Antos098drazek neutral rob podobnie do nachwytu - oprzyj te nogi i mocno spinaj grzbiet.
kalikstatUważasz, że lepiej, żeby nogi całkowicie przylegały? Próbowałem tak, ale zuważyłem, że nawet nie za bardzo świadomie pomagałem sobie nimi. Przy takim "platfusowatym oparciu" nogi nie mogą za bardzo pomóc, a przez to czuję bardziej plecy
Nie wiem w sumie czy tak jest ok, ale w tedy mam pewność, że nogami sobie pomagam w mniejszym stopniu.
Antos098 - 1. Dopiero teraz ogarnąłem, że neutral wygląda zupełnie inaczej. W takim razie zostanę przy nachwycie i podchwycie, bo tego neutrala nie mam za bardzo jak zrobić...
2. Przy rozpiętkach - ok.
3. Postaram sie przytrzymać "na górze". W wiośle dopiero później zobaczyłem ile zabrakło - także się pochyle mocniej.
DonCarolus - wiesz, tyle, że to może być mit ale dla osób zdrowych. W sumie to sam już nie wiem. Ile osób tyle teorii.
Dziennik:
http://www.sfd.pl/DT_kalik-t1087033.html