Ryzyk fizyk, że tak powiem.
...
Napisał(a)
No ja jestem w temacie, bo mam plan ostatniego EVER podejścia do redu, trochę inaczej, niż to robiłam do tej pory (a robiłam dużo ruchu, sporo kcal - nie działało). Może zaskoczy, kto wie. Panicznie boję się restrykcji kcal, ale chociażby ma poziomie sportowym czuję, że nie mogę serio powiedzieć, że rozumiem jak działa mój organizm, skoro jak na razie kompletnie go nie kontroluję nie będąc wstanie świadomie ani redukować, ani masować.
Ryzyk fizyk, że tak powiem.
Ryzyk fizyk, że tak powiem.
...
Napisał(a)
Paula - forum ma kilkadziesiąt stron stron, fit lasek tu było dużo, ale raczej się nie odchudzały na "łagodnie". Trochę sobie zdrowie zje..ło, o kilku słuch zaginął, inne schudły i trzymają - jak nikki chociażby. Przewalenie tych archiwów zajmuje wieki, ale kiedyś na wakacjach to zrobiłam i na prawdę wiele zaj**istych przemian się tu przewinęło, wystarczy poszukać. Jak dla mnie, osobiście, to raczej kwestia albo ryzykuję, albo stoję w miejscu, a potem cała zabawa polega na tym, jak na tej cienkiej linii między zdrowe/niezdrowe balansować, aby uzyskać to, czego się chce. Tak jest u większości kobiet, które nie są naturalnie szczupłe.
Oczywiście, o ile serio chce się być szczupłym na tyle, żeby z tymi hormonami igrać. Mnie korci..., choć serio nikomu nie polecę takiej a nie innej decyzji. Po prostu mam wrażenie, że czasem jedyna opcja jest właśnie ta nikomfortowa i ryzykowna.
Zmieniony przez - jurysdykcja w dniu 2016-08-31 13:24:25
Oczywiście, o ile serio chce się być szczupłym na tyle, żeby z tymi hormonami igrać. Mnie korci..., choć serio nikomu nie polecę takiej a nie innej decyzji. Po prostu mam wrażenie, że czasem jedyna opcja jest właśnie ta nikomfortowa i ryzykowna.
Zmieniony przez - jurysdykcja w dniu 2016-08-31 13:24:25
2
...
Napisał(a)
Nikki jest super laska ale dla mnie kulką nie była :P Tak sobie właśnie myślałam, że pojęcie kulki jest względne. Nie przeczę, że super przemian było tu sporo, chciało by się po prostu zobaczyć bardziej na żywo :D
Jurysdykcja Twoje zdrowie, Twój wybór. Czasem tak jest, że kto nie ryzykuje ten nie pije szampana. Nie ma innej opcji na przetestowanie danego sposobu jak wypróbowanie go na sobie.
Ale tematyka zaczyna mocno odbiegać od przekazu Bziu, który chciała umieścić w swoim dzienniku więc kontynuować zawsze można w SPAMIE.
Bziu ciekawa jestem co tam dalej teraz wymyślisz :)
Jurysdykcja Twoje zdrowie, Twój wybór. Czasem tak jest, że kto nie ryzykuje ten nie pije szampana. Nie ma innej opcji na przetestowanie danego sposobu jak wypróbowanie go na sobie.
Ale tematyka zaczyna mocno odbiegać od przekazu Bziu, który chciała umieścić w swoim dzienniku więc kontynuować zawsze można w SPAMIE.
Bziu ciekawa jestem co tam dalej teraz wymyślisz :)
2
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
...
Napisał(a)
Rai - dla wyjaśnienia, o tym co chciałam powiedzieć.
Właśnie to, że kiedyś było tutaj coś w rodzaju 1300kcal...(i Bziu też w tym też uczestniczyła, tak jak ja z Paulą, Justyną i Lidką w bardzo podobnym konkursie) i to mnie dziwiło, jak przeglądałam dzienniki.
Skrajne kalorie, do tego na prawdę orający trening.
Edit.: Bo widzę,ze umknelo. Kinga przerobiła Male kalorie i te wyższe dla tego ma wiarygodne porównanie. To mi się podoba. Wie jak to jest...jechać na 200% z 1300...
Zmieniony przez - blue_hope w dniu 2016-08-31 14:49:08
Zmieniony przez - blue_hope w dniu 2016-08-31 14:50:16
Właśnie to, że kiedyś było tutaj coś w rodzaju 1300kcal...(i Bziu też w tym też uczestniczyła, tak jak ja z Paulą, Justyną i Lidką w bardzo podobnym konkursie) i to mnie dziwiło, jak przeglądałam dzienniki.
Skrajne kalorie, do tego na prawdę orający trening.
Edit.: Bo widzę,ze umknelo. Kinga przerobiła Male kalorie i te wyższe dla tego ma wiarygodne porównanie. To mi się podoba. Wie jak to jest...jechać na 200% z 1300...
Zmieniony przez - blue_hope w dniu 2016-08-31 14:49:08
Zmieniony przez - blue_hope w dniu 2016-08-31 14:50:16
2
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html
...
Napisał(a)
Aha, ja nie kojarzę tu niigdy 1300kcal, ale też konkursów nie czytałam, bo "Ciało w budowie" tak nisko nie schodziło, z tego co pamiętam.
Ale trendy się zmieniają, również u Lejdis - na własne oczy widziałam w odmętach forum jak legendarna obli zalecała komuś mleko 0,5%
Więc tego...
Jeżeli chodzi o kulki, finteski, da się, nie da się... największym problemem jest to, że jesteśmy w stanie przeżyć tylko jedną wersję. I nigdy się nei dowiemy, czy gdybyśmy zrobili inaczej to wyszlibyśmy na tym lepiej. Niby Bziu ma przejścia z takim i takim podejściem, ale nidgy się nei dowiemy, czy byłaby w tym samym miejsu, gdyby od razu miała obecne podejście.
Każdy ma swój mózg i, niezależnie co myślimy o objętości tego mózgu, robi co uważa. Każdy ma swoje priorytety i swoją wiedzę i doświadczenia i naleciałości i robi wg tego. Jedni wychodzą na tym lepiej inni gorzej. Ja wychodzę z założenia, że, tak jak Bziu pisała, zdrowie jest najwazniejsze, bo to z nim będziemy do końca życia, a nie z podziwem w oczach innych i ślicznym odbiciem w lustrze.
Szkoda tylko, że to się wszystko tak łatwo pisze, a jak przychodzi co do czego to jest jak zwykle
Ale trendy się zmieniają, również u Lejdis - na własne oczy widziałam w odmętach forum jak legendarna obli zalecała komuś mleko 0,5%
Więc tego...
Jeżeli chodzi o kulki, finteski, da się, nie da się... największym problemem jest to, że jesteśmy w stanie przeżyć tylko jedną wersję. I nigdy się nei dowiemy, czy gdybyśmy zrobili inaczej to wyszlibyśmy na tym lepiej. Niby Bziu ma przejścia z takim i takim podejściem, ale nidgy się nei dowiemy, czy byłaby w tym samym miejsu, gdyby od razu miała obecne podejście.
Każdy ma swój mózg i, niezależnie co myślimy o objętości tego mózgu, robi co uważa. Każdy ma swoje priorytety i swoją wiedzę i doświadczenia i naleciałości i robi wg tego. Jedni wychodzą na tym lepiej inni gorzej. Ja wychodzę z założenia, że, tak jak Bziu pisała, zdrowie jest najwazniejsze, bo to z nim będziemy do końca życia, a nie z podziwem w oczach innych i ślicznym odbiciem w lustrze.
Szkoda tylko, że to się wszystko tak łatwo pisze, a jak przychodzi co do czego to jest jak zwykle
3
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/Raimunda_poszukuje_Zen-t1058968.html
...
Napisał(a)
Rai - no właśnie. Ja jeszcze pamiętam, jak oficjalną dietą w tv i na forach była dieta 1000 kcal. A obecnie, nawet na Vitalii dziewczyny doradzają dość wysokie progi kcal. Te trendy są bardzo płynne. Np. ostatnio czytałam Gacowiczów, którzy mieli koszmarne problemy zdrowotne po tej diecie. Ale to serio mówię - zrąbane zdrowie totalnie. I to, co mnie zaszokowało, że oni na tej diecie trwali w uporze maniaka, mimo migren, zasłabnięć, braku cyklu, koszmarnego głodu i wycieńczenia itd.
To, co mnie ciekawi, to na ile można wyczuć, że coś się z ciałem dzieje nie tak, kiedy to się dzieje. Czy czując się dobrze przez cały proces redukcji można nadal obudzić się z ręką w nocniku? Jakbym powiedziała z doświadczenia, to piersze moje vlcd przeszło bez problemu, schudłam dużo i też nie miałam potem żadnych problemów zdrowotnych. Za to na kolejnej diecie czułam się koszmarnie i też bardzo szybko się posypałam - no i nic nie schudłam koniec końców.
To, co mnie ciekawi, to na ile można wyczuć, że coś się z ciałem dzieje nie tak, kiedy to się dzieje. Czy czując się dobrze przez cały proces redukcji można nadal obudzić się z ręką w nocniku? Jakbym powiedziała z doświadczenia, to piersze moje vlcd przeszło bez problemu, schudłam dużo i też nie miałam potem żadnych problemów zdrowotnych. Za to na kolejnej diecie czułam się koszmarnie i też bardzo szybko się posypałam - no i nic nie schudłam koniec końców.
...
Napisał(a)
ja tego posta nie pisałam przede wszytskim w kontekście tego co się działo i dzieje na forum, a w kontekście tego, co ogólnie dzieje się w tak zwanym fitnessowym światku.
Problem dotyczy i dziewczyn marzacych o wyglądzie zawodniczek bikini fitness i dziwczyn trenujących crossfit, a nawet dziewczyn ktore zaczyly bo chcialy po prostu schudnać, ale coś posżło nie tak.
Post też miał w sporej mierze odnosić się do chorób tarczycy zwłasza hashi.
Czy zawsze czuc, ze cos dzieje sie zle?
wydaje mi się, ze czasem czuc troche za poźno.
Pewne małe sygnały pojawiają sie zapewnie, ale zwykle w trakcie ni epotrafimy ich odpowiednio zinterpretować.
To, co dzieje się z hormonami jest bardzo zmienne.
i tka naprawdę jak już coś się zepsuje, to przy każdej zmianie treningów, odżywniania trzeba by sprawdzać, czy nadal jest ok, czy może już się coś posypało.
Ja teraz czuje np. ze po wykonaniu zbyt intesywnych treningów w zeszłym tygodniu od razu miałam domys przez tydzień i 2 kg na plusie plus co najmniej kiepskie samopoczucie.
Czy byłoby inaczej gdybym nie męczyła swojego ciała głodówkami?
myśle, że mogłabym unikać rozwoju hasi i niedoborów, pod warunkiem jednak, ze wiedziałabym to co wiem teraz wtedy.
Bo to nie tylko o ilośc kcal i intensywnosc treningów sie rozbija.
Aktualnie biorę letrox i NKT
Problem dotyczy i dziewczyn marzacych o wyglądzie zawodniczek bikini fitness i dziwczyn trenujących crossfit, a nawet dziewczyn ktore zaczyly bo chcialy po prostu schudnać, ale coś posżło nie tak.
Post też miał w sporej mierze odnosić się do chorób tarczycy zwłasza hashi.
Czy zawsze czuc, ze cos dzieje sie zle?
wydaje mi się, ze czasem czuc troche za poźno.
Pewne małe sygnały pojawiają sie zapewnie, ale zwykle w trakcie ni epotrafimy ich odpowiednio zinterpretować.
To, co dzieje się z hormonami jest bardzo zmienne.
i tka naprawdę jak już coś się zepsuje, to przy każdej zmianie treningów, odżywniania trzeba by sprawdzać, czy nadal jest ok, czy może już się coś posypało.
Ja teraz czuje np. ze po wykonaniu zbyt intesywnych treningów w zeszłym tygodniu od razu miałam domys przez tydzień i 2 kg na plusie plus co najmniej kiepskie samopoczucie.
Czy byłoby inaczej gdybym nie męczyła swojego ciała głodówkami?
myśle, że mogłabym unikać rozwoju hasi i niedoborów, pod warunkiem jednak, ze wiedziałabym to co wiem teraz wtedy.
Bo to nie tylko o ilośc kcal i intensywnosc treningów sie rozbija.
Aktualnie biorę letrox i NKT
...
Napisał(a)
Myślę, że można wyczuć, ale nie umiemy, a czasami nie chcemy, bo chcemy coś innego. Bo jestem zdrowa, ale niezadowolona z wyglądu i będę olewać te czy inne sygnały, świadomie bądź nie, bo bardziej chcę być chuda niż zdrowa. Można się kłócić, ze to zachwiany obraz własnej osoby, że z tym się pracuje albo leczy w gorszych przypadkach, ale fakt jest taki, że bardzo się przejmujemy wyglądem, bo... tak już jest i żadna analiza tego nie zmieni. Wystarczy popatrzeć, co ludzie są w stanie z sobą zrobić, aby wyglądać lepiej (głodówki, lewatywy, operacje, zastrzyki, wycinanie części ciała, dziurkowanie, tasiemce... co tam jeszcze), a czego nie są w stanie zrobić, aby być zdrowszymi (jedz więcej warzyw). Nie mówię tu o osobach, które straciły zdrowie i chcą je odzyskać/poprawić, bo to inna bajka.
Nie piszę tu konkretnie o sobie, mimo że pisze w pierwszej osobie.
Nie piszę tu konkretnie o sobie, mimo że pisze w pierwszej osobie.
2
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/Raimunda_poszukuje_Zen-t1058968.html
...
Napisał(a)
wracając do tematyki wypisek treningowych
w zeszlym tygodniu były 4DT
cardio jedynie w formie spacerów, chodzenie etc
Niedzielę spedziłam w Malborku, kibicująć Ironmanom
kusi wystratować na większym dysancie (czyli 1/2), bo o całym narazie nie myślę.
ale nie chce mi się specjalnie biegać, a obawiam się że 21km na spontanie mogę nie przebiec :P
jak mi się zachce biegać, to w pzyszłym sezonie 1/2 zrobiłabym chętnie.
całego tygodnia nie nadrabiam
W każdym razie zarys planu treningowego mam, tymczasowo wrociłam do lekko zmodyfikowanego treningu, który robiłam wcześniej
planuje 2* w tyg robić siady, 1* ciągi
Poza tym wiosło i podciaganie, push pressy i wyciskanie na klatkę
oczywiście z dodatkami takimi jak wznosy bioder, ćwiczenia na barki, brzuch
Plan jeszcze docieram
i nie będę się narazie trzymac go w 100%
zauważyłam w zeszłym tygodniu, że przy zmniejszeniu ilosći powtórzeń i zwiększeniu cieżaru, ciężko było z regeneracją
Nie parłam więc na siłe ciągów na dużych obciążeniach, a zrobiłam sobie po 10 powtórzeń na serie.
Mam więc zamiar przede wszytskim słucha swojego organizmu
i zanim poczynie większe zmiany w sposobie trenegowania, zrobię wyniki badań
Nie chcę tez o 180st zmieniać czego, co działa i sprawia, że czuję się dobrze.
Dzisiejszy trening
1.RDL 5*8
serie robocze
50kg/55kg/60/65/70
2.Wiosło hantlą 4*10
20/20/22/22
3.Wnzosy z opadu 4*15
plus 10kg
4a.Face pull siedząć 4*15
15/20/20/20
4b.RDL z hantlami 4*10
20/20/22/22
5a.podciąganie podchywt 5*max
8/8/6/6/6
5b.side plan/plan
3*side plan po 30sek na stronę, 2* plank po 1 min
6a.wykopy z linką wyciągu 3*15
4szt
6b.Wznosy kolan do klatki w podporze na przedramionach 3*15
z treningu jestem zadowolona
czuję się siła wraca
70kg w RDL to już całkiem przyzwoicie
i foty z dziś
i nasuwa mi się tylko:
im mniej musisz, tym więcej możesz
im mniej zalezy mi na "kracie", tym bardziej ją widzę
a jestem przed @
w zeszlym tygodniu były 4DT
cardio jedynie w formie spacerów, chodzenie etc
Niedzielę spedziłam w Malborku, kibicująć Ironmanom
kusi wystratować na większym dysancie (czyli 1/2), bo o całym narazie nie myślę.
ale nie chce mi się specjalnie biegać, a obawiam się że 21km na spontanie mogę nie przebiec :P
jak mi się zachce biegać, to w pzyszłym sezonie 1/2 zrobiłabym chętnie.
całego tygodnia nie nadrabiam
W każdym razie zarys planu treningowego mam, tymczasowo wrociłam do lekko zmodyfikowanego treningu, który robiłam wcześniej
planuje 2* w tyg robić siady, 1* ciągi
Poza tym wiosło i podciaganie, push pressy i wyciskanie na klatkę
oczywiście z dodatkami takimi jak wznosy bioder, ćwiczenia na barki, brzuch
Plan jeszcze docieram
i nie będę się narazie trzymac go w 100%
zauważyłam w zeszłym tygodniu, że przy zmniejszeniu ilosći powtórzeń i zwiększeniu cieżaru, ciężko było z regeneracją
Nie parłam więc na siłe ciągów na dużych obciążeniach, a zrobiłam sobie po 10 powtórzeń na serie.
Mam więc zamiar przede wszytskim słucha swojego organizmu
i zanim poczynie większe zmiany w sposobie trenegowania, zrobię wyniki badań
Nie chcę tez o 180st zmieniać czego, co działa i sprawia, że czuję się dobrze.
Dzisiejszy trening
1.RDL 5*8
serie robocze
50kg/55kg/60/65/70
2.Wiosło hantlą 4*10
20/20/22/22
3.Wnzosy z opadu 4*15
plus 10kg
4a.Face pull siedząć 4*15
15/20/20/20
4b.RDL z hantlami 4*10
20/20/22/22
5a.podciąganie podchywt 5*max
8/8/6/6/6
5b.side plan/plan
3*side plan po 30sek na stronę, 2* plank po 1 min
6a.wykopy z linką wyciągu 3*15
4szt
6b.Wznosy kolan do klatki w podporze na przedramionach 3*15
z treningu jestem zadowolona
czuję się siła wraca
70kg w RDL to już całkiem przyzwoicie
i foty z dziś
i nasuwa mi się tylko:
im mniej musisz, tym więcej możesz
im mniej zalezy mi na "kracie", tym bardziej ją widzę
a jestem przed @
...
Napisał(a)
Wtorek
DT
1.Przysiad 5*6-5
20/30/40
50kg*6/55kg*6/60kg*6/65kg*6/70kg*5
2.Push press 4*6
30kg/35kg/35kg/35kg
3.Hip Thrust 4*8
80kg/90kg/100kg/100kg
4a.Przysiady bułgarskie 3*12
po 8kg
4b.Wznosy ramion bokiem 4*15
8kg*12/6kg*15/6kg/6kg
5.Wznosy ramion przodem 4*15
po3kg
6.Pompki z nogami wyżej 4*max
15/15/12+3/10+5
7.Uginanie przedramion z hantlami 4*12
po 8kg
8a.Wznosy nóg leżąc 3*20
8b.Plank 3*1min
Miska
nie zapisałam,ne liczyłąm
ale czysta
siady
na nastepny trening zostaje cieżar, zeby technike poprawic
https://www.facebook.com/kingazuralskayourcoach/videos/1192887094067410/
DT
1.Przysiad 5*6-5
20/30/40
50kg*6/55kg*6/60kg*6/65kg*6/70kg*5
2.Push press 4*6
30kg/35kg/35kg/35kg
3.Hip Thrust 4*8
80kg/90kg/100kg/100kg
4a.Przysiady bułgarskie 3*12
po 8kg
4b.Wznosy ramion bokiem 4*15
8kg*12/6kg*15/6kg/6kg
5.Wznosy ramion przodem 4*15
po3kg
6.Pompki z nogami wyżej 4*max
15/15/12+3/10+5
7.Uginanie przedramion z hantlami 4*12
po 8kg
8a.Wznosy nóg leżąc 3*20
8b.Plank 3*1min
Miska
nie zapisałam,ne liczyłąm
ale czysta
siady
na nastepny trening zostaje cieżar, zeby technike poprawic
https://www.facebook.com/kingazuralskayourcoach/videos/1192887094067410/
Poprzedni temat
Prośba o ocenę i poradę
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- ...
- 128
Następny temat
Co ile dni mogę wykonywać taki trening?
Polecane artykuły