Diary of a madman s4, 144, 187

DreamEvil

gotuję ryż, wszystko mieszam na w miarę jednolitą masę (bo nie może być jednolita), dorzucam łyżeczkę gorzkiego kakao (lubię gorzkie), smażę na teflonie bez tłuszczu, odwracam na drugą stronę po jakichś 5 minutach, zdejmuję z talerza i jem . Jest jeszcze opcja z mąką pełnoziarnistą: wtedy jeszcze daję pół szklanki wody i dokładnie merdam widelcem a smażenie trwa 2 minuty na stronę. po przewróceniu na drugą stronę kładę plaster żółtego sera i pomidora oczywiście w tej opcji nie ma kakao ten placek to jest po prostu zużycie żółtek które zostają po białkach z owsianki :P. Smak mają placki z żółtek bardzo specyficzny, ale ja go lubię

Ok! Dzieki ;) A probowales kiedys opcje z platkami owsianymi jak z tego przepisu: https://www.sfd.pl/Placuszki_owsiane-t441175.html ? ;>

Jc, to które lepsze w smaku ?

z mąki bardziej mi smakuje. Placki owsiane jem jak mi się mleko skończy ;)

MASA Z KREATYNĄ W ŻYŁACH
TYDZIEŃ 2 - DZIEŃ 3

Słabo. No co mogę powiedzieć. Miał być progres: nie ma progresu. Spaliłem ostatnią serię na płaskiej, co mnie zdemotywowało i reszta treningu poszła lipnie.

Trening

- dipsy (10, 10, 8x5kg, 8x5kg)
- wyciskanie hantli na ławce płaskiej (10x17kg, 10x22kg, spalone 27kg, nawet 1 nie zrobiłem)
- wyciskanie hantli na skosie z supinacją [miała być sztanga, ale zapomniałem] (12x12kg, 10x17kg, 6x22kg - spaliłem ostatnie 2 rep)
- rozpiętki w bramie (12x3, 10x4, 5x4 - spaliłem) numerek przy powtórzeniach to ilość blaszek, którymi się dociążyłem
- uginanie przedramion z sztangą na modlitewniku (16x20kg, 20x18kg, 12x28kg)
- uginanie przedramion z supinacją (15x9kg, 10x12kg)
- uginanie przedramienia w bok w opadzie tułowia (16x7kg, 14x9kg)
- uginanie przedramion nachwytem z sztangą (24x10kg, 24x10kg, 24x10kg)
- uginanie nadgarstków z sztangą trzymaną z tyłu (24x25kg, 24x25kg, 20x25kg)
- brzuchy

Dieta

ale z węglami przesadzasz

nie zalewa. Ewentualnie tylko trochę, więc trzymam tak jak jest. Jakbym dał mniej, to bym się nie najadał. W dnt mam ok. 300g węgli poza tym (odchodzi carbo i 2 banany, już jest 120g mniej węgla :P)

MASA Z KREATYNĄ W ŻYŁACH
TYDZIEŃ 2 - DZIEŃ 4

Nogi, nogi, nogi! A po treningu nóg niespodziewany mecz w ręczną. Jestem padnięty, ale dzień w 100% udany.

Trening

W martwym przeczuwam progres +5kg w każdej serii od przyszłego tygodnia, bo zrobiłem dziś ostatnią serię ze sporym zapasem, przysiad jeszcze trochę poczekam, zanim znowu wskoczę na pułap 70kg (pewnie za 2 tygodnie)

- przysiad (12x45kg, 10x55kg, 20x35kg, 9x65kg)
- prostowanie nóg na maszynie (20x50kg, 12x70kg, 50x25kg)
- superseria odwodzenie+przywodzenie na maszynie (15+20xG5, 15+20xG7 G-gear - zwiększę biegi)
- spacer wykroczny z hantlami (12x12kg, 12x12kg)
- żuraw (10,10,10)
- uginanie nóg na maszynie (20x20kg, 12x30kg, 50x15kg)
- MC na prostych (12x55kg, 10x65kg, 20x45kg, 8x75kg)
- wspięcia na palce na suwnicy smitha (25x80kg, 25x80kg, 25x80kg)
- wspięcia na palce na maszynie siedząc (40x30kg, 40x30kg, 40x30kg)

Dieta

MASA Z KREATYNĄ W ŻYŁACH
TYDZIEŃ 2 -DZIEŃ 5

Miał być bieg. Biegu nie było - ulewa - ale trening fajny. Proszę o ocenę. Zjadłem 10g krety w ramach wynagrodzenia za wysiłek

Trening

- przysiad z wyskokiem 16 rep+8 rep na 1 nogę wejść i zejść na ławkę+wybicia o ławkę jedną nogą 8 rep na 1 nogę z hantlami wszystko (1x4kg,1x7kg)
- prostowanie nóg na maszynie 30x30kg+uginanie nóg na maszynie 20x15kg+wspięcia na palce na maszynie siedząc 30x30kg (3 obwody)
- odwodzenie+przywodzenie na maszynie (3 obwody, 15 rep, 8 bieg)
- wspięcia na palce stojąc ze sztangą (30x70kg)
- przysiad z wyciskiem 20kg+MC z kettlerem 60kg(2 obwody po 10 rep)
- wskoki i zeskoki z ławki (12x4kg)
- bieg z obciążeniami (12km/h przez 15 minut)
czas: 40 minut razem z rozgrzewką, przerwy między obwodami:0, przerwy między ćwiczeniami:1 minuta

Dieta

Jak Ty po treningu nóg na następny dzień masz moc, żeby jeszcze takie coś robić... to coś jest nie tak

Mówiłęm, że zwiększam ciężar od przyszłego tyg. na nogi. Ja nie miałem siły, po tym dzisiejszym treningu schodziłem po schodach trzymając się oburącz barierki. Zakwasów nie mam, ale nogi czuję. Magnezu dzisiaj poszło łącznie 8 kaps (w mniejszych porcjach). Nogi fajnie mi rosną akurat.

A ja właśnie swoich patyków ruszyć nie mogę
Dziwne, bo progres siłowy idzie w górę