Kalikstat - pokonać przeciwności

Z michą masz rację Spoko, już moja w tym głowa i nogi, żeby za Ciebie pochodzić Gwary w ogóle brak - oni nawet się nie czują Góralami. Jak już to Ślązakami

W ogóle im się nie dziwie, bo teraz dopiero wyczaiłem, ze Wisła leży w województwie Śląskim. Zarzuć jakieś foty z tych spacerów po szlakach, bo chyba jest co fotografować, a zawsze urozmaici dziennik. Mam w planach wybrać się do Wisły, ale pewnie w tym roku na planach się skończy.

Chciałbym mieszkać w tamtych rejonach górskich, tam jest inny klimat nie to co na północy a najlepsze miasto to Kraków ale najlepiej było by w Zakopanem.

Dzień 61

Dzień słaby. Przynajmniej dla mnie. Jadłem wczoraj to co wszyscy, ale tylko mnie spotkała nieprzespana noc z powodu rozwolnienia... Jak pech to pech. Rano byłem zmęczony, potem jakoś doszedłem do siebie, ale czuję, że żołądek troszkę jest zmęczony... Od rana jakieś stoperany, espumisany. Na noc jeszcze dam Verdin.

Zrobiłem siłownię. Raczej taki rozruch niż konkretny trening, ale lepszy rydz, niż nic Dziś też mała wycieczka piesza, choć nieco krótsza niż wczoraj.

TRENING

basen sportowy - 250 m (10 x 25 m styl klasyczny)

piesza wycieczka - 1h 40 min (5 km)

1. Wyciskanie na skosie - rampa 12
20 kg / 20 kg / 20 kg

Obciążenie nawet nie wiem jak się ma do rzeczywistości, bo sztanga była na prowadnicach. Bardzo dziwnie się na tym robiło. Na co dzień nie dałbym rady tak jechać.

2. Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki - rampa 12
15 kg / 20 kg / 25 kg / 30 kg

Kolejne nowe ćwiczenie z braku laku. Zawsze to jakaś odmiana Plecy myślę, że ok.

3. Rozpiętki na skosie - rampa 12
6 kg / 7 kg

4. Superset: A: unoszenie bokiem, B: unoszenie przodem - rampa 12
3 kg / 4 kg / 3 kg

Barki poczułem tu bardzo dobrze

5. Superset: A: uginanie z supinacją, B: francuz sztangielką - rampa 12

A: 7 kg / 7 kg
A: 4 kg / 4 kg

Ręce całkiem nieźle się napompowały

6. Pompki z elewacją - rampa 12
0 kg / 0 kg / 0 kg

Tu nie miałem jak zamontować obciążenia...



DIETA

Śniadanie: wędlina, ser żółty, ser camembert, twaróg na ostro i na słodko, morele z żurawiną, pieczywo, warzywa

Obiado-kolacja: ryż z wołowiną, kurczak z jabłkiem, indyk z orzechami, owoce, warzywa

Do tego: jabłko, kefir z borówkami, trochę ciastek





Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2012-07-20 20:11:18

jak na razie to wypoczywaj i się niczym nie przejmuj, ładuj baterię żeby cały kolejny rok wytrzymać Nie każdy ma chociażby tydzień takiego luzu niestety

Sezonowiec ^^ - jak możesz to wbijaj, miejsce całkiem spoko Specjalnie dla Ciebie fotki z wczoraj - dziś nie mam samych widoków, a nie chcę dawać fot ze znajomymi bez ich wiedzy





Jacek - klimat zdecydowanie inny, choć z pogodą niestety bardzo trudno tu trafić IMO miejscowości turystyczne są ok, ale dla turystów. Mieszkańcy mają nieciekawie...

Kill - no trzeba troszkę podłądować

Ja nie wiem co się dzieje z tym forum. Połowa powiadomek mi pada co 2-3 dni, i potem trzeba nadrabiać kilka stron, bo nie wiem co tam się dzieje u Ciebie/u Was :/

Doczytałem, że jesteś w Wiśle. Wakacje/sanatorium/obóz?

Zmieniony przez - Regenat w dniu 2012-07-20 20:46:33

ehh co zrobić

Teren na spacery fajniutki :) Kiedy wracasz? Bedziesz odrazu normalnie trenowal ? :)
PS. Jak dodac temat zeby otrzymywac powiadomienia ?

Wystarczy wejść w "moje tematy" i masz tam wszystkie, na jakie odpisałeś