Dziennik Treningowy Bziubzius

bziubzius

no to też, ale miesni za dużo etc. Generalnie wszytsko źle.

Powiem tylko, że wypowiadanie się przez niego w tej kwestii jest co najmniej słabe.

I niestety prawda jest taka, że kobieta trenująca z facetem nic nie robiącym się w dłuższej perspektywnie czasu nie dogada.



Zmieniony przez - bziubzius w dniu 2016-12-21 16:06:03

To nie temat na dziennik, ale w sumie dotyczy wszystkich ćwiczących kobiet, wiec jeszcze sobie pozwolę odpowiedzieć

To Ty masz się sobie podobać, Ty masz się ze sobą czuć dobrze, masz być pewna siebie w swoim ciele a ten jedyny ma Cię taką kochać, akceptować, podziwiać i być z Ciebie dumny

Mi Twoja sylwetka się bardzo podoba, zdecydowanie nie jest przesadzona, jesteś mimo posiadania jakiejś tam ilości mięśni cały czas drobna, wiec nie bierz sobie do głowy, bądź taka jaka Ty chcesz być a nie jak sobie wymyślił ktoś inny

ja się w pełni zgadzam z tym, co napisałaś.

ja nie mam problemu z tym, jak wyglądam i co robię.
Czuję się ze sobą bardzo dobrze, a to co robie sprawi ami przyjemność.

i dlatego, to jest problem, z którym muszę coś zrobić i nie mam na myśli zmieniania siebie
cięzko jest funkcjonowac, gdy ktoś podcina Ci skrzydła

P.S. Dziękuję za utwierdzenie mnie w tym, ze myślę rozsądnie etc.


Zmieniony przez - bziubzius w dniu 2016-12-21 18:29:53

Moim zdaniem to, że myślisz rozsądnie, jest potwierdzone przede wszystkim poprawą Twojego stanu zdrowia, poziomem energii itp. , a co do zdjęć, to na tych ładnie widać:

bziubzius

hahah Keb

znalazłam dziś zdjęcie również z grudnia :P
jeśli się nie mylę 2014 roku
kuleczka, puchatość 10/10 :P

Gratuluję

Sylwetka bardzo fajna, proporcjonalna i wysportowana Żadnego nadmiaru mięśni nie widzę Ale dużo zależy od punktu widzenia, niektórym już lekki zarys mięśni u kobiety przeszkadza, a najbardziej właśnie tym, którym do sportowego wyglądu daleko.
Najważniejsze, że Ty jesteś zadowolona z sylwetki i z tego co robisz

bziubzius

I niestety prawda jest taka, że kobieta trenująca z facetem nic nie robiącym się w dłuższej perspektywnie czasu nie dogada.

Tu dużo zależy od tej drugiej połówki. U nas się ten układ sprawdza, jedyne problemy są w kwestii jedzenia, bo mój nie potrafi jakoś zrozumieć, że można żyć bez pizzy, słodkiego itp. i ciągle cos mi przynosi

no zapewne od człowieka wiele zalezy

w moim wypadku po prostu juz różnica w podchodzeniu do wielu rzeczy robi się kolosalana ze wzgledu na to, że to równiez moja praca

fajne w każdym razie nie jest, jak chce iść na trening, a spotykam się ze spojrzeniem pełnym wyrzutów..... rozumiałabym to gdybym cisnęła do zawodów i robilam po 2 treningi dziennie, ale cztery trening na tydzień to bez przesady....


Święta, święta i po świętach
podjadłam trochę, pewnie jakies plusy chwilowe będę
odpoczęłam, nie pracowałam, nie ćwiczyłam

spacerowałam, bawiłam sie z chrześniakiem i wstawałam o 10 :D

jutro juz od 6 powrót do normalności

U mnie również podjedzone ale dziś już do pracy grzecznie z pojemnikami.Mój mąż już się przyzwyczaił że biegam na siłownię i sam często mówi idź,idź bo inaczej znowu z miotłą po chałupie będziesz ganiac

Heh mój tak się przyzwyczaja od długiego czasu. I czasem też widzę wyrzut w oczach, że znowu mnie nie będzie cały wieczór, albo, że wstaję w weekend i biegnę na siłkę zamiast powylegiwać się razem w łóżku...ale da się dojść do jakiegoś kompromisu. Tylko ta druga połówka musi zrozumieć, że to co robisz sprawia Ci ogromną radość i to zaakceptować. I tu właśnie zaczynają się schody..
Swoją drogą piękną sylwetkę wypracowałaś. Ja nie jestem zwolenniczką mocno umięśnionych sylwetek, ale Twoja jest wciąż mocno kobieca i pięknie umięśniona.

no ja nie ćwiczę od wczoraj, więc juz powinien dawno być przyzwyczajony

w tym tygodniu naraz 3 treningi, jutro będę chciała zrobić trening czwarty, mam nadzieje, że się wyrobię

poniedziałek
DNT
świątecznie

Wtorek
DT

1.Ściąganie sznura do karku 4*15
2.Wiosłowanie sztangą 4*10 drop set
40/40/45*8/45*8 + 30*10 + 20*10
3.Przysiady SAFETY SQUAT BAR 4*15
40/45/45/45
4.Wyciskanie hantli skos 4*10
18/20/20/20
5.RDL 4*15
55/60/65/65
6.Wznosy ramion bokiem 4*15
6kg
7a.Wznosy nóg leżąc 3*20
7b.plank 3* 1min

Środa DT

1.Przysiad 5*6
30/40*10
55/60/65/67,5/67,5

2.Leg curl TRX 4*15

3.dipsy 3*15

4.Wiosłowanie hantlą 4*10
22/22/24/24

5.Hip thrusts z gumą czarną 4*15
70kg

6a.Łydki suwnica 4*20
6b.Wznosy hantli w opadzie tułowia 4*15
5kg

Czwartek
DNT

Piątek DT

1.Przysiady bułgarskie TRX 4*15
10kg
2.Wyciskanie siedząc 4*10
10*12
12kg*10 14kg*8 +2 14kg*7 +3*12kg 14kg*5 +12kg*4
3.Wznosy ramion bokiem (inaczej technicznie niż zwykle) 4*15
6kg/6kg/4kg/4kg
4.Przekładanie hantli za siebie 4*15
14/16/16/16
5.Wznosy ramion w opadzie tułowia 4*15
4kg
6a.Wznosy z opasu 4*15
10kg
6b.Prostowanie przedramion 4*15
20kg
7a.allachy 3*20
7b.Plank 3*1min

trochę ostatnio bawię się treningiem i modyfikuję na bieżąco
poza tym nowy plan szykuję

szamka koło 2200kcal
ale głodno mi ostatnio na tym trochę

i takie tam puzzle za zakończenie roku