Ćwiczmy razem!-wyskok vol.3

Krzyh93

Dobrze jest, ciśniesz, następny cel to dwójka z przodu! Jump powinien pójść w górę, szczególnie jeżeli miałeś niski wynik w przysiadzie przed cyklem

Mialem slaby przysiad dosc, 40-50kg w seri. Zawsze bylem slaby, cienki silowo, jedyne co mialem to jako taki wzrost i dynamike i wytrzymalosc,ale to jeszcze spadek po treningach kosza w dawnych latach.

Najlepszego skoka mialem podczas treningow kosza, pamietam, ze udawalo mi sie dac jednoreczna paczke czasem, mialem wowczas 180cm, waga okolo 75kg gdzies, to jakies 5-6 lat temu.

Ale jesli chodzi o czolowych skoczkow tutaj na sfd to slabo mi sie robi jak czytam ze siadaja 160, 180, 200kg...

Patryk- ja proponuje chociaż pierwszy tydzień na spokojnie poćwiczyć, raczej bez siłowni żeby nogę rozruszać, no i później już myślę powoli wznowić trening siłowy ale z rezerwą lepiej.

Co do siadania i wyskoku, niekoniecznie trzeba siadać jakieś 180 kg żeby skakać i robić wsady, ja w okresie wakacji robiłem same plyo i mega progress w skakaniu i wsadzaniu uzyskałem przy wzroście prawie takim jak Twój- 178 cm. A zanim osiągnąłem swój pułap to miałem wcześniej problem z regularnym włożeniem piłki do kosza, solidne cięzkie plyo w wakacje i zrobiłem sobie wówczas spory zapas, owszem później siadałem pod koniec roku ale też bez jakichś sporych ciężarów. Przysiad to podstawa, ale nie można tylko na tym opierać skakania. jeśli chce się wysoko skakać to przede wszystkim trzeba skakać i mądrze ćwiczyć

generalnie ciężko znaleźć regułę, mój kumpel gra w kosza, ma 176 lub 178 wzrostu, w przysiadzie nie całe 100kg i wsadza 2 rękami na wymiarze, a ja 183, w przysiadzie 100 x 5 i dotknę obręczy, nic poza tym, więc tu chyba bardziej robi dynamika, a nie siła :/

Zmieniony przez - Matizuno w dniu 2012-04-07 18:08:34

sila to jest baza do robienia dynamiki, nie mozna zwiekszac dynamiki w nieskonczonosc nie majac podstaw sily. Najlepiej pracowac nad obiema wlasciwosciami i problem z glowy

Wlasnie ja teraz tez skacze tak ze doskocze do obreczy, ale wsadow nie zrobie, co prawda lece cala dlonia nad obrecz nawet, ale wsadu nie zrobie. Bo po pierwsze nie mam techniki, nie potrafie zlapac pilki w dlon, po drugie nietypowo skacze z prawej nogi i lewa reka wtedy mam wyzej. Dlatego licze ze z naskoku moze sie uda, mysle ze w wakacje zrobie sobie 2mc treningu typowo pod skocznosc i potem podziele sie spostrzezeniami.

moj przyjaciel tez skacze z jednej nogi odwrotnie do ręki więc teoretycznie gorzej dla ciała, a robi nieziemskie rzeczy w powietrzu, młynek w wieku 33 lat to podejrzewam że nie ma w Polsce 5 takich ludzi przy jego wzroście - 180 cm

Dawid dzisiaj tak poskakałem pod domkiem na koszu (obręcz 302) jakieś 15 minut bo mnie strasznie korciło ale z 2 nóg bo wtedy jest bezpiecznie, zrobiłem może ze dwa wsady. Generalnie skaczę z jednej nogi i teraz myślę że trzeba się przestawić na skakanie z dwóch bo ciągle łapię kontuzję skacząc z jednej, a z jednej 5cm wyżej skoczę. Kumpel Damiana też miał ciągle jakieś kontuzje skacząc z jednej nogi jak się przestawił na naskok to ma spokój od dłuższego czasu.

Piękny windmill gość musi być dobry technicznie bo skoczył prawa noga i prawa ręka windmill

owszem, samo skakanie z 2 nóg, ale tutaj też my gramy w kosza, w klubie, gdzieś na zajęciach, wolny czas, i chcąc nie chcąc dwutakty się z tej jednej nogi robi i cięzko od tego ucieć, ja powoli wracam już do pełnej sprawności, jeszcze trochę rehabilitacji, ale mam nawet obawy czy bieganie mi nie szkodzi, a gdzie dopiero pełny sprawny dynamiczny dwutakt

co do mojego przyjaciela- dynamiki mógłby nas wszystkich uczyć, a paradoksalnie nigdy nie robił nic na siłowni na nogi szczerze, bardzo dużo biega i skacze

no ale raczej nie na maksa te dwutakty w czasie gry i treningów są więc w jakoś tam da się uciec