Regenat - dzięki
shitman - Obawiam się, że to do niczego dobrego nie prowadzi.
Marian - ok, dzieki
-----------------------------------------------------------------
dzień treningowy - tydzień 6
1. Wyprosty nóg
4 sztabki x 12
7 sztabek x 15
9 sztabek x 15
11 sztabek x 20
2. Wykroki chodzone
18 x 10
22 x 8
26 x 12 poprzednio 20 x 15
3. Wypychanie nóg, wąsko stopy
150kg x 10
190kg x 10
220kg x 10
260kg x 20 poprzednio 250 x 20
4a. Nożyce (hantle w łapach)
10kg x 15 poprzednio 9kg x 15
4b.
Syzyfki
0 x 15 poprzednio 0 x 12
5. Żuraw
2,5 x 15
2,5 x 15 poprzednio 2,5 x 12
--------
6. MCNPN
22 x 8
26 x 8
30 x 15 poprzednio 30 x 12
7. Uginanie leżąc
wszystkie małe sztabki + 3 duże sztabki x 30
8. Przywodzenie nóg
6 sztabek x 20
7 sztabek x 15
8 sztabek x 12
9. Wspięcia stojąc
110kg x 15
90kg x 15
70kg x 15
70kg x 15 + 50kg x max + 30kg x max
+ bebech i przedramię
koment do treningu
wyprosty - dobra pompa, wstępne zmęczenie czwórek
wykroki - brakło mocy, chciałem 26tkami zrobić 15 repsów, ale nie dało rady. Zmieniłem też trochę technikę. W celu izolacji czworogłowych uda robię dość wąskie te wykroki. Kolano ląduje w okolicach pięty drugiej nogi. Wyśmienita pompa.
Wypychania nóg - siekiera, pierwsze serie takie wstępne. Ale w ostatniej przy 260kg dałem czadu, ostro było. Trochę się bałem, bo nie miałem mocy, ale jakoś w trakcie serii moc wróciła. Muszę Wam nagrać filmik z tego, żebyście ocenili jak to idzie. A no i po tym ćwiczeniu czwórki twarde miałem całe.
nożyce + syzyfki - więcej niż jedną serie nie dałem rady... ostro
żurawie - w pierwszej serii to samemu już
12p udało mi się zrobić. Dwójki mam mocniejsze, ale co za tym idzie też widzę wizualnie poprawę.
mcnpn - ostro, 30tki ciężko szły
uginanie nóg leżąc - tutaj co 10 repsów musiałem odpoczywać, miałem już dość. Pompa świetna.
przywodzenie nóg - niby leciutkie ćwiczenie, ale dało popalić
później chciałem zrobić wymachy tułowia (zaległe z treningu grzbietu), ale poprostu nie mogłem. Jak nogi zaczepiałem to całe pośladki i dwójki odmawiały posłuszeństwa i po 4-5powtórzeniach nie miałem sił trzymać pozycji technicznej.
łydy - pompa w chuy. Co najlepsze zauważyłem w końcu po tylu miesiącach katowania łydek poprawę !
przedramię, brzuch - kosmetyka, pompa
micha
kcal - 4201
B - 293 w tym 239 zwierzęcego
T - 156
W - 404
Możliwe, że coś się zmieni w diecie, bo jeszcze cały wieczór przede mną. Ale jeśli się coś zmieni to i tak na 100% będzie zgodne z moim rozkładem b/t/w i ilością kcal.
A teraz siedzę rozyebany po treningu nóg
pzdr.