Gdy na dworze wicher wieje każdy w SPAMie dupsko grzeje! %)

Nom ustny anglik prosty fchooy, też 80% poszło. Jedna klientka ode mnie miała 0% - expert

jak mozna miec 0 to nie wiem, chyba nie przyszla

Jeszcze byś się zdziwił, była od 8 rano a egzamin miała przed 12

u mnie tez tacy magicy byli ;d

Ja angol mam dopiero w czwartek, ale takich mistrzów świata i okolic nie powinno być A dzisiaj polski 100%, chociaż przed samym egzaminem kortyzol poszybował tak, że przez 3 tygodnie będzie mnie jadł katabolizm

0 persent ja yebie... koko koko w czoko spoko

Na ustnych dużo zależy od nauczyciela egzaminującego. Więc już tak nie p******cie, że tak łatwo. Widocznie trafiliście na spoko nauczycieli. U nas jedna babka udupiła 9 osób, a wyniki reszty nie przekraczały 60%. Za to w drugiej grupie, też wszyscy mówili - "łee, angielski ustny banalny" i po 70%+ miała większość.

A mnie maturki czekają za rok, jak znowu nie udupię klasy. Chociaż mam już w to powoli wyj**ane, jak widzę kumpli po Politechnice napiedalających na stacji benzynowej, albo przy kasie w biedro. Za to wycwanionych "kumpli" po zawodówce, po znajomościach w dobrych firmach, się wożą BMWicami :/

Znajomości>cwaniactwo>wykształcenie

A ja już się nastawiłem na ciężki zap****** w życiu przy łopacie i jakoś nie jest mi z tym jakoś specjalnie źle.

Nie masz się czym przejmować. Jak masz łeb na karku i ogarniesz parę kursów, to się możesz śmiało bez matury ustawić

Tyranie w robocie to jak trening, a jeszcze do tego kase dostaniesz. Jak lubisz trenowac to praca jak ta lala.

MojeImie

Tyranie w robocie to jak trening, a jeszcze do tego kase dostaniesz. Jak lubisz trenowac to praca jak ta lala.

Miszcz zamiótł

Ta co miała 0%, to była najlepsza dupa w szkole, i mi to wcale nie przeszkadza że nie zna angola, ważne że potrafi dobrze robić co innego