dzień 100 / 2013-01-09 środa - DT
cykl 3 - dzień 9
to mój setny dzień walki z redukcją na forum, jak zaczynałem to nie spodziewałem się że tak długo wytrzymam (już wiele razy podchodziłem do tematu i zawsze kończyło się to słabo)
to forum i Wy mocno pomagacie w wytrwaniu, dzięki chłopy, już teraz nawet nie myślę o tym że polegnę z postanowieniami, a wcześniej sporo było takich wątpliwości, nagroda przyznana mi za prowadzenie dziennika też zobowiązuję do dalszego mocnego działania
coraz więcej ludzi mówi mi że bardzo mocno schudłem (wręcz że nawet nie do poznania, poprzednio moja waga dochodziła nawet do 120kg), co również jest mega motywujące, ale mój obecny stan i tak jest jeszcze daleki od tego czego oczekuje
mój obecny cel jest taki żeby dojść do takiego poziomu z otłuszczeniem i wyglądem, abym mógł wziąć udział w konkursie "Krata na Lato", choć tu może być ciężko bo sporo jeszcze pracy przede mną, ale zobaczymy
dobra, koniec słodzenie lecę z rozpiską z dnia dzisiejszego
siłownia wg zestawu B - FBW 5x5
Plecy - MC ciężary 70/100/115/125/140
jest spory zapas, ostatnia seria bez poszła problemu, dziś robiłem go na gryfie z dość mocnym/głębokim radełkowaniem, z chwytem nie było żadnego problemu (w sumie to nawet magnezja nie była tak bardzo potrzebna), dla osób które mają problem z chwytem może to być pomocne
Plecy - Wiosłowanie w opadzie ciężary 50/65/75/85/95
poszło dość sprawnie
Triceps - Wyciskanie wąskie ciężary 40/50/55/60/70
z powodu zajętego stanowiska musiałem zrobić je po wiośle
jeśli chodzi o ciężar to poszło na zupełnym luzie
Nogi - wyciskanie na maszynie skośnej ciężary 28kg x 6/7/8/8+20/8+20
w ostatniej serii ciężar o 20kg większy niż ostatnio (ponad 264kg), czułem już bardzo mocno jak ciężar mnie przyciska, tutaj jest bardzo dobrze
Biceps - Uginanie gryf prosty ciężary 20/30/35/40/45
łydki - wspięcia na jednej nodze
brzuch - podciąganie kolan do brody
trening bardzo udany, siła idzie bardzo mocno do góry, mam nadzieję że za siłą idzie również masa i spada fat, tak jak wcześniej wydawało mi się że zakres 10-12 powtórzeń jest dla mnie wariantem optymalnym to teraz uważam że to było takie głaskanie a nie ćwiczenie
około 1,5 godzinki po siłce zrobiłem 20 minut rowerku stacjonarnego - tempo mocno lajtowe, ale takie są założenia dla aerobów po siłce
dieta trzymana wg wytycznych, dziś jako źródło węgli zrobiłem sobie kaszę jęczmienną, która mi bardzo mocno posmakowała, dużo bardziej od gryczanej czy jakichś innych ryży, makaron też już mi się trochę przeżarł, muszę jechać do sklepu i zrobić większy zapas
Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2013-01-09 22:26:30