nauczyc ) od razu styl, ktory byc moze, jesli zdrowie pozwoli, przyda mi sie w praktyce :) Klasykiem cos tam zabkuje, moze nie jakos krystalicznie, ale od biedy daje rade :)

Postrzelac postrzelalem, pucharu jednak o dziwo nie wywalczylem ;) Dla porownania, strzelilem 511 a zwyciezca 561 pkt :)

Poniewaz final nie byl mi pisany, zalozylem wreszcie nowa zabawke, celownik kolimatorowy z plamka 1 MOA ( miedzy innymi ) i postrzelalem do przeskalowanych sylwetek ( silhouette ) - to jest swietna zabawa i sposob na strzelanie rekreacyjne, bez stresu. Dodatkowo, wiele osob, w tym ja, ma nie wiedziec czemu lepsze wyniki w strzelaniu do celow tzw taktycznych, gdzie wazne jest trafienie w strefe a nie konkretnie koncentrycznie jak najblizej srodka. Troszke chybotliwa wydaje sie taka hybryda olimpijskiego pistoletu i w pelni taktycznego celownika, calosc staje sie ogromna, ale po opanowaniu pierwszego wrazenia - całkiem stabilna - tyle ze mozna trenowac tylko jedna reke - rekojesc jest niestety definiowana ;) Calosc wazy jednak tylko 1370 gram, wiec nie powinna jakos dramatycznie deformowac sylwetki ;)