Nothing Gonna Be The Same Now! - Świeży start i małe podsum. str. 196

Mi kurcze coś endomondo nie chce złapać GPS, coś mi w telefonie musiało paść, zna ktoś jakiś program typu endomondo co działa na akcelerometr? Próbowałem miCoach zainstalować, ale nie mam bibliotek Qt i się podpisać mi nie chcą.

Nie kupujcie telefonów z symbianem!

Barki i tricepsy dziś skatowane. Jutro rano wypiska, a później nogi

Kolejny etap w życiu zamknięty - wypowiedzenie złożone, a kolejny przede mną - badania lekarskie

W takim razie wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia

Nothing Gonna Be The Same Now !


Dzień 96/DT/04.07.2012

Nowy trening, nowe możliwości, nowe przyrosty ! Day no. 34


Trenowane części ciała: naramienne, tricepsy
Wyciskanie sztangielek na ławce siedząc
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 15, obciążenie: 12kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 15, obciążenie: 15kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 15, obciążenie: 18kg
Seria nr 4: liczba powtórzeń: 9, obciążenie: 21kg
Unoszenie ramion w przód z talerzem
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 25, obciążenie: 10kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 15, obciążenie: 15kg
Unoszenie ramion bokiem ze sztangielkami stojąc
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 20, obciążenie: 5kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 15, obciążenie: 7kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 15, obciążenie: 7kg
Podciąganie sztangi do obojczyka w opadzie tułowia
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 15, obciążenie: 18,5kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 15, obciążenie: 18,5kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 15, obciążenie: 28,5kg
Seria nr 4: liczba powtórzeń: 15, obciążenie: 28,5kg
Seria nr 5: liczba powtórzeń: 11, obciążenie: 33,5kg
Prostowanie ramion na wyciągu górnym podchwytem
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 16, obciążenie: 10kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 16, obciążenie: 12,5kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 16, obciążenie: 12,5kg
Wyciskanie "francuskie" oburącz sztangielki siedząc
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 12kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 15kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 18kg
Seria nr 4: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 21kg
Wyciskanie "francuskie" sztangi podchwytem
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 18,5kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 23,5kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 8, obciążenie: 28,5kg
Seria nr 4: liczba powtórzeń: 0, obciążenie: 0kg

+ Wznosy na drążku + allaszki

Wnioski/pytania:

Dziś zrobiłem podciąganie do obojczyka, tak jak w rozpisce od Antosa (face pull jednak nie jest tym samym), i kurde miałem wielki problem już przy 4 serii, ale dałem radę. W podświadomości się motywowałem i jakoś poszło. Bardzo dało się ćwiczenie we znaki ...

Unoszenie przodem robię talerzem, i według mnie lepiej wchodzi, gdyż nie bujam tak ciałem, jak podczas unoszenia hantelkami na zmianę.

Po unoszeniu bokiem, ciężko było podnieść rękę po wodę, która stała na parapiecie - 2,20 m gdzieś ... eh.

Triceps - w dalszym ciągu mam problem z wyciskaniem francuskim za głowę. 3 serie, kończę po 10kg na stronie, na łamanej, i dupa. Dalej nie chce iść. Ćwiczenie zrobiłem jako ostatnie, bo była zajęta praktycznie cały czas łamana, jak i prosta ... Myślałem, że jak pójdę o 12:30, to będę sam. Nic bardziej mylnego - na oko jakieś 15 osób...

Micha:

Lepiej, lepiej ... ale musi być jeszcze lepiej :-]

PS. Nie 3, a 4 lipiec powinien być. Walnąłem się z dniami na stronie.

szkoda że masz to obrzydzenie do tłuszczy. Takto np. do tego wieśniaka na noc dorzucasz łyżkę oliwy\ wiórki kokosowe czy co tam ci tylko przyjdzie na myśl i kalorie podbite. A tak to musisz kombinować.

Co do tłuszczy, to jak najbardziej ogarniam powoli sprawę. Dodaję np. plaster żółtego sera do II śniadania, podjadam migdały. Więc wyjdzie tego około 90g pewnie, ale ważyć plaster żółtego sera, czy każe 3-4 migdały, które podjem ...

Panowie jak sobie radzicie na siłowni w takie upały? Dziś ma być 36 stopni. Miałem iść robić nogi, siłka bez klimy ...

Ja jakoś się powoli oswajam z upałem, gorzej z tym zaduchem. Co do doładowania tłuszczy z np. sera polecam kurczakowe kotlety z serem żółtym - ja ostatnio z braku pomysłów jem je często.

Tutaj wychodzi przewaga tych którzy ćwiczą w domu Rozbierasz się do gatek i pizgasz, a i tak takiej duchoty nie ma bo sam cwiczysz

Ale w domu nie ma klimy....

Szybko Ci siła wraca. Odnośnie upałów, to nie ma sposobu. Dużo pić i jak się robi nieciekawie, nie pizgać na siłę.