Panda: codziennie DT! 20/69/152/175 /275

Widziałeś fotki mariana po redu? To może być taki Twój wyznacznik do jakiego poziomu bf można dojść bez towaru

Te zdjęcia minus 10% = moja definicja człowieka

Ale spróbowałbym bardziej się podsuszyć(co nie oznacza, że myślę, iż mi się to uda...) Chociaż w sumie dość wcześnie zaczynam redukcję na sezon 2013 więc kto wie

Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2012-11-06 21:35:56

Tnij do jedno cyfrowego %BF na Lato 2013 zdarzysz i bedzie fajnie.

Na oko teraz ile jest?

Nie wiem, nie da rady być prorokiem we własnym kraju. Plan jest prosty. Ujemny bilans kaloryczny, aż pewnego dnia stanę przed lustrem i będzie tak:

Jak ty bedziesz szczeliwy to ja tez bede szczesliwy

hehe a tak ciągle pisałeś , że ci nie zależy na wyglądzie, że to nie jest twój priorytet ;] a teraz nagle praktycznie zmieniłeś wszystko na odwrót w swoich gadkach :P

O! Panda żyje O_o
Trolluj trochę w wolnych chwilach.

kaka-rz

hehe a tak ciągle pisałeś , że ci nie zależy na wyglądzie, że to nie jest twój priorytet ;] a teraz nagle praktycznie zmieniłeś wszystko na odwrót w swoich gadkach :P

Pół roku pracy nad sylwetką to jest nagle? Pomijam już fakt, że siła mi nie zleciała (a relatywna znacznie wzrosła) i mam jej sporo więcej od Ciebie leszczyku.


Generalnie rzecz biorąc znowu małe podsumowanie:

86 kg na liczniku, siłowo ok, chociaż kreatyny nie brałem już bardzo długo plus siłówki też nie było.

Wyniki z tego tygodnia:
Klatka- 47 kg hantle x 12, bez lockoutu (wl nie robię, bo nie mam ku temu warunków)
Nuki- bez pasa, oly highbar- 220 kg x 6 pomiędzy ćwierćsiadem a półsiadem (zmieniłem ćwiczenie, co tydzień schodzę oczko niżej i leciutki schodzę z ciężarem)
Tylny łańcuch- hip thrust 180 x 8 z palcem w dupie i mam nadzieję nagrać 220 kg x 8-10 do końca roku. (mc też na razie nie robię, ale może wrócę z całkowicie nowym planem)

Dupy nie urywa, ale też nie jest najgorzej. Wygląd na duży plus, izolacje robią swoje. Zaczynają mi wychodzić żyłki na wewnętrznej stronie uda, także nie tylko waga pokazuje dopalanie tłuszczyku.


Na przełamanie spadku wagi idealnie działają warzywa- 1-1,5 kg i gra gitara.

To tyle, na razie spadam, jak mówiłem mam mało czasu na trolling.


Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2012-11-17 16:25:11

Poka foto tych nuk

też o Twoim dzienniku zapomniałem.

Pandarek

Te zdjęcia minus 10% = moja definicja człowieka

jak chodzi o moje zdjęcia, to moze i były z dupy ale te przed redu tez w takich samych pozach/tym samym miejscu i chodziło tylko o pokazanie efektu.

Chociaż niektóre był chyba normalne i w dalszej odległosci;d



Pokazałbys jakies fota jak ot obecnie u Ciebie wygląda.