Cykl rekompozycyjny – dzien 20/ 120
High Carb Day ( 4000 kcal )
Trening nog
Trening popoludniowy:
A1: Przysiad przedni - 2x20
A2: Wyprosty siedzac – 2x20
Przysiad przedni 8x8 + po ostatniej serii redukcja ciezaru o 50% i max powt.
B1: Uginanie lezac - 4x10-12
B2: Martwy na prostych z hantlami - 4x15
C1: Wykroki chodzone - 3x16,
C2:
Wspiecia na palce - 60/40/20 powt.
Dziś jak widac nogi ida na ostro, ciekawe co na to moje kolano. W kuchni dziś male swieto, udalo mi się kupic nieco podrobow z kuraka, będzie lecialo miesko. Z tegoz powodu tluszczy więcej – więc mniej wegli odrobine, by nie przeginac z kaloriami. Dodatkowo, poza bilansem mnostwo warzyw jak zwykle i truskawki, ile jak zwykle nie wiem, truskawkowy chudy potwor już nad nimi pracuje od rana – cos mi chyba zostawi ;)
Rhu
Czy mogę wykonywać trening crossfit (normalny intensywny (kompleksy sztangowe, drążek, poręcze) lub chociaż lekki typu: 4 x (wiosło 500 m : 100 skakanki) z rana na czczo? Tzn. nie zupełnie na czczo - po porcji BCAA? W pracy muszę być przed 7, nie wyrobie czasowo z areo i zastanawia mnie ta opcja.
Moje zdanie i doswiadczenie jest takie, ze nie ma problemu dopoki nie wchodzisz w jakieś ekstremalne intensywnosci / objetosci. Dlugo robilem trening zarowno silowy jak i CF na czczo, i nie mialem problem z energia itp. ale kazdy jest inny, musisz sprobowac. Do teraz robie na czczo HIIT i tez problemow nie widze. Jeśli idzie o okres redukcji – mialem z tego same plusy, a jeśli dorzucilbys zaraz po przebudzeniu spalacz zawierajacy 10mg yohimbiny plus kawke lub 200mg kofeiny w pigulce, i odczekal 20-30 minut, bo nie wiem jak czasowo wyrabiasz, to mialbys kosmiczne spalanie, wiem, probowalem na sobie i nadal praktykuje. Nie chce się wymadrzac, ale większość tych co pisza ze trenowac się na czczo nie da, nie wolno itp. - nigdy nie sprobowali. Raz jeszcze zwracam uwage na to o czym pisali w naszym dziale Hubert i Marta – nie dotyczy to naprawdę ciezkich, ektremalnych treningow – tego się raczej na zdrowo na czczo zrobic nie da.
Kapitan WodkaMi bardziej chodzilo o mit spozycia 30 - 40 g na posilek. Kwestia nadkonsumpcji bialka to insza inszosc.
Tak jak mowi Pawel i Kapitan, dla mnie to jeden z najglupszych i najlepiej naukowo obalonych mitow, z pelna dokumentacja tegoz obalania. Ludzie jedza obecnie po 300 gram bialka w 2-3 godziny ( odmiana Warrior Diet systemu IF ) i maja się swietnie, i nie spada mieso itp., itd. Co więcej, bo IF to nowosc, kiedys ludzie polowali caly dzien, jedli wieczorem to co zlapali / zabili, i zyli, i silni byli itp. itd. Mechanizmy przyswajania bialek są doskonale opisane, nic nie stoi na przeszkodzie przyjmowania 100, 200 i więcej gram w ciagu.
Co do samej ilosci – wysokie bialko mi sluzy. Dobrze się czuje, nie chodze glodny, mam sile jak na swoje mozliwosci, nie mam przygod trawiennych, nie mam wysypek czy uczulen, organizm nie jest zakwaszony – a wyniki watrobowe i pozostale mam odpukac, jak na swoj wiek doskonale. Zreszta, na cos umrzec przeciez muszę ;) W moim przypadku, gdy nie kryje się z konsupcja masy substancji pomocniczych, od kofeiny, przez yohimbine, synefryne na dmaa konczac, akuratnie obawianie się bialka byloby naiwne, spozywam mniej zdrowe rzeczy ;) Wreszcie, jakas część bialka w bilansie nie pochodzi od zwierzat jak widac – więc realnie pelnowartosciowego jest zawsze nieco mniej. Nie zamierzam się tez sztywno trzymac tych wartosci – idzie mi bardziej o to by nie odmawiac sobie pelnowartosciowego jedzenia przy jednoczesnym trzymaniu się sztywno zasady – bialko w kazdym zjadanym posilku. Wyjdzie mniej – dojem kalorii z suszonych sliwek, orzechow. Wyjdzie więcej – tez nie umre ( mam nadzieje ) :)
MaGorJak nie możesz więcej jeść, to pociągnij kołdrę z drugiego końca i po prostu mniej ćwicz. Wiem. Trudne do zrobienia
Pod tym wzgledem jestesmy podobni, więc wiesz przeciez tak samo jak ja, ze to nie jest trudne. Dla takich jak my to już niemozliwe. Nawet gdy mam DNT, i nawet gdy się z niego ciesze, bo gorzej się czuje, bo jestem zmeczony, bo jest goraco itp. - to pod koniec dnia rece mi się trzesa z nerwow, bo wk***ia mnie swiadomosc ze dziś się nie poruszalem, nie potrenowalem itd.. Nie ma opcji, u mnie idzie w druga strone, w DNT dokladam bezwzglednie basen – będę powoli uczyl się plywac dluzsze dystanse, na razie nie szybko, ale ciagiem ;)
ojanPodziwiałem zawsze Twoje podciągania na drążku nachwytem!
Twój dziennik prowadzony jest w sposób pozwalający się wiele nauczyć!
Powodzenia w masowaniu nóg.
U mnie zwiększenie kalorii zwłaszcza z owoców w kompocie i dżemie początkowo nie daje znaków aby potem nagle spowodować b.widoczny tłuszczyk! Spotkało mnie to niespodziewanie już kilka razy!
Ostatnio tydzień temu!
No ale Ty masz b.intensywne treningi.
Panie Janie, ja to podziwiam Pana za caloksztalt, co podkreslam przy kazdej okazji. Zeby tak mlodziez wsrod takich jak Pan szukala wzorow, a nie na facebooku, w sieci czy w telewizji.. Swiat bylby lepszy, ale na to pewnie juz za pozno. Podciaganie jest moim ulubionym cwiczeniem, bedzie wiec go coraz wiecej mam nadzieje - Pawel czyta i nawet prosic juz nie musze, sam sie wpasowuje z planem w moje drobne zachcianki ;) Podciaganie z jak najwiekszym obciazeniem ma budowac sile, aby swobodniej wykonywac te bardziej eksplozywne wersje, jak podciaganie szerokim nachwytem klatka do drazka.
Ja mam takie podejrzenie, ze te kompoty i dzemiki to tak same z siebie Panu nie szkodza, tylko malzonka bardziej lub mniej jawnie dodadaje w trosce o lepszy smak i z szacunku do tradycji czysty cukier, mniej lub wiecej ;) Wiem jak to moja babunia robi, "odrobinka cukru nikomu nie zaszkodzila" ;)
Owoce jagodowe - czyli truskawki, maliny, jagody i borowki sa najbezpieczniejszymi z punktu widzenia dietetycznego, trzeba jesc poki trwa sezon ;) Skoncza sie - wroce do warzyw, inne owoce juz tak mnie nie kreca. No, moze jeszcze nasz polski agrest i czarne wisnie pod koniec lata ;)
Bardzo Wam wszystkim dziekuje za aktywny udzial w „zyciu” tego dziennika, dzieki Wam chce mi się być systematycznym i dokladnym, bo wiem ze ktos poswieca odrobinke czasu by zapoznac się z trescia mojej pracy. To, ze nie zawsze stosuje się do wszystkich uwag i propozycji nie wynika z braku szacunku, tylko z konsekwentnego realizowania dlugofalowej taktyki. Zawsze jednak kazda uwage czytam z taka sama starannoscia, analizuje, ucze się i wyciagam wnioski dla siebie – za to tez pieknie Wam dziekuje !
Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2013-06-22 10:29:26