Nothing Gonna Be The Same Now! - Świeży start i małe podsum. str. 196

Przecież cottage cheese to po angielsku serek wiejski

Taka ciekawostka odnośnie serków:

http://www.pro-test.pl/tests_article/46962,0/Test naturalnych serków wiejskich ziarnistych_(Nie)naturalne z konserwantami.html
http://www.pro-test.pl/userfile/article_picture/pix_max/serki.jpg

Jak z ręką, lepiej? Regenat

No to Kalikistat błysnąłeś Gęstość zależy pewnie od temperatury lodówki, w której jest przechowywany. Nie wiem - domyślam się, wieczorem poczytam artykuły, które wkleiłeś wyżej.

Co do ręki, to trochę ustąpiło, ale u lewej nogi, po lewej stronie mam mrowienie, i takie jakby drętwienie. No ni ch** nie wiem co to może być.

PS. Czy dwa dni przerwy od siłowni to dużo? Bo kurde chyba dziś nie dam rady skoczyć na trening. Rodzice prosili, żebym coś zawiózł do rodziny, i może mi to zejść do wieczora :/ A nie chcę spadków k***a !

Zmieniony przez - Regenat w dniu 2012-05-21 16:56:55

Nie wiem jak z tym drętwieniem, ale 2 dni przerwy od siłowni cię nie zabije, przecież w standardowych planach, gdzie ćwiczy się np. poniedziałek, środa, piątek masz też 2 dni bez siłowni pod rząd- sobota i niedziela.

Niby tak, ale czuję lekką presję pod względem siłowni. Wkręciłem się w nią na maksa

Dobra komu w drogę temu czas. Odżywka zapakowana, jakieś jedzenie również Więc trza ruszyć w drogę. Jutro i środa trening .... Nothing gonna be the same now !

Ja też tak mam trening jednego dnia, a następnego już cały latam Jakoś trzeba to przezwyciężyć

Dużo to 3 tygodnie jeśli chodzi o przerwe od siłowni Ja czasami sam nie chodzę regularnie co 2 dni.

Młodzi jesteście to latacie Ja kiedyś na trening potrafiłem latać 7x w tygodniu, teraz ciężko mnie zmusić, żeby iść na trening (lenistwo)

Udało się ogarnąć to wszystko szybciej - tyle dobrze. Tylko podliczając dziś sumę dobową wyszło +/- 2100 kcal, 190b, 60 T 200 W. Za dużo B, ale zabrałem dużego szejka schłodzonego ze sobą, który składał się z twarogu, rodzynek, odżywki białkowej, i małego kefiru. Weszło jak w masło

No mam parcie straszne Przemyski. Chciałbym zrobić dobrą formę na 2013

Co tam chłopie?? Wróciłem z juwenaliów teraz czas na naukę i nadrabianie czytania postów na SFD! Mam nadzieje, że forma rośnie. Mnie trochę podlało wodą przez te kilka dni, ale juz wracam do treningów, diety i śledzenia Twojego tematu też! Pozdro!

Przemyski, teraz dopiero zajarzyłem ... Piszesz: młodzi jesteście ... A przecież k***a jesteśmy w tym samym wieku

Misiek, jest pozytywnie ! Dziś rano waga wskazała równiutkie 73kg, ale mało, mało, mało. W niedzielę i wczoraj odpuściłem trening. W niedzielę czysto, żeby odetchnąć, a wczoraj brak czasu. Dziś i jutro śmigam na trening, a i dziś ma przyjść rower. W końcu ... Więc może uda się nawet na siłownię pojechać już na rowerze, a do pracy od jutra na bank na dwóch kółkach.

Nie martw się. Woda zejdzie prędzej czy później. Ładnie wyciąłeś, teraz powolna masa i będzie super Pozdro.