Panda: codziennie DT! 20/69/152/175 /275

Wesołych!

Spelnienia wyznaczonych celow i duzo zdrowia :)

Zdrowych i Wesołych Świąt! Determinacji i powodzenia w dążeniu do celu!

Dzięki za życzenia!

Sobota, Hiity(5 Hill sprintów), 3 paczki kaszy jęczmiennej, banan, miód i PIERNIK! :D

Bałem się, że będę dzisiaj jedyną trenującą osobą, ale widzę, iż jest tu więcej osób uzależnionych od sportu. Mam nadzieję, że za rok koniec świata będzie jakoś po południu, to może uda mi się rano chociaż przysiady z klatką pocisnąć.

W każdym razie- biegało mi się całkiem dobrze, pogoda wręcz idealna. Przy dwóch ostatnich sprintach zaczęła mnie boleć lewa noga i odpuściłem. Swoje opyerdalanie się usprawiedliwiam tym, że po ostatniej kontuzji wolę chuchać na zimne. Zresztą są święta, także raz do roku mogę pobiec tylko 5, a nie 6 czy 7 razy. W sylwestra będzie więcej :D

Wesołych Świąt!!! Pozdrawiam ;)

Niech pod świąteczną choinką znajdzie się radość,
szczęście, życzliwość, wzajemne zrozumienie
i spełnienie marzeń w Nowym Roku.
dla wszystkich tych Małych i tych Duzych
pozdr

Pandarek

Mam nadzieję, że za rok koniec świata będzie jakoś po południu, to może uda mi się rano chociaż przysiady z klatką pocisnąć.

SG za takie podejście

Poniedziałek, trening 25, 470 gram ryżu, cukry proste bez zmian.

Dzisiaj było tak, mimo, że bez filmów:




Trening się odbył, jednak siłownia była otwarta tylko półtorej godziny i musiałem obciąć coś, żeby na mnie nie czekano. Rozciągnąłem się w domu i darowałem sobie przeciąganie.

Uwagi:
1. Dzisiaj robiłem zarzut przy Panie Mirku i wychwycił on dwa błędy: inaczej powinienem dokręcać łokcie i muszę mieć proste ręce. W środę zarzucę sobie parę razy sztangę do PP, także postaram się to wcielić w życie.
2. Siady- Mirek zobaczył głębokość na rozgrzewce i powiedział, że jest ok. 152,5 weszło 6 razy, wydaje mi się, że dobrze technicznie. Ale często inaczej czuć, a inaczej wygląda to z boku.
3. WL- w 120x 5 był zapas. Boję się upadku mięśniowego
4. Podciąganie hevi, za tydzień dodaję 1,25.
5. Przeciąganie mnie ominęło z braku czasu
6. Brzuch ok





Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2011-12-26 21:26:38

nie ma to jak tren w swiateczny poniedzialek:) jak tam szamka w swieta?

Trzymałem dietę, tylko zjadło mi się trochę piernika i śledzi.