SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dziennik budowania formy na 40 urodziny. Kettlebell, siłownia, bieganie, rower.

temat działu:

Po 35 roku życia

Ilość wyświetleń tematu: 276957

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 50 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Praca, trening, prysznic, obiad i kufel kawy zbożowej za mną. To dobry trening był. Dobry bo czuję go od żuchwy po łydki. Nawet nie mam siły wyjść na fajkę :) I dobrze.
Po każdym ćwiczeniu znaczyłem okrążenie na pulsometrze. Wyniki krótko podsumowałem na GoogleDocs. Jakby ktoś chciał obejrzeć i skomentować, to zapraszam. W sumie spodziewałem się większych wartości. Zobaczymy jak pójdzie pojutrze z dwoma kulami.
Przede mną drzemka i około 19:00 basen z dziećmi (młoda się wywinęła od treningu i chce popływać wieczorem) No i coś tu jeszcze napiszę po kolacji.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 50 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Na początek małe zestawienie:

Data------|-WAGA-|BF%--|TALIA|BIODRA|UDO
2012-06-23| 94,00|15,60|--96-|--97--|57
2013-03-11|110,60|15,60|--99-|--103-|59

BF% identyczny jak tuż przed ukończeniem programu. Obwody po 2 cm w talii i udzie poszły w górę. W biodrze więcej, ale tu sam zauważyłem, że po cyklu 5x5 z przysiadami i MC tyłek nieco się zaokrąglił. Waga całkowita jednak zdecydowanie w górę. Mam mały mętlik w głowie. Boję się naruszać harmonię i ład jaki sobie wypracowałem, ale nie chciałbym też oszukiwać samego siebie. Na wszelki wypadek skreślam z menu kilka pozycji (rodzynki, banany) i tnę o połowę węgle do obiadu, a o 1/4 do śniadania. W zamian rąbię surowe warzywa. Kaloryczność siłą rzeczy poleci nieco do dołu. Będę obserwował wyniki.
Na basen jednak poszedłem. Zrobiłem tylko 8 długości, ale za to na pełnym pędzie. Co basen odpoczywałem 10 sekund. Taka miniTabata A potem wygrzałem gnaty w saunie i w jakuzzi. Błogo. Miałem napisać o tylu sprawach, ale oczęta mi się kleją...
Nawodnienie za dzisiaj: 7 x 250ml (liczę tylko czystą wodę)
Jutro rano obejrzę wyniki na wyświetlaczu wagi.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 50 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Pomiary poranne:
Waga: 109,9 kg
BF%: 15,2%
Nawodnienie: 58,3%
Masa beztłuszczowa: 44,1% + 14,7% | 58,8%
Przy poprzednim pomiarze zawyżyłem ilość masy beztłuszczowej. Dodałem 18,7% do masy mieśniowej czyli o 4% więcej. 14,7% to podobno waga kości. Tak mówi moja mądra waga.

Waga brutto, czyli przed wizytą u Świątyni Białego Dzbana. Od wczoraj poszło 0,7 masy. Spadek BF ok, ale poprawiło się również nawodnienie, co - jak zauważyłem zawsze wpływa na BF%.
Miska lekko zmieniona. Muszę zostawić 100g kaszy w obiedzie, bo krucho z bilansem.

Zastanawiam się nad jutrzejszym treningiem. Zgodnie z metodyką proponowaną przez Pavla T. może to iść w cyklu Lekko - Średnio - Ciężko itd. Tylko skoro wczoraj było lekko... Czuję się jak mucha z wyrwanymi skrzydłami, ale to taki masochistyczny komplement w stronę czajników. Dobrze jest. Mam cały dzień na myślenie. Na bank jutro zrobię trening z bliźniakami. Zestaw i metodyka ćwiczeń do ustalenia. Może spróbuję czegoś takiego:
1. Poniedziałek - serie liczone (serie, powtórzenia), na 1 czajnik
2. Środa - serie liczone (serie, powtórzenia), na 2 czajniki
3. Piątek - serie na czas, ćwiczenia na przemian: 1 i 2 kettle. 10 ćwiczeń po 5 minut + minuta odpoczynku. W ciągu tych 5 minut wykonanie jak największej ilości powtórzeń. Do tego pół godziny rozciągania i ćwiczeń wzmacniających.
Mógłbym w ten sposób monitorować postępy, bo na zakup kolejnych czajników nie zdecyduję się w tym miesiącu. Zresztą muszę dojść do idealnej techniki zanim wstąpię schodek wyżej. Kondycyjnie jestem przygotowany na czajnik 20-24kg, ale technicznie jeszcze głębokie przedszkole.
Miska na potreningu.pl
Baby mnie wczoraj zaatakowały. Ciastem z Dnia Kobiet. Okazało się, że przydusiły w lodówce całkiem niezły zapas i już miały zaczynać orgię cukru, margaryny i mąki, kiedy jedna weszła do pokoju i z zachwytem w oczach krzyknęła:"O Boże, ile zostało ciasta!" Skwitowałem to niewinną uwagą, że owszem, zostało, cały kilogram i poklepałem się po biodrach. Miny im zrzedły i czułem się jak świnia, która zepsuła komuś zabawę. I tak jadły, aż im się uszy trzęsły, ale w zdecydowanie gorszych nastrojach i ze smutną refleksją w oku: "Co ja robię? Czemu tyle tego jem? Ależ to pyszne..." "Basiu podasz jeszcze tego serniczka?, A Pani Walewska dobra?" Itd. O ile kiedykolwiek zrozumiem kobiety...


Zmieniony przez - MaGor w dniu 2013-03-12 07:12:50

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51571 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Magor, powinieneś knige jakąś skrobnąć, albo przynajmniej bloga prowadzić. Ostatni akapit czyta się z przyjemnością, uśmiechem na twarzy oraz w pełni widząc przed oczami całą sytuację :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 50 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Ech... Będzie się działo. Rozpisałem sobie trening na jutro i piątek. Starałem się szukać drabiny trudności: Lekko - Średnio - Trudno. I chyba mam coś, co spełnia te warunki.
Poniedziałek - jak pisałem.
Środa - Rozgrzewka 0:15m
Swing 2KB - 20
Wyciskanie naprzemienne 2KB - 20
Przysiad 2KB - 20
Uginanie przedramion 2KB - 20
Rwanie 2KB - 20
Martwy ciąg 2KB - 30
Wiosłowanie 2KB - 30
Wyciskanie z podłogi 2KB - 30
Odpoczynek 0:02m
Powtórka 5 razy (odpowiednio na cały trening 100 i 150 powtórzeń każdego ćwiczenia)
Rozciąganie + brzuch 0:30m

W piątek lecę na czas drabinkę:
Maksymalna ilość powtórzeń w 5 rundach: 0:02 | 0:03 | 0:02 | 0:03 | 0:04
Ćwiczenia:
- Swing 1KB
- Przysiad 2KB
- Nadrzut z wyciśnięciem 1KB
- Rwanie 2KB
- Martwy ciąg 2KB
Przerwy pomiędzy obwodami 0:03m
Razem z rozgrzewką 1h:37m - mam nadzieję solidnej - mordęgi. Może wybije mi to z głowy aktywność weekendową (muszę się trochę pokumplować z dzieciakami)

W jadłodajni dodałem swój przepis na placki z kaszy gryczanej i białka. Bardzo fajne zamiast chleba w kanapce. Często tak nie jadam, ale od czasu do czasu owszem. Polecam.

Nawodnienie do chwili obecnej: 6 x 250 ml (liczę tylko wodę)

Dieta wg planu. Nastąpiła niewielka dewiacja z kursu w stronę jednej surowej marchewki, która - zupełnie nie wiem jak - znalazła się pomiędzy moimi zębami trzonowymi, gdzie uległa zmiażdżeniu i przypadkowemu połknięciu. Podejrzewam, że za całą sprawą stoi mój wewnętrzny grubas. Jutro na treningu postaram się nauczyć drania pokory

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51571 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
mozesz z treningu jakis filmik nagrac ,bo jakos trudno sobie to wyobrazic
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 50 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Mogę :) W słabej jakości, bo mam kamerę, która nie chce współpracować z Linuksem i mogę tylko nagrywać na kartę (telefon będę miał zajęty stoperem - chyba, że córa przyjdzie ze swoim, to nawet jutro coś skręcę). A co ciężko sobie wyobrazić? To przecież tylko dwa odważniki po 16kg Tego treningu co w planach jeszcze nie robiłem, ale myślę, że powinienem dygnąć. To w jednym obwodzie (w ciężkim dniu) wychodzi około 18 minut - daj Boże - ciągłego wysiłku, czyli taki porządny trening. 3 minuty przerwy też stykną. Chyba. A jak nie dam rady to coś przytnę. Powtórzenia, tempo.
Natomiast poprzednie treningi z jednym kettlem i z dwoma, robiłem po trzy obwody chociaż ćwiczeń było więcej. Kałuża potu zostawała, a ja leżałem pośrodku niej 15 minut - to fakt. Postaram się jutro coś ukręcić. Pełnometrażowego filmu, 1,5h to raczej nie wrzucę, chyba że poklatkowo, żeby wyszło szybciej. Jak nie jutro czy w piątek, to w niedzielę ten z 1 KB. Ćwiczę w szkole i na siłce mogą być dzieciaki z tej szkoły, a wolałbym nagrywać to bardziej kameralnie

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 45 Napisanych postów 1370 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 15179
MaGor

Dieta wg planu. Nastąpiła niewielka dewiacja z kursu w stronę jednej surowej marchewki, która - zupełnie nie wiem jak - znalazła się pomiędzy moimi zębami trzonowymi, gdzie uległa zmiażdżeniu i przypadkowemu połknięciu. Podejrzewam, że za całą sprawą stoi mój wewnętrzny grubas. Jutro na treningu postaram się nauczyć drania pokory


Ja mam tak czesto z piwem. Ostatnio w barze, po jednym piwie,
cztery kolejne butelki mnie napadly i sila sie wlaly do mojego
gardla. Przysiegam na Boga, ze walczylem jak moglem, krzyczalem
"Nie! Blagam! Nie!", nic nie pomoglo. Piwo, jakas brutalna sila
znalazlo sie w moim zoladku.

Run Forrest, run!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 50 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Pomiary jeszcze ciepłe:
Waga: 110 kg
BF%: 15%
Nawodnienie: 58,4%
Masa beztłuszczowa: 44,2%+14,7% | 58,9%

Totalnie nie mogłem spać w nocy. Przed snem chlapnąłem dużą zieloną herbatę i to chyba ona stoi za tym epizodem. Godzina do budzika (i co ważniejsze: śniadania) a ja tu siedzę i usiłuję.

Sytuacja wagowa stabilna, cyferki z wyświetlacza miło się do mnie uśmiechały obwieszczając, że nie dzieje się nic złego. Wprost przeciwnie mogę się trochę uśmiechnąć, bo oto waga leciutko drgnęła, ale procentowo ubyło, tego co powinno ubyć. Przybyło tego co powinno przybyć.

Gdyby to miało miejsce jeszcze pół roku temu, to pewnie w euforii wrąbałbym piękne śniadanie pod hasłem: "Dzień Treningowy - precz z ograniczeniami!". Potem dopisałbym do jadłospisu dwa dodatkowe posiłki przedtreningowe i zwiększył o połowę wielkość kolacji.
Ale teraz jestem mądrzejszy i w mig rozpoznaję takie sztuczki Grubego (pozwolicie, że tak będę tytułował wewnętrznego trolla-obżartucha) To że zmieniły się procenty, to prawdopodobnie zasługa nawodnienia, o które dbam. Dodatkowo wczoraj posoliłem jeden posiłek, specjalnie w celu zatrzymania wody w organizmie. Jako, że dzisiaj również wysiłek, to jeden z moich posiłków dostanie szczyptę białej śmierci Drugie śniadanie pewnie.

Swoją drogą nie lubię treningów po takich ciężkich nocach ze snem w niewielkich ilościach i do tego podłej jakości. Odbiję sobie wieczorem. O 20:00 w piżamkę i lulu.
Sen podłej jakości, bo 2 - 3 razy musiałem wstawać i składać ofiary Białemu Dzbanowi (dbam, , o nawodnienie). Czy może się to wiązać ze zwiększoną podażą białka? Zauważyliście coś takiego u siebie? Wyczytałem gdzieś, że niezagospodarowane białko (dostarczone w nadmiarze) wędruje do nerek, gdzie zamienia się w związki azotu i musi zostać wydalone z moczem. Czy to możliwe, że taka płynna saletra własnej produkcji przerywała dzisiaj mój błogi sen? Nieważne. Do śniadania godzinę. Lecę się zakręcić przy garnkach. Ugotuję sobie ryż na popołudnie i zmajstruję jakieś barokowe drugie śniadanie.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12157 Napisanych postów 30574 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131277
Starzejesz się i zaczynasz sikać tak jak ja!
Więcej węgli na kolację i mniej razy wstajesz (ale kulturyści wystrzegają się węgli na noc i budzą się na własne życzenie - a potem chodzą nerwowi w dzień).
Największy problem jest na wyjazdach - częste przerwy i szukanie "białego dzbana". Przy marszach mam stałe punkty (wieczorem co najmniej 3 a rano 1-2). A niby jestem zdrowy (w granicach normy).
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Super Konkurs-Krata Na Lato 2013

Następny temat

Krata na Lato-według -astry1

forma lato