Zaległa wpiska wczoraj
nie miałem czasu wczoraj dac bo na kompie byłem ok.1h ale to jeszcze z rana przed treningiem a potem wyjazd do rodziny, powrót wieczorem i troche nauki, przygotowanie żarcia i tak kolejny dzien zleciał.
NIedziela: Shotgun
A1) Podciaganie sie na drazku nachwytem
Serie: 8
Powtorzenia: 6
Przerwy między seriami: 100 seconds
ciężar: masa ciała+7,5kg
(+2,5kg)
A2) Wyciskanie żolnierskie
Serie: 8
Powtorzenia: 6
Przerwy między seriami: 100 seconds
ciężar:57,5kg
(+2,5kg)
B) Martwy Ciąg
Serie: 8
Powtorzenia: 6
Przerwy między seriami: 120 seconds
ciężar: 110kg
(+10kg)
Trening spoko, ale nie ukrywam ze juz ciękzo, jak zaczynałem ten plan to te niektóre przerwy np. 120s wydawały mi się za długie a teraz przy MC nawet by się wiecej odpoczynku przydało.
SUperseria niszczy
Trening musiałem w miarę szybko zrobic bo nie miałem czasu, po treningu na aero juz czasu nie starczyło.
Jak zawsze "szejka" potreningowego i posiłek potreningowy wciągam nie wiem kiedy tak wczoraj wchodziło cięzko, po teningu nie wiedziałem czy dam rade wypic to białko i zjesc te rodzynki i czy nie z wymiotuje,
Więc podsumowujac treningi juz się robia ciekawe
A wczoraj w dodatku o 10 rano już byłem po treningu
micha wczoraj ogarnieta do połowy
posiłek przedtreningowy, szejk i posiłek potreningowy stnadart
potem u ciotki jakieś ciastko
obiad(
udka z kurczaka gotowane, schabowy,2 ziemniaki, pekińska)
potem znowu jakies ciastko i kawałek placka
dużo swojskiej szynki i połowe kromki chleba
a w domu po powrocie kostka twarogu+4 żółtka
a zaraz lece na trening
Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2011-10-03 14:35:13