Gugcio - Offseason: przygotowania na sezon 2022

@Mariusz, nie inaczej cele sa jak najbardziej realne i wymagaja jak zwykle tylko dyscypliny i ciezkiej pracy Wiec jak zawsze wszystko w moich rekach.

@Winter napewno dam Czadu, teraz nie ma wymowek bo mam tam wszystko aby zrobic zaplanowany progres wiec jak bedzie lipa to wiadomo ze to moja wina bedzie.

04.03.2020 Masa tydzien 1

Pierwsza nocka po paru miesiacach, Zombi jak cholera ze mnie byl i leb nakorwial ostro. Ale bylem na treningu i czulem sie od razu lepiej. Po wstaniu standaedowo Cardio 25min.

Lapy w ss + Lydka

1. Prostowania z linka wyciagu + uginania z drazkiem wyciagu dolnego x 4 15 - 10
2. Francuz z hantla stojac jednoracz + Mlotki stojac x 3 15 - 12
3. Dipsy na maszynie + uginania na modlitewniku x 3 20 - 10
4. Wspiecia na maszynie + wspiecia osle x 5 15 - 10 + 8 - 10

Trening szybki, dobra pompka i samopoczucie calkiem ok tylko wody pociaglem od gh i wygladam jak zbiornik retencyjny hahha. Do tego podbitka zarcia swoje robi. 7 posilkow wchodzi bez wymowek co niektorzy z Was widza w moich insta storys. Niechodze glodny ale tez nie jakis ozarty chociaz napewno wieksza sytosc posilkow bo wiecej bialka i troche wiecej Fatu jak zwykle

05.03.2020 Masa tydzien 1 - Restday

Spalem slabiej bo bylem po pracy we Frankfurcie po mieso i jak sie okazalo dostawa sie spoznia ze wzgledz na Corone Ziomek obiecal ze odlozy mi jak zwykle 25kg. W pracy spokoj ze przysnalem 2 * ogladajac Netflixa naszczescie mam 2 spoko maszynistow ktorzy doskanale wiedza ze ja zawsze za nimi stane wiec moge w kimono ciac na legalu.
Zarcie wchodzi, woda sie powoli reguluje ale u mnie to potrwa pewnie troche jeszcze. Bede sie staral co 4 tyg wrzucac takie fotki jak na starcie i bedziemy mogli spokojnie porownac i stwiwrdzic czy sie op*****lam czy nie

Dobra jestem Ostatni tydzien nocek po takiej przerwie tragedia niesamowita, dobrze ze szlo sie zdrzemnac w robocie bo w dzien spac wogole nie szlo. Treningi i micha trzymana jedynie w sobote mala zmiana planow byla. Rano po pracy zrobilem zakupy, wyszedlem z psem, zawiozlem mloda pod szkole i chwile z nia poczekalem az sobie nauczyciel przypomnial ze trzeba im otworzyc i pojechalem na chate zjesc ostatni posilek. Jak sie kladlem bylo juz po 10. Chwile po 14 wstalem na lanie, pogadalem z zonka i znow sie polozylem bo wieczorem zonka chciala mnie zabrac do kina. Wstalem jakos kolo 19, zjadlem i poszlem sie golic i pod prysznic. Chwile sie pokrecilismy w domu i chwile po 22ruszylismy do kina na " Niewidzialny czlowiek". Film sie skonczyl kolo 1 a my glodni wiec w ramach dnia kobiet zabralem zonke na Burgera do BK Zonka wciagnala Steakhouse, ja tez jednego + 2 longbeefy, hot Brownie z lodem i loda Kit kat w niedziele udalo sie odespac ten kiepski tydzien, Micha juz normalnie i wieczorem wjechaly Barki + klata lekko + Brzuch.

09.03.2020 Masa tydzien 2

Pobudka kolo 9, bez cardio bo dzien czworek. Ugotowalem zarcie bylem z psiakiem na dworze i ogien na silke. Mialem raptem godzinke na trening wiec trzeba bylo sie sprezac.

Legs 1

1. Wyprosty jednonoz x 4 15 - 12
2. V squat x 3 15 - 8
3. Suwnica skosna wasko x 3 20 - 10
4. Wykroki chodzone z obciazeniem x 3 max
5. Uginania lerzac z wolnym negatywem i dopieciem w fazie szczytowej x 4 15 - 10

Trening na wyzszych zakresach powtorzen. Mega pompa. Na nowej silce trenuje mi sie zaj**iscie i mozna naprawde pocwiczyc. Jest cala salka ala Crossfit ze sztuczna trawka i worami gdzie mozna zahebiscie porobic wykroki i nikt nie przeszkadza. To byl moj 3 trening nog w ciagu ostatnich 8 dni wiec jak widac wzialem sie na powaznie za poprawe slabych punktow Oprocz plecow leci wszystko 2 x Week Plecy beda mialy swoj osobny Mikrocykl.

1. 6 calych jaj, 125ml bialek, 40gr bekonu drobiowego, pieczarki.
2. 100gr ryzu, 330gr Tilapi, 3 kromki tosta pszennego + 60gr dzemu - preworkout
3. 100gr kleika ryzowego, 100gr wheya, 85gr platkow sniadaniowych.
4 - 5. 80gr ryzu, 300gr kury, pol Avocado, troche sosu slodko-kwasny z uncle beans bez cukru.
6. 80gr kleiku, 80gr wheya,20gr masla orzechowego
7. Serek wiejski light 300gr, 3 kromki tosta pszennego, 70gr sera light, pieczarki

I tak jem praktycznie kazdego dnia, raz po raz wpadna ziemniaki.

Waga w niedziele pokazala 105.3 dla przypomnienia bylo 99.0kg w zeszla niedziele wiec nabicie i rozmiar wraca ale ryj spuchl tez

Noo przy takim skoku wagi to na bank czułeś, że żyjesz na siłce xd

Wypełniło się mięcho :D

@Robert ta z treningu na trening coraz lepsza pompa i czucie miesniowe. Jedynie ta woda i ociezalosc przy takim naglym skoku wagi juz nie sa takie fajne

@Winter, tak mysle ze odzyskuje to co bylo przed OFFem wiec efekt jest super. Sporo czasu, nic mnie nie goni wiec mysle ze troche miecha uda sie dorzucic

10.03.2020 Masa tydzien 2

Pobudka kolo 9, szybka runda z psiakiem i cardio. Potem szykowanie michy a w miedzy czasie wjechaly posilki 1 i 2.

Klatka + Lekkie barki

1. Brama x 4 20 - 12
2. Wycisk na maszynie siedzac x 4 20 - 10
3. Wycisk na hammerku skos dodatni x 4 15 - 8
4. Wycisk na hammerku skos ujemny x 4 15 - 8
5. Buttefly x 4 15 - 10
6. Wznosy w bok stojac x 4 20 - 10
7. Butterfly reverse x 4 15 - 12

Trening zaj**isty wrecz. Pierwsza maszyna na klate zaj**iscie wchodzi a hammerki wiadomo klasa sama w sobie jak widac powoli podnosze objetosc i intensywnosc. Czuje sie znakomicie i rosne w oczach podobno. Formcheck na koniec miesiaca i wtedy bedzie widac najlepiej czy cos sie dzieje.

11.03.2020 Masa tydzien 2 - Restday

Pospane i pojedzone ale juz troche skromniej. Z psem na lace w ramach Cardio tez bylem a teraz siedze w robocie i rozmyslam o jutrzejszym treningu

Siłki jeszcze u Ciebie otwarte?

Nie jeszcze a nadal i mam nadzieje ze tak zostanie bo sie wkorwie, niech se jaj nie robia. Masakra z tym wirusem sie sraja a korwa rocznie na grype umiera setki tysiecy ludzi i nikt sie tym nie przejmuje.

Media mają z tego pożytek i tyle.

Wszędzie głośno, u nas nawet już są pogłoski że firmę chcą zamknąć... tylko ciekawe jak oni później się po tym pozbierają po takim zamknięciu jak dostarczamy odlewy i części do branży automotive...

U kumpla w firmie czy np. U zony w Aldiku gdzie dorabia jest tzw. " No hand Shake policy" najgorsza jest ta propaganda wlasnie. Zonka pracuje w firmie gdzie produkuja i sprzedaja suple prozdrowotne jak wit c, msm, magnezy i inne naprawde sporo tego. Wiec padla spiewka ze tzw. Srebro kolodialne to naturalny antybiotyk i w kilka dni wyczyscili im magazyn. W Ostatnich dniach ktos j**nal na Fejsie ze Wit C moze uchronic przed zachorowaniem, 2 dni i magazyn pusty Firma nie jest duza wiec szefostwo kase w ch** teraz trzepie. Ja sie smieje tylko bo mam wyj**ane, straszyli swinska grypa i mialem. Dzwonili do mnie ze wymaz pozytywny zebym nie wychodzil z domu, wietrzyl pomieszczenie w ktorym przebywam i ograniczyl kontakt z domownikami aaa i dezynfekowal wszystko z czym mialem kontakt 5 dni goraczki a na 6 wstalem jakby nic. Najlepsze ze czas inkubacyjny to 14 dni wiec musialem profilaktycznie zostac w domu jeszcze tydzien Dzisiaj i jutro ma zonka wolne i jedziemy razem przed moja praca na silke wiec moze jak nie bedzie za duzo ludzi to cos cykniemy z przyczajki Niechce swirowac na nowej silce bo Forma jeszcze nie taka wiec cwicze w bluzach