Szacuny
0
Napisanych postów
55
Wiek
36 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
4720
Ty kochasz siady a ja wiosło, bo przysiadów to nienawidze. Już mi się śnią po nocach ale nogi trzeba robić nie ma, że boli.
Już wolę wykroki z hantlami 40kg zrobić
Zmieniony przez - marian_wrc w dniu 2013-05-18 14:18:04
Szacuny
2
Napisanych postów
3591
Wiek
111 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
54809
Pokochasz je po jakimś czasie. Od miłości blisko do nienawiści, ale to działa również w drugą stronę. Ja też ich nienawidziłem, a teraz jedno z ulubionych ćwiczeń. : )
Szacuny
412
Napisanych postów
11788
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
125319
też ich nienawidziłem kwestia czasu. Nie oszukujmy się, jest to najcięższe ćwiczenie, stąd niechęć.
Ale są świetne dla ud, chociaż jestem zdania, że nie w ilości 3-5 ale dużo wyższej.
Zmieniony przez - antek098! w dniu 2013-05-18 14:19:46
Szacuny
0
Napisanych postów
55
Wiek
36 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
4720
Oby tak było. Narazie gdy podchodzę do dużego dla mnie ciężaru to odzywa się psychika i głupie myśli ale trzeba walczyć z samym sobą i to jest piękne. Gdy pokona się swoje słabości to wtedy jest ta radość.
Szacuny
412
Napisanych postów
11788
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
125319
hehe, normalne. Mi wysokie powtórzenia pozwalają zwalczyć ten strach do ciężaru i jeszcze mocniej pokonywać psychikę jak zrobisz xx powtórzeń to później nie masz myśli "muszę to AŻ 5 razy wstać" tylko "muszę to tylko 5 razy wstać, to z palcem w dupie, skoro wstawałem już 20-30 ruchów"